sux

Dziękuję. W nowszym teście ten zaznaczony router już ma takie wyniki: Jeśli sugerować się metrem i firmware v2, to ten tplink ...ND wystarczy, a znowu 10 metrów na wielkie straty i tam się nie nadaje. Mój przypadek jest bardziej unikalny, bo przykładowo PC, który miałby łączyć się za pomocą wifi, znajduje się ścianę dalej, ale odległość od routera do PC wynosi jakiś metr w linii prostej, dlatego mogę przypuszczać, że te wyniki dla 10 metrów, mogą trochę odbiegać od moich warunków. Nie wiem jak te testy przeprowadzano, czy robiono je w biurze jakiś, w domu, w innym miejscu, jaka ściana była, czy inne komputery po drodze łączyły się z innymi wifi, jakie przeszkody fizyczne, dodatkowe były i tak dalej. Natomiast w AC, inny router, czyli nowo testowany archer wypada ciekawie: W przypadku metra, Archer C2 ma nadmiar mbitów dla łącza 120 mbitowego (15 MB/s potrzebne), ale przy 10 metrach już jest znacznie gorzej, około 7 MB/s (gdy potrzeba 15 MB/s), w moim przypadku może wyniki wyglądałyby inaczej, czyli wróżąc z kuli, 9-12 MB/s? Żeby było ciekawej, za 529 zł można kupić tego Asusa, który jest na szczycie listy w AC, jego wyniki są wręcz niesamowite, ale cena niestety wysoka. Taniej wyjdzie kupić cokolwiek za 2 złote z gigabitowym lanem i pociągnąć kabel, ale wolałbym bez kabla mieć chociaż 90 megabitów. //EDYTOWANO A co sądzicie o http://www.morele.net/router-ovislink-airlive-ac-1200r-dual-band-bialy-763315/ ? Tu testy jakieś: "Przyszła pora na testy sieci bezprzewodowych. W pierwszej kolejności pasmo 2,4 GHz. Tym razem bardzo pozytywne zaskoczenie. Router, który obsługuje sieć 2,4 Gz z szybkością do 300 Mb/s potrafi bez problemu osiągnąć realne transfery przekraczające 150 Mb/s. Co ciekawe w trakcie testów w różnych lokalizacjach realna szybkość kopiowania nigdy nie spadła poniżej 100 Mb/s. Obsługa standardu 802.11ac również stoi na niezłym poziomie. W tym przypadku realne transfery osiągały wartości ponad 260 Mb/s, a w przypadku najdalszej lokalizacji nie spadały poniżej 120 Mb/s." //EDYTOWANO ASUS RT-N18U - tu jakiś test: http://www.benchmark.pl/testy_i_recenzje/asus-rt-n18u-test/strona/22990.html Tylko w tym teście zaszaleli z kartą, aż za 350 zł. Po tych wielu testach już nie wiem co będzie najlepsze. Może ten AirLive AC-1200R (wyżej), brak USB, ale pod 2.4 Ghz spisuje się dobrze.

Dziękuję. A czy potrafisz mi wyjaśnik jak czytać te testy? Np: http://www.purepc.pl/inne/test_tplink_tlwr1043nd_dobry_router_w_przystepnej_cenie?page=0,7 chodzi o ten obrazek: Czy tu chodzi o wifi i internet, czy wifi LAN? Bo łącze 120 mbitów chyba 15MB/s ma przy ściąganiu plików z netu, dlatego chciałbym wiedzieć jak czytać te testy z purepc, czy dotyczą netu (jak pobieranie linuxa z netu i speedtest.net, czy chodzi im raczej o wifi lan tylko?), czy może obie rzeczy będą mieć identyczny wynik? ale wtedy żaden router na tym obrakzu nie ogarnia 15 MB/s. Mam nadzieję, że dokształcisz mnie. I swoją drogą kartę wifi to zawsze można kupić pod AC, ale chciałbym wiedzieć, czy karty wifi w standardzie N potrafią łączyć się z samym 5GHz czy tylko z 2.4? I wg ciebie jakie maksymalnie łącze obsłużą bardzo drogie routery pod N (czyli np. takie za 500, 800 zł)? pytam z ciekawości

