piotrp

No i to najważniejsze. Dla mnie składanie komputerów to jak zabawa klockami lego. Przecież nie kupię jakiegoś fajnego zestawu i nie dam komuś do zabawy, jeszcze za to płacąc. A jak już chcesz mieć złożony komputer z nowych części, to albo kup gotowca, albo zapłać te parę złotych za złożenie w sklepie. Opisana sytuacja to czyste złodziejstwo - pomijam już kwestię ceny, bo to rzecz względna, dwie strony się umawiają na ileś tam. Tylko ścieżka na wmanewrowanie klienta jest czystym oszustwem.

Warto utrzymywać w miarę świeżą wersję BIOS, bo producenci poprawiają w nich swoje błędy. W przypadku asusa jest to banalnie proste - ściągasz, wrzucasz na pendive'a, wchodzisz w bios, aktualizacja i masz nowe. Jedyna rzecz na którą warto zwrócić uwagę, to zresetowanie ustawień przed aktualizacją (load optimal values). Cii, nie wolno tak pisać. A serio, to zabawne jest to sprawdzanie wydajnośći CPU w grach i dyskutowanie o tym jak wielkie znaczenie ma te 5fps więcej wyplute przez najmocniejsze istniejące GPU w najniższej stosowanej dzisiaj rozdzielczości. Ryzeny *950x to bardzo, bardzo specyficzne CPU, które warto kupić jeżeli: używasz komputera do uzyskiwania wysokich wartości w Cinebench używasz oprogramowania, które potrafi wykorzystać te 32 wątki lubisz mieć najmocniejszy procesor na rynku, chociaż wiesz, że to nie ma sensu Przeszedłem już przez 3950x, 5950x, a aktualnie siedzę na 9950x i to nie tak, że odradzam te CPU, zwyczajnie jak napisałem, one są dla pasjonatów.

Ustaw pamięć w tryb standard (nie expo) i sprawdź, czy pomoże. W praktyce, to co opisujesz to na 99.999% problem ze sprzętem, a nie oprogramowaniem. Z komponentów, które mogą powodować BSOD, a jeszcze ich nie wymieniłeś został RAM i PSU. Stawiam na RAM, bo zasilacz jest jednak mocno przereklamowanym źródłem problemów. Z drugiej strony RAM ma to do siebie, że bardzo trudno znaleźć związane z nim błędy wszelkimi testami. Jeżeli obniżenie taktowania nie pomoże (albo nie ma czego obniżać), to upewnij się, że są właściwie obsadzone banki, wyjmij te moduły i zamień miejscami, spróbuj pozbyć się jednego z nich i sprawdź czy pomoże. Możesz też spróbować z innym zestawem.

To co u mnie działa pod tym procesorem to ta pamięć: https://www.morele.net/pamiec-kingston-fury-beast-rgb-ddr5-64-gb-6000mhz-cl30-kf560c30bbeak2-64-13204744/ na tej płycie https://www.morele.net/plyta-glowna-asus-rog-strix-x870e-e-gaming-wifi-14137917/ Z kartą ciężko coś powiedzieć na razie. Jeżeli się nie pali z zakupem, to dałbym jeszcze z miesiąc na ustabilizowanie się dostaw, naprawę co poważniejszych chorób wieku dziecięcego. Co do płyt głównych, to teoretycznie (a pewnie i praktycznie) każda płyta z AM5 pociągnie ten procesor. Chipsety różnią się od siebie w praktyce nieznacznie i można te różnice sprowadzić do: B840 jest podstawowe B850 dodatkowo jest PCIe 5.0 dla szybkich dysków SSD (na dzisiaj bez sensu, bo dyski PCIe 5.0 są drogie a realny wzrost wydajności na dzisiaj niewielki) X870 Ma więcej linii PCIe i obsługuje PCIe 5.0 dla slotu karty graficznej, co na dzisiaj raczej nie ma znaczenia, bo różnice w wydajności w grach pomiędzy PCIe 3.0, 4.0 i 5.0 są pomijalne (~1%) X870E ma Jeszcze więcej linii PCIe 5.0 Dodatkowo im lepszy chipset, tym więcej portów USB-C i wyższe obsługiwane prędkości. Oczywiście płyty różnią się jeszcze wyposażeniem. Liczba i prędkość kart sieciowych, chłodzenie. jakości wykonania, grubości laminatu, liczby sekcji zasilania, jakość karty dźwiękowej, złącza do wentylatorów, złącz czujników temperatury. Gdybym kupował tylko i wyłącznie pod ten 5950x, to wziąłbym coś po taniości. Ale płyta ma zostać ze mną jeszcze przez 1-2 generacje, to wolałem kupić coś bardziej wypasionego.

Masz jakiś sposób na uzyskanie tego crasha w skończonym czasie? Z logów nikt nic nie wyczyta, bo niczego w nich nie ma. To nie jest problem z oprogramowaniem, tylko porządny problem ze sprzętem i to nie taki milusi, że wywali bluescreena i powie co go boli. Mobo, CPU, RAM, zasilanie, GPU na poziomie elektryki. - Wyjmij GPU i sprawdź, czy błąd występuje na integrze - wyłącz Expo na pamięciach - wyjmij 2 moduł DIMM - podmień moduły - wyjmij i ponownie zainstaluj CPU - sprawdź kable z zasilacza - nie pojawia się tam jakaś możliwość wystąpienia zwarcia?

