1. Routery, Raspbery (NAS). nagrywarka CCTV od lat pracują na UPS APC (takie stare, z hot-plug'iem na przełączniku fizycznym, żeby były zawsze włączone). Prąd jest raczej dobrej jakości od innogy, UPS usuwa krótkie wyłączenia.
2. Nie mam paneli.
3. Strych jest kluczowy bo dobrze obejmuje najczęściej używane pokoje - max. 10-15 metrów, głównie przez gips-karton i drewno. Na niższych kondygnacjach, pod żelbetem, jest czasem problem z zasięgiem - tam mam skrętkę.
4. Aktualnie pada TP-Link DWR116 - to najtańszy chyba jaki kupiłem. Objawy takie, że urządzenia widzą wifi, ale nie negocjują połączenia, czasem negocjują połączenie, ale z DNS nie dostają adresu. Poprzednio był Huawei B525 - identyczne objawy. Poprzednio reanimowałem na zmianę tp-linka mr3420 i edimaxa 6200n.
5, Po WiFI leci do 3 laptopów dell oraz jeden acer (wszystko w N 2.4/5), czasem hp i asus (tylko na 2.4G); telefony Samsungi, jeden Xiaomi i jeden Iphone; drukarka Brother (o - ta drukarka nigdy przenigdy nie miała problemów z WIFI pomimo "życia w szafce" ale ma stałe IP). Po kablu jest Malinka z dyskami i telewizor na dole.
6. Z logami mam teraz problem fizyczny, ponadto DWR116 ma baaardzo ubogi soft. Generalnie w logach nic nie było widać. Kiedyś miałem watch-dog'a gdzie malinka wyłączała zasilanie od routera na minutę, kiedy przestawały chodzić pingi i wget. Ale to nie pomagało, bo często połączenie po kablu działa, a wifi zachowuje się jak zombie. Sąsiadów nie mam za dużo, oni pracują na kanale 1 i 8, ja mam ustawiony teraz kanał 4. (Potwierdzam zgłaszany często problem "kanału 13" - często nie działa). Ten sprzęt co mam teraz w ogóle nie ma 5G, ale 5G nie pomagało.
Malince, Nagrywarce, a nawet 2 z 3 dysków pracujących na strychu - nigdy to nie zaszkodziło.
1800 na router raczej nie wydam. Pierwsze 12 miesięcy jestem raczej zadowolony. To już pewnie będę wolał kupować coś za 200pln i po roku wyrzucać. Już mam duże pudło martwiaków i pół-żywców.