Po małej przerwie(pobyt w szpitalu), powracam do tematu. Nadal stoję przed wyborem, zawęziłem trochę listę aparatów i podniosłem granice cenową.
Canon PowerShot SX230 HS
(faworyt wielu - czy naprawdę taki ideał) Matryca: CMOS o wielkości 1/2,3 cala Rozdzielczość: 12,1 Mpix Zoom: Optyczny 14x Cyfrowy 4x Światło: f/3,1 – f/5,9
Panasonic Lumix DMC-TZ25
(faworyt któremu zarzuca się że czasem zrobi "nieostre" zdjęcie) Matryca: MOS o wielkości 1/2,33 cala Rozdzielczość: 12,1 Mpix Zoom: Optyczny 14x Cyfrowy 4x Światło: f/3,1 – f/5,9
Panasonic Lumix DMC-TZ30 Matryca: CMOS o wielkości 1/2,33 cala Rozdzielczość: 14.1Mpix Zoom: Optyczny 20x Cyfrowy 4x Światło: f/3,3 – f/5,9
Nikon Coolpix S9100 ( brak trybów pasm ) Matryca: CMOS o wielkości 1/2,3 cala Rozdzielczość: 12 Mpix Zoom: Optyczny 16x Cyfrowy 4x Światło: f/3,3 – f/5,9
Olympus Stylus XZ-10 ( światło f/1,7 – f/2,7, czy warto +300pln?) Matryca: BSI-CMOS o wielkości 1/2,3 cala Rozdzielczość: 12 Mpix Zoom: Optyczny 5x Cyfrowy - Światło: f/1,7 – f/2,7
Olympus Stylus XZ-2 (cenowo 1100pln - za sporą matrycę i f/1,8-f/2,5 - warto?) Matryca: CMOS o wielkości 1/1,7cala Rozdzielczość: 12 Mpix Zoom: Optyczny 4x Cyfrowy - Światło: f/1,8-f/2,5
BenQ G1 ( nieszczęsny BenQ od którego nie mogę się uwolnić - ktoś miał z nim do czynienia?) Matryca: CMOS o wielkości 1/2.3 cala Rozdzielczość: 14 Mpix Zoom: Optyczny 4,6x Cyfrowy - Światło: f/1.8 - f/4.9 Jakie waszym zdaniem, są plusy/minusy powyższych aparatów. Którego nie warto?