Na twoim miejscu oddałbym go do naprawy bo może nie jest tak źle -swego czasu podsmażył mi się troszke Athlon 900-komp się uruchamiał a po paru minutach totalna zwiecha -oddałem do serwisu- powiedzieli że procek padł, wymienili i wszystko grało. Po jakimś czasie zaniosłem ten spalony procek do kumpla i działał- mało tego -sprzedałem mu go i pewnie się nim cieszy do dziś:) tajemnice kompa są niezgłęgione:)