sobrus

jezeli uzywasz komputera do gier to bym bral grafike, bo: 1. Barton@2,4 to na dzisiaj bardzo dobry procek. malo kto ma ponad 3ghz Pentium4. przyrost predkosci bedzie niewspolmierny do poniesionych kosztow- w grach dlawic sie bedzie raczej radeon. 2. jak na razie nie ma 64-bitowych aplikacji. nie ma co sie pchac "na przyszlosc" jesli juz masz dobrego procka. za rok A64 bedzie byc moze zupelnie inne (podstawki itp) a na pewno o wiele tansze. twoj athlon zapewne stanieje o wiele mniej. ja przez rok czekalem az cena athlona2400 spadnie. i spadla...o 40zl... a teraz weszly semprony i cena znowu poszla troche w gore (zdazylem kupic :) ) 3. rozwiniecie punktu 2 - w A64 ciagle cos sie zmienia. byc moze kupisz cos nie do konca przetestowane przez uzytkownikow albo cos co za miesiac bedzie przezytkiem. 4. zmiane na r9800pro pownienies odczuc od razu i nawet nie bedziesz musial reinstalowac systemu :) problem w tym ze cena tej karty tez moze spasc po pojawieniu sie nowych modeli w serii X....

ja polecam Kerio Personal Firewall 2.1.5. nie zabiera wiele cennych zasobow (min 400kb) i robi to co musi. do tego jest to chyba JEDYNY darmowy firewall ktory bez problemu wspolpracuje z "udostepnianiem polaczenia internetowego" (ICS). Nalezy tylko zaznaczyc odpowiednia opcje. Istnieje do niego latka spolszczajaca. Co do reszty to dobre sa Outpost i Sygate (ten ostani dziala spoko nawet na win2003 server, slyszalem ze inne maja prolemy). Ani Outpost ani Sygate ani Kerio4 nie obsluguja ICS w wersjach freeware, maja za to inne ciekawe opcje niedostepne w KPF2.1.5. ja i tak z nich nie korzystam (a uzywam ICS) wiec jak dla mnie stare Kerio rzadzi.

przez dlugi czas na win2k uzywalem cat 4.2. na tym systemie sa bezkonkurencyjne, nawet szybsze od omeg 4.10beta. ale po przesiadce na winxp sytuacja wyglada zupelnie inaczej: 4.10 sa sporo szybsze a poza tym duzo gier nie odpala mi sie na 4.2!!!! (np raven shield i counter strike) i jeszcze jedno spostrzezenie dotyczace sterow ATi : od wersji 4.4 w gore zabieraja coraz wiecej RAMu!!! omega 4.10 zajmuje ponad 25MB WIECEJ od catalyst 4.2!!!! nie podoba mi sie to bo mam tylko 256MB- i tak gierki ledwo laza a tu jeszcze stery 50MB zjadaja... po starcie okrojonego z czego sie dalo winxp ze sterami 4.10 zostaje nieco mniej niz 100MB pamieci (przy catach 4.2 cos ok 125MB, na win2k z cat 4.2 150MB)... ktos moze wie jak rozwiazac ten problem?

"te karty nie sa do grania z anizo" . dziwne bo u mnie na radeonie 9000 i athlonie@2,3Ghz roznica miedzy anizo 16x a bez anizo jest mniej niz 10% wiec w grach sie zupelnie tego nie odczuwa. radkowi anizo zupelnie nie przeszkadza (w przeciwienswie do gf4ti) ale o antyaliasie to moge zapomniec.... co do gf4ti a r8500 - teksturowanie tak samo szybkie ale gf4 ma mocniejsze vertex shadery (o ile pamietam 120mln trk/sek zamiast ok 80 w radku). stad gf4i musi byc szybsze. a do tego nvidia przyklada duza wage do 3dmarka- w przeciwienstwie do ati. na moim radeonie najwiecej 3dmarkow mialem ze sterownikami 2.4. na 4.2 szkoda gadac mimo ze wszystkie gry dzialaja DUZO szybciej niz na 2.4.....

nie masz co doplacac do wersji 128MB. roznica w predkosci to 0.0% a w cenie troche wieksza. 128MB to za duzo dla tej karty. lepiej kup wersje 64MB ale koniecznie ze 128bitowa szyna pamieci (w skrocie "64MB 128-bit"). no i oczywiscie wybierz model z najwyzszym taktowaniem (moj starenki r9000 ma standardowo 250/400 nie kupuj nizej taktowanych, wyzej moze byc :) r9000, r9200 i r9250 to praktycznie takie same karty o takiej samej wydajnosci. roznica jest taka ze dwie ostatnie obsluguja AGP8x. ale przyrost predkosci w stosunku do AGP4x jest ok ...0% - podobnie jak 128MB to tylko chwyt reklamowy. r9250 odpusc-ma nizsze taktowanie. koniecznie wybierz model ze 128bitowa szyna. roznica w predkosci moze byc nawet dwukrotna!!!! moze znajdziesz w tej cenie r8500/r9100 (64MB,128bit). ma 2 razy wiecej jednostek teksturujacych i drugiego vertex shadera. wydajnoscia bije powyzsze na glowe ale jest juz nieprodukowany... pozdrawiam

jak dobrze zrozumialem to kolezanka prosila go wlasnie o naprawienie zniszczonej bitmapy.

