Paool

problem juz nieaktualny, wrzucilem spowrotem 2.2 bo w sumie wlasnie stwierdzilem ze i tak bede sam kompilowal ;)problem juz nieaktualny, wrzucilem spowrotem 2.2 bo w sumie wlasnie stwierdzilem ze i tak bede sam kompilowal ;)problem juz nieaktualny, wrzucilem spowrotem 2.2 bo w sumie wlasnie stwierdzilem ze i tak bede sam kompilowal ;)problem juz nieaktualny, wrzucilem spowrotem 2.2 bo w sumie wlasnie stwierdzilem ze i tak bede sam kompilowal ;)

no wiec po kolei: dzis zabralem sie za ambitniejsza dystrybucje - padlo na debiana :) pierwszy install, taki rozpoznawczy i walnelo jajko 2.2 bodajze (system plikow ext2 jak zobaczylem to stwierdzilem ze cos jest nie tak...) no ale wszystko dzialalo (wlacznie z internetem a on musi dzialac bo mam tylko 1cd a reszte pakietow chce dociagnac aptem). ale sprobowalem zainstalowac jeszcze raz z jajkiem 2.4. wszystko ladnie poszlo tylko probuje sciagnac cos aptem - i zonk - z zadnym repozytorium sie nie polaczy. przypomnialo mi sie ze nawet przy instalacji nie pytalo o ustawienia sieci... jak i jaki zaladowac modul (bo chyba o to chodzi) zebym mial polaczenie ze swiatem? :) karte sieciowa mam zintegrowana, VIA Compatable Fast Ethernet Adapter

po spolszczeniu Yoperka zaczalem uwazniej wszystko czytac ( ;) :P ) i zauwazylem ze polowa rzeczy ktore sa przy uruchamianiu systemu to jakies bledy :? w jakim pliku jest log z uruchamiania systemu? a potem beda nastepne pytania jak sie och pozbyc... :)

a czy uaktualnianie/instalowanie pakietow przez synaptic = apt get?

jakbym mial wybierac pomiedzy mdk i auroxem to wolalbym mdk :) no i sciagnal najnowsza wersje (niedlugo bedzie udostepniony 10.1 offical)

no wlasnie - jak zamontowac (na stale) partcje nfts bo podczas instalacji yoper wogole jej nie zauwaza... root@yos paool # mount /dev/hda1 mount: can't find /dev/hda1 in /etc/fstab or /etc/mtab co mam dopisac w fstab?

ok juz mniej wiecej lapie. a skad wziac liste programow? bo np wpisuje root@yos paool # apt-get install firefox Reading Package Lists... Done Building Dependency Tree... Done E: Couldn't find package firefox

konkretnie na Yoperze... nigdy nie mialem doczynienia z apt-get wiec jestem w sumie zielony..

nie wiem co to bylo ale juz jest ok. pomogla dyskietka startowa 98 i zrobienie partycji fdiskiem... dziwna sprawa O_o

mam :D polskie znaki: w pliku /etc/profile skasowac export LANG=en i wpisac zamiast tego: export LANG=pl export LC_ALL=pl_PL export LESSCHARSET=latin1 TZ='Europe/Warsaw' ; export TZ spolszczenie kde - http://www.kde.pl/?page=articles&category=4&id=3 a spolszczenia konsoli szukam... ;)

bylo ladnie opisane jak spolszczyc yopera na forum yopera (tablica polish ;) ) ale na razie nie ma bo zmieniaja serwer...

no przeciez wiadomo co mialem na mysli :P ja tam nie wiem po czym sie ocenia ale mi sie podoba i poki co ja tu zostaje ;)

... żebyś się czasem nie zdziwił ... Nie wiem co masz w kompie, ale będę strzelał: :!: płyta główna niekompatybilna z instalatorem winXP (BIOS) albo podkręcony procesor. Zresztą inne podawane wcześniej możliwości są równie prawdopodobne. nic nie podkrecalem bo nie bawie sie takie rzeczy a bios i wsystko musi byc ok bo przedtem windowsa normalnie instalowalem i to nie raz...

no ale to taki przyklad przykladowy :P fajne jest tez to ze oblsuguje paczki z roznych systemow :) no nie wiem, mi sie podoba i tyle ;)

ale jak linux dziala na tym samym dysku i instaluje sie bez problemu to raczej nic z dyskeim/plyta/ramem...

ma najlepsze rzeczy pozbierane z roznych distro ;) chocby apt get z debiana...

wystarczy czytac dokladnie i wszystko jest tam napisane, instalator jest w porzadku ale jak sie robi na szybko i nie czyta komunikatow to takie sa efekty... :] dla mnie bomba ten Yoper, nie wiem, spodobal mi sie :) na razie uzywalem mdk i slacka a yop to takie cos pomiedzy nimi, w sam raz dla mnie na takim poziomie na jakim teraz jestem ;)

fixmbr tez juz probowalem... ok, sprobuje jutro z tym bootem tylko z plytki i dyskietke startowa moze skombinuje :)

no tak wlasnie robie...

no dobra ale teraz ciagle mam root@yos paool # mount -t vfat /dev/sda1 /mnt/usb mount: /dev/sda1 is not a valid block device

po restarcie juz nie dziala root@yos paool # mount -t vfat /dev/sda1 /mnt/usb mount: /dev/sda1 is not a valid block device i nawet fdisk -l juz go nie widzi... aaaaaaaa... a zeby go zamontowac 'na stale'?

dziala! :D ale jeszcze 2 sprawy: -jak dac userowi uprawnienia do tego katalogu (bo nawet nie moge tam wejsc) -nawet jak wejde tam jako root to moge kopiowac z niego mp3 ale nie moge nic zapisac...

chyba cos zle robie... o takie cos chodzi? root@yos paool # -t usbfs /dev/sda1 /mnt/usb bash: -t: command not found // edit: nie wiem czy to cos pomoze ale przynajmniej go wykrywa root@yos paool # fdisk -l Disk /dev/hda: 40.0 GB, 40020664320 bytes 16 heads, 63 sectors/track, 77545 cylinders Units = cylinders of 1008 * 512 = 516096 bytes Device Boot Start End Blocks Id System /dev/hda1 * 1 12190 6143728+ 83 Linux /dev/hda2 12191 77545 32938920 5 Extended /dev/hda5 12191 13205 511528+ 82 Linux swap /dev/hda6 13206 77545 32427328+ 83 Linux Disk /dev/sda: 128 MB, 128450560 bytes 8 heads, 32 sectors/track, 980 cylinders Units = cylinders of 256 * 512 = 131072 bytes Device Boot Start End Blocks Id System /dev/sda1 1 980 125424 b W95 FAT32 // edit2: chyba mamy problem... root@yos paool # mount -t fat32 /dev/sda /mnt/usb mount: fs type fat32 not supported by kernel

po modprobe nie wyswietlilo mi sie nic... o_O xp zaraz po podlaczeniu widzi go jako dysk wymienny

to samo...