Kumpel przytargal do mnie swoje WC ,wiec zdjolem Titana.Zalozylem bloczek i ...... zima.Komp nie odpala.Stary Duron dziala a TB umarl :(.Nie jest ukruszony (bo mialem CS) poprostu nieodpala :(.Ma ktos jakis pomysl co sie moglo stac.
Tak wiec spalilem pierwszego proca ,dobrze ze jest na gwaranci to moze mi go leszcze z serwisu wymienia na jakiegos XP'ka :)