Dziwne! A fleszowales wczesniej ta plytke? Moze miales jakis "nieoryginalny" zły bios?
Jaka masz reszte sprzetu? Moze cos za bardzo podkrecone?
Nic nie jest krecone bo moj ojciec sie na tym kompie bawi (internet), ja mam inny ;) . Sprzet jest taki: barton 2500+, wd caviar 120gb, nagrywara, radeon 9200 128mb 128bit zasilacz jakis szajsowaty 350W. Bios nie byl fleszowany, plyta ma 2 miesiace (oryginalny bios jak przy zakupie) i tak po prostu komp sie wylaczyl i juz nie wstal. Jak odpalam kompa to wiatraki sie kreca na procku i wetylatorze. Grafike i pamiec sprawdzalem, zasilacz tez i sa dobre. Bardzo dziwne ze sie bios wyczyscil, musze odeslac na gwarancji sprzet bo nie mam maszynki do flashowania biosow. Moze jakis impuls poszedl po plycie sam nie wiem dlatego pytam fachowcow :)
Rzeczywiscie zanies ja do serwisu. Moze tam mozgi cos wymysla ;)
Daj znac na forum co jej dolegało!
pozdroweczka
Pozdrawiam