Dziękuję. A jakie są różnice pomiędzy tym, który dałeś: https://www.morele.net/router-tp-link-tl-wr1043nd-298678/ a takim innym: http://www.morele.net/router-tp-link-archer-c2-ac750-wireless-dual-band-650806/ Dużej różnicy nie ma? Musiałbym wygooglować jakieś recenzje i dopiero wtedy poznałbym różnice w postaci np. zasięgu itd? Firmware raczej nie będę zmieniał więc z tych dwóch polecasz któryś bardziej? A co z routerami w standardzie N z LAN (czy czymś) gigabitowym, a N jako 300 mbitów? Taki się nada? Domyślam się, że gigabitowy LAN lub coś jest po to by połączenie routera kablem do kompa i tak dalej było szybkie, a 100 mbitowy jest za słaby, bo łącze 120 mbitów. Strzelam też, że standard N w jednych routerach lata po 150 mbitów, a w innych 300 mbitów i tu chodzi o prędkość netu po WIFI? A zakładając, że stare rountery w standardzie G, mającym 54 mbity, w praktyce transfer netu po wifi wynosi np. 26, 30 mbitów, czyli strata dość znaczna więc mogę zgadywać, że w standardzie N 150 mbitowym łącze 120 mbitów będzie wyciągać np. 80-110 mbitów? a w N - 300 mbitowym już pełne 120 mbitów? Całkiem możliwe, że gadam totalne bzdury, bo nie mam zielonego pojęcia o routerach. Krótko mówiąc chcę wiedzieć, czy w teorii routery N - 300mbits (i ethernet 1 gbit) obsłużą w pełni, na luzie 120 mbutowe łącze czy też nie. Osobna sprawa, czy w ogóle jest sens kupować router w standardzie N, skoro można dołożyć 80 zł i mieć AC z USB i dwoma zakresami nadawania, tym bardziej, że internet co kilka lat jest co raz szybszy, zachowując przy tym swoją cenę. I jeszcze raz chcę ci podziękować. Pozdrawiam

Co przy wyborze routerów ma znaczenie jeśli chodzi o sprawy parametrów? Np. zakładamy, że mamy łącze 120 mbitowe i scenariusz jest taki, że router sobie stoi w jednym pokoju, w którym jest podpięty do modemu i komputera, a w drugim pokoju jest np. laptop lub PC z kartą WIFI, czyli zależy nam by 120 mbitów przechodziło przez jedną ścianę. Czy w takim scenariuszy wystarczy po prostu kupić router w standardzie N 150 lub 300 mbitów i dobrą anteną i to wszystko? i zakładając, że są straty jakieś, to i tak pierwszy z brzegu router z N przez wifi ogarnie w pełni 120 mbitowe łącze? Mam na myśli pełną prędkość internetu, czyli wejście na speedtest.net itd (LAN mnie nie interesuje w ogóle). Będę wdzięczny jeśli ktoś spróbuje odpowiedzieć na moje pytania. Po prostu nie chcę żyć w iluzji, zakładając, że moje domysły to prawda, a okażą się gorzkim fałszem. //edytowano dowiedziałem się, że ethernet musi być gigabitowy

Proszę was o pomoc. Szukam routera, który poradzi sobie z łączem 120 mbitów. Nie wiem czy skupić się na N czy na AC dwuzakresowym. Sprzęt do mieszkania. Znalazłem np: http://www.morele.net/router-asus-rt-ac51u-706593/ Czy ten router ujdzie czy zdecydowanie nie? A może inny polecacie w podobnej cenie (nie chcę wydawać za dużo)? Net będzie szedł maksymalnie przez jedną ścianę, nie więcej. Nie mam żadnych wymagań poza tym by ogarniał 120 mbitów, miłym dodatkiem będzie USB by podpiąć dysk lub pendrive. Znalazłem jeszcze taki: http://www.morele.net/router-tp-link-archer-c50-dual-band-ac-1200-779231/ A może zupełnie inne routery są lepsze?