probowalem juz kiedys partition magic 8.0 to zrobic (win2k) ale sie nie da. windows gada cos o pamieci wirtualnej i nie chce wystartowac (plik wymiany na partycji z windowsem). co do ghosta to powinno pojsc bez problemow.

finereader 6 corporate edition lub podobny :) . zdjecie powinno byc zeskanowane tak aby literki byly wyrazne - tu trzeba pobawic sie kontrastem i jasnoscia. no i tak jak rokfor mowi ok 300dpi. moze byc w odcieniach szarosci (3 razy mniej ramu zajmie) albo nawet czarno biale.

zalezy jak bardzo jest ono zdewastowane. im bardziej - tym wiecej zdolnosci malarskich bedzie wymagalo jego naprawienia. a tak calkiem powaznie to bedziesz potrzebowac czegos w rodzaju photoshopa lub picture publishera. te programy maja funkcje ktora pozwala na taki retusz (nazywa to sie chyba clone tool ale glowy uciac nie dam). dziala to mniej wiecej tak: zaznaczasz fragment obrazka (tu prawdopodobnie skory) ktory nie zostal "zdewastowany" i ma ten sam odcien (co skora w miejscu gdzie teraz sa wasy) a potem klikasz na te wasy i one po prostu znikaja. przy odrobinie wprawy efekt piorunujacy. mi udalo sie usunac sobie wlosy z calej glowy (zdjecie glowy 1600x1200 z cyfraka :). wygladalem jak lysy drech az sie przerazilem.

ja juz od dawna mp3 uzywam tylko do odtwarzaczy sprzetowych. na szczescie moja lyra obsluguje takze WMA. na komputerze niepodzielnie rzadzi OGG (co do jakosci to nie ma porownania z lame MP3). do tego OGG szybko sie kompresuja i mozna z nimi robic filmy (ogm). przy odtwarzaniu zajmuja mniej CPU niz MP3 (dziwne) chodz w obu przypadkach teraz to i tak 0%. A tak powaznie do sluchania muzyki w domu to polecam CD-AUDIO a nie jakies tam swiszczaco-pierdzaco-bulgoczace MP3 "o jakosci CD"....

moim zdaniem jest srednio wazne czy mamy DX7 czy DX9. nawet na DX6 da sie zrobic cudowna grafike. zgadzam sie ze technologicznie pecety sa teraz duzo lepsze od konsol, tylko gry na sie sa troche niemrawe (nie wszystkie rzecz jasna ale raczej wiekszosc). Jak zobaczylem Soul Calibur na emulatorze to mi szczeka opadla mimo ze DC to tylko DX7 (powervr2). W grze nie liczy sie sama grafika tylko GRA. a w tej kwestii to pecetom troche brakuje- producenci czesto robia super grafe ale gra nudzi sie po godzinie. Jesli ktos mial amige to wie o czym mowie ja do tej pory odpalam WinUAE i bawie sie nieraz duzo lepiej niz w FarCry ktorego raz ukonczylem i nie mam ochoty do niego wracac. Z konsolami jest jak z amiga- kupujesz gre i graaaaasz. przechodzisz tekkena 10 razy i wciaz odkrywasz cos nowego. Wracajac do grafiki : PC jest super przykladem jak mozna marnotrawic mozliwosci platformy. Pojawia sie nowa karta graficzna (np DX7) , ale zanim pojawia sie gry ktore ja wykorzystaja, okaze sie ze mamy niewystarczajacy fillrate i musimy kupic karte DX8 zeby gry z DX7 dobrze chodzily. A potem jeszcze programiscie zechce sie robic bump-mapping przy pomocy pixel shadera DX9.0 "bo to teraz jest trendy". Przeciez bump-mapping mozna zrobic szybszy przy uzyciu DX6.... (przyklad: bump mapping i latarka nie dziala w painkillerze na karcie ponizej DX8 - wg mnie smieszne). Prawda jest taka ze wiekszosc dzisiejszych gier na PC wyglada tak: cala gra to DX6 + pare efektow "na sile" DX9 (np woda DX9 wygladajaca gorzej niz na pozadnie zrobiona na DX8) + wymagania fillrate niemalze zatykajace Gf3Ti500 aby uzytkownicy starszych kart sobie nie pograli. Na konsoli od razu wiadomo jaki sprzet jest do dyspozycji i tworcy gier wykorzystuja wszystkie jego mozliwosci a nie tylko 1 efekcik z nastepnej generacji DX aby malolatom szczeka spadla. btw ktos widzial screeny porownujace DX8.1 i DX9 w HL2? jak dla mnie to trudno tu mowic o kolosalnej roznicy ale zapewne dopiero na kartach DX9 (tych "prawdziwych" nie jakies tam GF5200) bedzie sie dalo plynnie grac z tej prozaicznej przyczyny ze maja przewaznie 8 potokow (a nie dlatego ze maja DX9) ... a producenci kart dalej tluka karty czteropotokowe z wielkim napisem DX9....z fillrate GF2Ti. podsumowujac nie jest wazny numerek DX. mozna zrobic brzydka grafe "DX9only" i piekna grafe dzialajaca na GF2MX i z tego wlasnie korzystaja konsole. gry na ps22 i dc wygladaja super mimo ze nie ma tam zadnych shaderow. (np ostrze katany mitsurugiego w soul calibur wyglada super mimo ze uzywa "environment texture mapping" dostepnego juz na kartach S3ViRGE. ciekawe jakiego pixel shadera uzyliby programisci przenoszac ta gre na PC.). A poza tym grywalna gra z gorsza grafika jest zawsze miodniejsza od kolejnego "3dmarka".

