Witam,
Mam zamiar zbudowac sobie chlodzenie wodne samemu i tak siedze juz tydzien i mysle nad wszystkimi aspektami WC, coby to dobrze zrobic. Naczytalem sie sporo, ale nadal nie do konca wiem co i jak...Moze ktos mi pomoze odpowiedziec na kilka pytan?
1. Blok wykonam z kawalkow miedzi o grubosci 2,5 mm. Mysle, ze na scanki bedzie w sam raz, ale czy podstawa bloku (styk z CPU) nie powinna byc grubsza? np. 5-6 mm?? Nie polepszy to odbioru ciepla z CPU?
2. Wiem, ze przeplyw turbulentny jest lepszy od laminarnego, bo ciagle mieszamy warstwy wody. Ale czy naprawde warto probowac osiagnac przeplyw turbulentny? Czy widac z tego korzysci przy odbiorze tych 70-80W? Oczywiscie, wiem, ze trzeba zadbac o jak najwieksza powierzchnie oddajaca cieplo wodzie.
3. Czy "obliczaliscie" bloki wodne (cale WC) budujeac je? Z jakich wzorow/materialow korzystaliscie? Czy moze wszystkometoda prob i bledow?
4. Moze ktos juz ma wypracowany optymalny ksztalt bloku (najskuteczniej dzialajacy) i calej reszty?
5. Slyszalem opienie, ze do miedzianego bloku wodnego nie powinno stosowac sie aluminiowych chlodnic, bo sie "gryza" ze soba (wchodza w reakcje???). Potwierdzi ktos??
Ufff...sporo tego :) Moj proc to Athlon TB 1.2 (chce miec @1.5 na WC ;))
Blok mam zamiar zrobic wg ponizszego rysuku:
Podzielcie sie swoimi doswiadczeniami ;)