Nie wiem skąd to skupienie się na dyskach. Masz komunikat kernel power, czyli odcięcie zasilania tak szybko, że nie zdążył się nawet pojawić jakiś błąd sterownika, albo faktycznie dysk wywaliło i nie było gdzie zapisać informacji o wystąpieniu problemu. Może przyda ci się to co pojawiło się w tym wątku: Takie walnięcie w łeb komputera, pomijając wyjęcie wtyczki z kontaktu, albo jak to miało u mnie miejsce braku zasilania konkretnego podzespołu, zdarza się po zadziałaniu któregoś ze sprzętowych zabezpieczeń zasilacza, płyty, karty graficznej itd. czyli przekroczony zakres napięć, przekroczony prąd/moc, albo zwyczajne przegrzanie. Znaleźć problem będzie dość trudno. Na początek proponuję rozebrać komputer na części i ponownie złożyć. Może masz szczęście i któryś z modułów dimm, albo CPU nie kontaktuje w podstawce. Sprawdź też dociśnięcie wszystkich kabli zasilających (PCIe, CPU, ATX) po obu stronach. Oczywiśćie clear cmos.

Zależy czego oczekujesz od tego sprzętu. Po latach zabawy z wynalazkami typu OpenWRT, jakimiś tam gamingowymi zabawkami z pierdyliardem kosmicznych anten i podobnymi wynalazkami. doszedłem do wniosku, że dla mnie ważna jest stabilność i chcę o tych routerach zapomnieć. W tej chwili poruszam się w Ubiquiti i do domowego łącza ~2Gb brałbym Ubiquiti Cloud Gateway Max. Jest w stanie routować 2.5 Gbps, po włączeniu firewalla 1.5Gbps, ma wbudowany zarządzalny switch 4xLAN 2.5Gbps. Można sobie do tego podłączyć dowolny access point, czy kilka, dowolny switch. No i sam system jest zrobiony tak, że się nie popłaczesz przy konfiguracji.

Używałem 5950x na Tomahawk B550 - bez problemu. Zestaw chłodzony Arctic LF II 360. Myślę, że całkiem przyzwoite płyty AM4 da się kupić używane za bardzo rozsądne pieniądze. Dorzucasz solidnie pamięci i możesz puszczać tych kontenerów w cholerę, bo mocy obliczeniowej nie zabraknie. Mac M* z przyzwoitą ilością RAM już nie koniecznie będzie tak przystępny cenowo.

Ja nie mam nic przeciwko PC master race 😄 Z drugiej strony mam, jak pisałem 4080 + 9950X napędzające 240 Hz monitor 5120x1440 (G9 Neo) i jak na razie w dowolnej grze można sobie pacnąć preset ultra. W SC'a nie gram, ale z tego co pamiętam, to nie była szczególnie wymagająca gra.

Zasilacz sobie poradzi. W każdym razie 100W słabszy Fractal Ion+ radzi sobie bez problemu z 4080 + 9950X po OC. Upgrade o jakim piszesz, to przepalanie kasy. Nie mówię, że to źle, ale różnicy pomiędzy 240 Hz a 360 Hz nie zobaczysz, nie odczujesz itd.

Mały update, mam nadzieję, że ostatni w tym temacie. Skojarzyłem, że ostatnią rzeczą, która nie była jeszcze testowana osobno jest ta zrąbana przejściówka 12vhpwr <> 3xPCIe. Zamówiłem jakiś chiński zamiennik (plastikowy, kątowy), podmieniłem i jak na razie jest ok. W sensie, że przeszedł godzinny test OCCT 3D, pograłem sobie dłuższą chwilę i jak na razie brak objawów. Podkręcę GPU i będę testował dalej.

@P3ch Taki test został już nawet przeprowadzony. Podmieniłem to co mam na 2070S Ventus z szuflady i nie udało mi się odtworzyć problemu. Tylko ta potencjalnie wadliwa 4080 również nie jest w stanie się wykopyrtnąć pracując w innym komputerze (przynajmniej wg. serwisu). Ponieważ GPU, PSU trochę kosztują, wolę sprawdzić osobiście co jest walnięte, zamiast wymieniać przypadkowe kawałki w nadziei, że może trafię.

Komputer złożony prawidłowo i osobiście. RAM'y tam gdzie trzeba, folia z bloku wodnego zdjęta, karta podparta, slot nie urwany. Nie twierdzę, że nie popełniam błędów, ale pierwszego PC złożyłem 25 lat temu i trochę ich już poskładałem. Próbowałem różnych kombustorów, furmarków i ogólnie działają, ale najlepszy sposób, to pobiegać kilka minut Geraltem. Mam wrażenie, że problem się pogłębia. Tak czy inaczej znajomy ma chwilowo zbędny komputer, więc sprawdzę na 2 systemach co konkretnie robi problem.

RAM/CPU na 99% jest w porządku - brak objawów przy obciążeniu samego CPU, w rejestrze zdarzeń Windows również brak typowych błędów WHEA. Zresztą to jest najdziwniejsze, bo te czarne obrazy nie pozostawiają po sobie żadnego sensownego śladu. Jedyne wpisy w dzienniku to informacje o tym, że system nie został prawidłowo zamknięty. Łącznie to czego próbowałem bez pozytywnych rezultatów: Przeinstalowanie systemu. Clear cmos + default values w BIOS (RAM na standardowych wartościach, bez EXPO) Ponowne podłączenie zasilacza + czyszczenie styków + zwiększenie do 3 liczby przewodów PSU <> GPU Obniżenie częstotliwości odświeżania monitora do 240 >> 120 Hz Underclocking rdzenia i pamięci GPU + obniżenie limitów power, temp Wymiana kabla DP (desperacja, ale co tam) Plany na dalszą diagnostykę: Sprawdzenie samodzielnie GPU w osobnym systemie. Jeżeli nie działa - wiadomo. Jeżeli działa, to główny podejrzany to wciąż PSU lub przejściówka 3xPCI-E8 > 12VHPWR. Mam dogadane wypożyczenie na kilka dni drugiego komputera, więc pewnie dojdę do tego co jest zrypane.

No i karuzela śmiechu trwa dalej. Naparzanie OCCT przez godzinę - luzik. 5 minut gry w ACC lub Wiedźmin 3 i ciemność. Wszystko powinno działać, w logach 0 błędów, a crash właściwie pewny.

Robi się zabawnie. Przyciąłem limit mocy na GPU do 90%, chwila grania, dalej czarny monitor + wentylatory w GPU na 100%. Prądowo wydaje się być OK: Z braku pomysłów spróbowałem jeszcze magicznych indiańskich tańców dookoła PC, czyli wymontowałem zasilacz, wyczyściłem styki w zasilaczu (kontakt 60, WL, 61...), wtyczkach modularnych itd. zasilanie do karty puściłem poprzez 3 niezależne przewody Y, korzystając z krótszej wtyczki na każdym. Na razie leci OCCT 20 minut (jak widać wyżej), jak dojdzie do godziny, to spróbuję z graniem. Podłączyłem jakieś bieda iGniazdko z pomiarem - 600W razem z monitorem przy obciążeniu jak wyżej. No spoko, jak widać PSU pracuje w ramach swoich możliwości. Podkręciłem limnit mocy na GPU do 117%, nadal wszystko chodzi:

Nic nie chrobocze, ma zamontowaną podpórkę, slot wzmocniony, wszystkie kabelki podpięte. Zresztą: Karta była testowana przez kilka dni jakimiś tam obciążeniami i "działa". Temperatury na poziomie 70 stopni max przy pełnym obciążeniu (~340W). Płyta i reszta systemu również działa. Sprawdzałem na integrze - zero problemów (wiadomo, nie gry...). Zamontowałem starszą kartę (2070S) - te same gry, te same ustawienia i stabilnie jak skała. Wiadomo, nie te ustawienia, nie te częstotliwości odświeżania, nie ten klatkaż. System maglowałem OCCT i udało mi się odtworzyć problem jedynie w przypadku testu power gdzie wg. software CPU brał 200W, GPU 340W. Coraz bardziej podejrzewam zasilacz, bo niby wszystko powinno działać na granicy - 540W na CPU+GPU daje jeszcze 220W zapasu na resztę systemu, ale zasilacz ma już kilka lat, więc nie koniecznie daje te swoje nominalne 760W. Na razie przytnę limity mocy na GPU i CPU, pobawię się przez kilka dni i zobaczę co wyjdzie. Jak się uda, to wstawię tam jakieś 1kW...

Jasne, napisałem wszystko, tylko nie najważniejsze. Rtx 4080 Gainward Phantom GS. Temperatury na CPU i GPU na poziomie angielki w łóżku. Buda też chłodna. Aktualnie cały sprzęt na fabrycznych ustawieniach i limitach. Karta na 100% nigdy nie pracowała na limitach temperatury, CPU ma podłączone 2 chłodnice 360.

W trakcie grania, bądź mocniejszego obciążenia grafiki (OCCT / Cinebench) monitor robi się czarny, a wentylatory na karcie graficznej zaczynają wyć. Reszta komputera OK, w sensie, że słyszę dalej dźwięk z gry, na kierownicy czuję jak się rozbijam o drzewo itd. Sprawdziłem kartę w innym komputerze (serwis) i nie znaleźli problemów. Nie mam pojęcia co sprawdzać w dalszej kolejności. Asus Strix x870-e Ryzen 9950X Ion+ 760W <<<< to mnie niepokoi Trochę ekstra złomu na płycie i w budzie (wentylatory, pompa wody, dyski itd. CPU, RAM wydaje się być OK (w każdym razie w testach).

Może 1000XM5? Przesiadłem się na nie z XM2, jestem zadowolony. Jeżeli pasują ci XM3, to wybór dość naturalny.