to rzeczywiscie jest duzy problem bo ceny nawet za dosc prymitywne programy dla duzej ilosci stanowisk sa nieraz astronomiczne a uzytkownicy ktorzy beda ich uzywac maja nieraz niewielkie pojecie o obsludze komputera. niestety nie jestem w stanie pomoc bo nie sprawdzalem programow komercyjnych. mozesz jedynie sprawdzic kilka wiodacych pakietow takich jak NAV i PC-Cillin np na pliku z 605 wirusami, a potem porownac ilosc naprawionych plikow, latwosc obslugi itp. poza tym istnieje jeszcze taki problem, ze program ktory dzis jest na topie za rok moze jakoscia ustepowac konkurencji....ale tego nie przewidzisz. no to xan luzak z ciebie. moj brat dzisiaj zassal najzwyklejszy wygaszacz ekranu. pliczek exe-instalator nie byl niczym zarazony. wyobraz sobie ze ten instalator uruchomil ukrytego w archiwum trojana (made by euniverse). trojan zostal uruchomiony nie majac na dysku swojego pliku wykonywalnego wiec antywirus byl w tym momencie bezradny. dopiero gdy trojan postanowil sie zainstalowac antivirPE pousuwal mu wszystkie pliki. trojan co prawda zatrzymal sie na firewallu ale juz jako outgoing....

zapewne sprawdzil pliczek z wirusami, poczytaj strone wczesniej. (pytanie retoryczne?) w zamierzchlych czasach uzywalem mks dla dosa- na szczescie nigdy sie nie przydal ogladalem tylko demka wirusow. po przejsciu na windows przez dluuuugi czas nic nie mialem. wirusy byly mniej wredne, polaczenie do netu tylko przez modem, wiec jedyne co wtedy zlapalem to "saddam hussain" na amidze. az pewnego dnia zassalem sobie z netu w32.klez.h. na szczescie intuicyjnie go wyczulem (dysk cos ochoczo pracowal w idlu) i pozbylem sie go demem mks for windows z jakiegos cover cd. usunal cos ok tysiaca kopii wirusa. od tego czasu na moim kompie zawital AVG. i bylby pewnie dalej gdyby nowe wersje avgcore.dll nie mulily tak komputera. teraz mam AntiviraPE i jestem "zehr zufrieden" (byla taka ankieta na stronie avpe :D). firewall to Tiny Personal Firewall 2.0.13 - malutki i nie blokuje udostepniania polaczenia internetowego. firewalla zainstalowalem po tym jak zlapalem blastera a AVG nie bardzo sobie z nim radzil (robak instalowal sie ponownie po podlaczeniu do sieci) grego3, jesli szukasz dobrego oprogramowania dla firm to nie ten topic. chyba wszystkie darmowe programy antywirusowe sa darmowe jedynie do "uzytku domowego i niekomercyjnego".

tak jak napisalem wstep o piractwie jest OT. pisalem tego posta z mysla o innym topicu, na ktorym niepodzielnie krolowal NAV2004 a niektorzy nawet pytali sie skad mozna sciagnac do niego "specjalne programy" dodajac do tego usmieszek.

wydaje mi sie ze to 32kbit wcale nie jest oszukane. po prostu zadne lacze nigdy nie "wyciaga" swojej pelnej predkosci. czesc danych "tracona jest" na kontrole przeplywu danych - naglowki pakietow IP itd. jesli do tego dodac ze enkapsulacja danych jest wielokrotna..... np moje ISDN 64kbit/s (teoretyczne 8kB/s) wyciagalo cos ok 7,6kb/s. tpsa chyba aby uniknac takich pytan od klientow dala nam lacza troche szybsze. I tak moja neo+ 128kb/s jest przez windows identyfikowana jako lacze 163,8kb/s i wyciaga rzeczywiscie 16kB/s.