Witam, jeśli to zły dział to bardzo przepraszam i proszę o przeniesienie do odpowiedniego.
Od kilku dni mam dziwny problem. Początkowo myślałem, że to wirusy, lecz teraz sam już nie mam pojęcia.
Objawy:
1. Komputer się przymuli na dobre kilkadziesiąt minut ze 2/3 razy dziennie. Gdy podczas zamulenia resetuję kompa, to gdy już się włączy i tak jest przymulony przez dobre pare minut.
2. Gdy włączam komputer to nie widać logo, ani nic. Nie mogę wejść do biosu, ani w tryb awaryjny, ani odpalić nic z pendrive. Dopiero na ekranie się wyświetla logowanie użytkownika. (Światełko na monitorze jest pomarańczowe, gdy komputer jest wyłączony, a niebieskie gdy włączony. Niebieskie staje się dopiero gdy jest logowanie użytkownika.)
3. Gdy próbuję np w avaście uruchomić skanowanie podczas uruchamiania systemu, to komputer się resetuje ale jest cały czas czarny ekran (Muszę zrestartować po czym włącza się jak w punkcie wyżej).
4. Ostatnio również mam jakieś problemy z directx'em, gdy próbuję zaaktualizować to wyskakuje następująco okienko: http://screenshooter.net/5194703/yliweei
Specyfikacja PC:
PC: Inter Core i5 3350P @ 3.10 GHz | GeForce GTX 660 2GB GDDR5 DirectX 11 | Corsair Vengeance 4GB DDR3 1600MHz Heatsink | MSI Z77A-G43 Intel Z77 | Barracuda 1TB | Chieftec iArena 80% 500W | SilentiumPC Brutus 410 | Win8 Pro 64bit
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł co może mu dolegać, jakie są przyczyny lub jak się z tym uporać będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam.