Bułka9384

Witam, dzisiaj rano nagle po odpaleniu gry rust zmulil mi caly komp, wygladalo to mniej wiecej tak ze chwile chodzi ok a nagle taka ścina okropna ze nic nie mozna zrobić. Wywalilo mi sterowniki od karty graficznej no i myslalem ze to wina sterowników bo chwile wczesniej próbowalem instalowac sterowniki ze strony producenta płyty głównej. No ale okazalo się ze nie, caly czas pokazywalo w menadzerze urządzeń na karcie kod 43 no a po zainstalowaniu sterowników czuć własnie takie ścinki w systemie. Jedyne co robilem ostatnio to w biosie przestawilem pcie x16 speedlink na gen 3.0 no i dram frequency z auto na 1600Mhz no a moje pamięci w biosie wyswietlalo juz i tak ze chodzą w 1600mhz od jakiegos czasu zauwazylem że oswietlenie fizycznie na karcie czesciowo nie swieci, chociaz nie wiem czy to nie jest spowodowane tym ze nie wiem moze jak czyscilem sprezonym powietrzem to sie cos wypięło? Karta to gtx 1060 mam ją juz prawie 3 lata kupiona na morele gwarancja nadal aktualna i teraz powiedzcie mi dlaczego mogła się zepsuć i czy da sie to jakoś naprawić. Karta wywalila mi na caly ekran taki artefakt ze to szok. Z góry dziękuje za pomoc. Oczywiscie te dramy przestawione na 1600 chyba nie mogly byc przyczyną prawda? Gdyby cos sie popsulo to ram a ten jest w pelni sprawny. Jak wylacze w menadzerze gtx 1060 to wszystko chodzi dobrze.