wheelerfan

No niektórzy twardziele forumowi nie lubią tego gatunku, wolą Chuck'a Norris'a :D

Z amerykańska nazywa się to teenage comedy czyli komedia dla i o nastolatkach (nawet jeśli czasem jest o studentach)

Ja też! Próbowałem raz na koniu i ma on: 1. Za wyskoką ramę 2. Słabą amortyzację 3. Zbyt niezależne sterowanie :) A i byłbym zapomniał: 4. Waży więcej niz rower 5. Kopie częściej niż rower

Wygląda jak taniomarkowiec, lub droższy hipermarkeciak. Do łagodnej rekreacji powinien wystarczyć :)

@Orgiusz Zgoda, niech będzie na Twoim. :) Mam nadzieję, że nie masz jednak nic przeciwko promowaniu przeze mnie pisowni z użyciem polskich znaków diakrytycznych (nazwę "znaki dialektyczne" spotkałem tylko w mniej oficjalnych niesłownikowych źródłach, ale możliwe, że też jest prawidłowa) @SKRYTOBOJCA No i Twoje szczęście, że to nie matura :) Zresztą i Twój nick bez ogonka traci na wartości, bo wychodzi na to, że się skrycie boisz, a nie skrycie zabijasz :). A tam piszcie sobie bez ogonków, jak sobie chcecie. Wasze pisanie, Wasza sprawa. Przyjdzie płetwa i wyrówna! :)

Rozumiem, że szybkobieżna gadzina Ci uciekła?

Ależ piękna Agnes! (ja świetnie wiem skąd znam Twój nick!) Używanie polskich znaków to też ortografia. W czasach kiedy nie było telefonów komórkowych (dobrze wiem, że większość z Was nie pamięta takiej prehistorii :)) nikomu nie przychodziło do głowy, żeby usprawiedliwiać nieużywanie polskich znaków! Nie można zawężać zasad ortograficznych do zagadnień "ż" czy "rz", "h" czy "ch" itd. Osobiście nie uważam, żeby "waz" był cokolwiek lepiej napisany niż "wonsz" Ten drugi wyraz jest przynajmniej śmieszny, pierwszy kojarzy mi się bardziej z naczyniami ceramicznymi niż z gadem. Moja opinia wynika z awersji do zamącania zasad panujących na forum. Albo krzewimy dbałość o język polski, albo "wolna amerykanka" - każdy pisze jak chce, wszak to forum komputerowe, a nie językowe. Wszelkie półśrodki budzą mój sprzeciw, bo są polem do nadużyć. Oczywiście jest jak jest, ale ja mojej radykalnej opinii nie zmienię. Pozdrawiam P.S. @SKRYTOBOJCA To już wiesz!, Myślę, że matury byś nie zaliczył nie używając polskich znaków. Dlatego, że to błędy ortograficzne. @ Orgiusz Możemy się w ramach kompromisu umówić, że nieużywanie polsich znaków, nosi znamiona "niższej szkodliwości czynu", ale za stary jestem, żebyś mi mówił, że to jest w porządku. I tak, mogę mieć zmęczony umysł, a zmeczonego umysla, masz Ty. Co do względów praktycznych, może i masz rację, co nie zmienia faktu, że jest to wynikiem upadku językowego - następstwa upowszechnienia telefonii komórkowej, która zabiła polskie znaki.

Ciekawe, kiedy dr Sikor, zabierze się za nieużywających polskich znaków :?: Bo jak widzę (bez urazy dziku) "opijaja" lub "obijaja" zamiast "opijają" lub "obijają" to myślę, że to czyste lenistwo. Kilka osób wspominało, że nie ma możliwości technicznych używania polskich znaków, bo piszą z zagranicy na obcych wersjach Windows'a - oni mogliby zostać usprawiedliwieni, pozostałych na chorobowe! Forum to w końcu nie telefon komórkowy. "Opijaja zdana mature." - 3 błędy ortograficzne. "Opijają zdaną maturę." - 0 błędów ortograficznych i na dodatek brzmi dumnie! :)

Zostali tylko Ci, którzy nie boją się walczyć z "bykami". Większość chojraków odpadła, szpady mieli zbyt tępe :). A kto przegrywa z "bykami" jest kierowany przez dr Sikora na chorobowe, aby mógł zebrać siły do dalszej walki! :)

Nie jestem pewien, że całe zło należy zwalić na gimnazja. Myślę, że cały system nie działa jak należy. Faktem jest, że nie widzę żadnych korzyści, reaktywacji instytucji gimnazjum. A koszty takiej totalnej reorganizacji na pewno były wysokie. Tymczasem nauczycieli (zwłaszcza początkujących) zawala się stosami papierkowej roboty, ale nie bardzo dba się o to, żeby się doskonalili zawodowo. Oczywiście niektórzy załatwiają to we własnym zakresie, ale spora część nie robi nic lub prawie nic. Druga strona medalu to zupelna systemowa i rzeczywista bezradność wobec "trudnych uczniów", którzy potrafią rozwalić najlepsze nawet zajęcia. Edukacja, podobnie jak slużba zdrowia jest chora i niestety nie ma pieniędzy i woli działania do jej prawdziwego leczenia.

