Lurazzarul

Bardziej chodzi o moc obliczeniową procesora. Cyferki, cyferki, cyferki. Karta grafiki powinna służyć do grania przede wszystkim. W sumie sam zagrałbym w trylogię Wiedźmina (póki co nawet jedynki nie widziałem) i zobaczył jaki jest postęp w grafice w porównaniu z chyba 2009 kiedy grałem w ostatnią grę na PC- Assassin's Creeda 1 :D W sumie w liceum lubiłem bawić się Photoshopem, więc istnieje możliwość powrotu do starych nawyków. O ile moje zainteresowania nie skierują się silnie ku informatyce- gry, filmy, być może photoshop, MSOffice (excel potrafi niekiedy zabić mojego lapka) i choćby Symfonia (program dla księgowych... nie C++) to jedyne do czego PC mi posłyży ;)

W sumie to sporą część doby komputer będzie działał na grach (kuzyn kupuje jakieś Humble Bundle i ma tam ponoć kolkaset gier, wiekszość pewnie Indie+nowsze które wychodzą - gunwiarz potrafi grać od rana do... rana, nie wiem kiedy on śpi), a na weekend ja, lub narzeczona będziemy działali na aplikacjach bankowych, które potrafią silnie obciążyć system. Czy to 100% obciążenia? Nie wiem. Ale przeraziła mnie różnica 100W przy filmie BR- gdzie większość mojej rodziny na PS3 takowe produkcje ogląda. AragornPL mnie przekonał do SSD- nie obchodzi mnie szybsze uruchamianie czegokolwiek, a lepsza praca tego czegoś. Wyżej wspomniany kolega użył magicznej frazy, która nie pojawiła się nigdzie wcześniej- a mianowicie: kopa dostaje [...] PRACA na plikach. To wystarczy Dzięki Panowie. Ale w gwoli ścisłości dopytam, ostatecznie jaką kartę wybrać? R9 290?

Co do ceny- na cenę nie baczcie. Mógłbym się albo zapożyczyć, albo zmusić dłużników do zwrócenia wierzytelności (realnie zmusić, silny chłop ze mnie, a co!) więc linia zamykajaca mój budżet to koło 6500-7000. Z drugiej strony jest sens wyrzucać $$ w coś co nie jest tego warte? (Cena/Wydajność) Mowa tu o chociażby GTX 780Ti, który kosztuje niemalże 50% całego zestawu, a w zależności od platformy na której jest testowany, sumarycznie wychodzi tak samo jak R9 290X. Realnie z testów PPC wynika jednak nawet do 100W większy pobór mocy. Licząc na trzy lata na jakie naprawdopodobniej karta ma służyć (poprzedni PC wytrzymał ponad 10 lat na tych samych podzespołach :D) strata kilkukrotnie przewyższy różnicę w cenie między GTX 700, a R9 200 A może lepiej poczekać do wydania GTX 800 i konkurencji od Czerwonej hołoty oraz liczyć na spadek cen produktów złodziejaszków z Zielonej? Edit: Z drugiej strony nie lubię pozostawać bez rezerw gotówkowych ;) PS. Dzięki za odpowiedzi Panowie. Edit2: @2up: Z tego co czytałem SSD sprawia, że system + postawione na dysku aplikacje szybciej się uruchamiają. 0,5K za 256GB i (a choćby) 30 sekund szybszego uruchamiania to chyba jednak jest majątek. ;)

Ja mam natomiast takie pytanie. Otóż PC składam za swoje środki. Będzie on jednak stał w domu rodziców (w akademiku się nieco obawiam go trzymać). Komputer składany od zera- wszystkie podzespoły z zestawu PPC Sierpień 2014 -> 6000zł. Odrzucam SSD (nigdy z niego nie korzystałem więc nie jestem doń przekonany)- przynajmniej póki co. Jak wspomniałem wyżej, PC będzie stał w chałupie rodziców, więc nie chce przeciążać ich budżetu (oni przecież płacą za prąd), a Radosławy (pomimo że je polecacie) zjadają ponoć ogromne ilości energii, w przeciwieństwie do produktów złodziejaszków z NVidii. Czy zakup GTXa 770 będzie w takim razie strzałem w dziesiątkę, czy może strzałem w kolano, skoro niewiele drożej można już R9 290 nabyć? EDIT: Dodam zawczasu, że nie planuję jakiegokolwiek podkręcania (po prostu nie mam o tym pojęcią, a na nowym sprzęcie nie będę się uczył). Możliwe że podkręcę kiedy sprzęt będzie już na tyle stary, że sprzedaż komponentów będzie nieopłacalna, zaś przyrost korzyści (mentalnych) zdysklasyfikuje zysk ze zbycia elementów składowych PCta. Mam aktualnie 5k, a mogę sie dodatkowo zapożyczyć. Komputer do złożenia ASAP.