jakie znaczenie ma mój zestaw? I tak ram kupię tylko wtedy kiedy zaczną pojawiać się na rynku interesujące gry, które faktycznie zjedzą więcej niż 8GB RAMu, na razie dla mnie takich gier nie ma mimo grania na prawie ultra detalach w GTA5, Wiedźmin 3 itd. W jakieś dziecinne CoDy nie gram. i5 6400 podkręcony, pro4s z170 (4 sloty), r9 380x podkręcony, 2x 4GB RAM DDR4 2400MHZ CL14 (corsair vengeance) podkręcone trochę (kręcę te wszelkie rzeczy bardziej dlatego, że można niż, że brakuje mi wydajności, bo nawet bez podkręcenia wszystko spełnia moje oczekiwania. Nie mam apetytu na jedną dodatkową klatkę jak niektórzy). Jeśli za rok wyjdzie sensowna gra, która zje 12 GB RAMu, to wtedy dokupić jedną kość 8GB? Jakoś nie widzi mi się sprzedawać te dwie kości by kupować na ich miejsce jedną 8GB i dodatkową 8GB, wolę 2x4GB zostawić i dorzucić 8GB, wydajnościowo w grach nie zrobi mi różnicy czy będę miał 54 klatki, czy 51 klatek w innej kombinacji ramu.

Na razie tylko chcę się zorientować czy mogę dorzucić jedną kość 8GB mając już dwie kości 4GB. RAM kupię tylko wtedy, gdy zobaczę, że jest zapychany, a zapchać RAM udało mi się wyłącznie w grze RUST, która jest early access od 50 lat i deweloperzy są na tyle nieogarnięci, że nie potrafią zupełnie zoptymalizować gry pod względem loadingu i użycia RAM. W przypadku normalnych gier pokroju Wiedźmin 3, GTA 5 i tak dalej nie potrzeba więcej niż 8GB, bo 8GB wystarcza w zupełności, nawet na detalach bardzo wysokich. W RUST nie gram bo nudny więc nie istnieje żadna gra, przez którą chciałbym dokupić ram, ale wiem, że prawdopodobnie w ciągu roku, dwóch lat, jakiś wydawca będzie miał team nieogarniętych programistów i wtedy będzie trzeba pomyśleć o dokupieniu RAMu, a wolę już w tej chwili wiedzieć czy mogę jedną kość 8GB dorzucić do 2x 4GB, to wszystko. Wiem, że większość osób nie ogarnia niczego i myślą, że dodatkowy ram im fpsów doda, mimo, że gra łącznie z systemem im zjada 5.5 GB, ale ja do takich osób nie należę, ram kupię tylko wtedy gdy faktycznie jakaś gra zacznie zapychać ten, który mam, może to nastąpić za pół roku, albo później.

Witajcie drodzy użytkownicy. Mam płytę Pro4s Z170 pod skylake, mam DDR4 2400 Mhz w postaci 2x4GB. Czy mogę dokupić jedną kość 8GB? I czy coś stracę przez to? Pytam dlatego, że jest takie słówko jak dual channel, czyli jak dorzucę trzecią kość ramu to stracę ten dual channel? W praktyce ten dual channel i tak daje tyle co prawie nic? Pytam tylko o gry komputerowe, bo nie interesują mnie żadne programy. I jeśli wszelkie opcje dołożenia ramu są możliwe i bezproblemowe, to polecacie do tych 2x4GB dorzucić jedną kość 8GB, czy dwie kolejne po 4GB, czy bez różnicy (jak bez różnicy to kupię jedną 8GB z tymi samymi CL i taktowaniem)? Będę wdzięczny za pomoc