"Nowa matura" obnażyła słabość naszej edukacji. Dawniej nauczyciel, który przecież znał Cię 4 czy 5 lat, oceniał Twoją pracę i jak nie było się maksymalnie podpadniętym to maturę się zawsze zdawało. Znam osobiście taką osobę, która 3,5 roku z jężyka polskiego miała na na koniec roku, jak i na pólrocza ocenę 3 ( na półrocza max. 3,5 (jescze w staym systemie ocen od 2 do 5). A na maturze pisemnej było już 4, a na ustnej nawet 5. To potwierdza, iż stary system był chory. Nie wiem czy nowy jest dużo lepszy, ale chyba jednak bliższy obiektywnej oceny, a z pewnością trudniejszy. Szkoła na zewnątrz chwaliła się średnią ocen, no i średnią przyjęć na studia swoich maturzystów.

No cóż, wszak (ładne słowo, nieprawdaż?) nie każdy może być Mickiewiczem. Bowiem "Mickiewicz Wielkim Poetą był !" A ja jestem, w najlepszym wypadku "Małym Grafomanem" :) Niee, też niedobrze, powinno być "małym grafomankiem". Terasz (sic!) lepiej!

I tak to, płetwa poszla w ruch!! W Grzecha buch! Bo "bykiem" Grzechu zgrzeszył i płetwę tym ucieszył. P.S. Rymy made in Częstochowa

"Rejstruje" to też w suachili?

Była roczna na całość tymczasem minęło 6,5 roku od zakupu :(

Cze! Właśnie się przekonałem, że rama aluminiowa pęka:( Kilka dni temu załatwiłem ramę mojego Wheelerka 2900 ZX. Popękała w kilku miejscach w okolicy korb, pękła jedna "poprzeczek: idących do tylnej osi. Na rowerze nie skakałem, nie jeździłem żadnych ekstremalnych tras. Jedyne, co to moja potworna masa + czasem dzieciak w foteliku. No, ale to w porywach dawało 140 kg masy. Szwagier zadeklarował próbę pospawania tego, ale jestem sceptyczny, co do sprawności roweru po tym procesie. Stąd moja prośba do Was Ekspertów o propozycję naprawdę mocnej ramy do XC, takiej żeby bez zająknięcia wytrzymała te 140 kg żywej masy + siły przy przyspieszaniu itp. Co do ceny, hmm bo ja wiem? Rower, którego pękłem cały kosztował 1549 PLN (w posezonowej wyprzedaży), może tak do 750 PLN na ramę przeforsowałbym w budżecie, więcej raczej nie. Aha i używki odpadają, a Allegro w ostateczności, zresztą chodzi mi głównie o wskazanie modelu. Ex. Wheelerfan

No to już po Radku :( Nie dość, że "Uwga" to jeszcze "Pletwa wrocila"

Jak była nieubezpieczona to też mozna odszkodowanie uzyskać, ale maleńkie chyba 50 PLN jedynie :( A i odskodowanie dostaje nadawca, wszak tylko on ma jakiekolwiek potwierdzenie, że przesyłka została rzeczywiście nadana.

Może być i w Zabrzu :)

@kamilo23 A może na Słowacji?? Ty daleko nie masz, choć w duzych slowackich miast blisko tej części granicy też specjalnie nie ma :(

Nasi to hiperekstraultrasłabiaki, niestety :(

Ale Lol mądralo! relingi to poprzeczki podłużne, głownie stosowane w autach kombi. A Neo_X, mówi o belkach poprzecznych, które w kombi montuje się do relingów,a w samochodach bez relingów na tzw. łapy. Dopiero do tych belek montuje sie szyny! Eeeeeech idę schować moje kombi z dwoma belkami na relingach i trzema szynami do garażu, ekspercie :)

No to PSTRYK! Jak kto nie zdążył, to tam z boku leżą latarki. :lol:

No jak nie jak tak! (sic!) oznacza cytowanie czyjegoś tekstu w oryginale (osobliwy wyraz lub zwrot), tak?? Ale nie widzę tu żadnego wymogu, aby podawać źródło, co oznacza, że albo (sic!) usprawiedliwiać może wszystko (ciekawe jak zdefiniujecie co jest, a co nie będzie "osobliwym zwrotem"?), lub też nie usprawiedliwia nikogo i niczego, a zatem Mr Sikor powinien sam sobie wlepić % za zbrukanie polskiej ortografii przy użyciu cudzych tekstów :D

Hmm, Wychodzi na to, że mozna napisać, dowolnie nierulaminowy post. Pod spodem zamieścić (sic!) i po sprawie?? (sic!):D