woot? u mnie w pracy stoi moj komputer jak nikogo nie ma to temperatura dochodzi blisko 0 - tak bo nie jest grzane w nocy. Rano przychodzę i codziennie go odpalam i jest wszystko ok. Wiem, że zapewne nie ma co porównywać tego do tego co piszesz ale dziwi mnie to, że przez łącznie 4 min cos takiego sie stało... ja swój do pracy przewoziłem to zanim otworzyłem brame, zanim przeszedłem 200m z kompem pod pachą oraz zanim otworzyłem zakład to troche więcej mineło i było -20 + buda leżała w bagażniku i podłączyłem go po 15min i wszystko bylo ok - do tej pory jest... Przy włączaniu kompa na procesorze mam 9 stopni, przez pierwsze minuty zasilka pochodzi trochę głośniej ale zaraz sie wycisza...