ath

Dlatego ja po odkryciu X tieru go nie kupuję, wolę zacząć jakieś nowe drzewko albo kończyć już coś zaczętego. Nie gram w clan warsach a jeżdżenie X na "pustaka" (nic już dalej nie odkryjemy itp.) mija się z celem, poza tym za tą kasę to mogę sobie dwa inne czołgi kupić. ;> m4r- dzięki za tipa, po przesiadce ze 105mm na stockowe działo w ferdku idzie o wiele lepiej, średnio 2,5-3k dmg na bitwę i jakieś fragi lecą także już z tym zostaje do czasu 128mm. Póki co kąsam sobie wrogów co 5 sekund z haczykiem i dziwnym trafem losowania się poprawiły, 3/4 bitew jestem top tierem.

SU-100 ma 122mm, 175 peny i 390 dmg. ;> Czyli to samo co w KW-1S i IS.

Albo hard albo to -> http://forum.worldoftanks.com/index.php?/topic/18340-adiyas-historical-sight-scope-mod-04182012/ Bawię się na tescie SU-152 i to chyba mój następny target, przy wygranej bitwie waląc tylko prem-ammo z trolla wychodzi się na + no i jaki fun jak komuś sprzątniemy 50-70% hp albo coś mniejszego wciągniemy na hita. ;> No i działo jest o dziwo w miarę celne.

Tak się przyzwyczaiłem od początku i po oddaniu strzału od razu robię zoom-out, żeby szybko ocenić czy nic innego mi nie grozi, czy nie ma innego ważniejszego celu - jak nie to kończę to co zacząłem. ;> Ja tam nie wierzę w żadne zależności, że tak lepiej wchodzą pociski albo, że lepiej wchodzą gdy celujemy "z biodra" bez trybu snajperskiego. W zasadzie to jest jeden z podstawowych modów, bez których ciężko sobie wyobrazić grę. ;>

http://www.youtube.com/watch?v=wxP4GhaHXzY&feature=youtu.be

--- Takie tam na persie. --- Może wrzucę później filmik z replaya, bo końcówka była epicka.

Fakt, jeden z przyjemniejszych czołgów w grze.

To sobie kw-1s pograj, ja mam 52% przetrwanych po 115 bitwach, idealny czołg na podreperowanie statów jak ktoś potrzebuje, czy to effi, czy fragi, czy WR. ;> W jp2 mobilność to coś czego mi potrzeba po przesiadce z jp na ferda, w niego i tak wszystko wchodzi mam wrażenie a przy manewrowaniu vs med lub co gorsza scout to zero szansy na obronę i jak ktoś nie pomoże to po nas. Albo nie jestem przyzwyczajony do tak biernej gry i trzymania się na tyłach.

To odpuszczam silnik.. ciężko się przestawić na grę na końcu zaraz po arcie, ale za to kw-1s poprawia humor po kiepskich bitwach. ;>

Opłaca się w ferdku robić w ogóle drugi silnik czy taki sam pożytek jak z pierwszego ? A to coś ok 30k xp także nie chce kolejnych zmarnować na coś bezużytecznego, on dalej się nie będzie obracał ?

E tak, jak churcha I wylosuje na top to nawet KW-1 nie straszny. ;> Kolejny church jak też zostanie topem to sieje postrach u przeciwnika. Ale ja preferuję dobre ciach!lnięcie a nie kąsanie po trochu.

Lornetka na HT ? Ja na churchu nic nie mam.. bo i tak dobrze idzie a dalej nie zamierzam iść tą ścieżką, jakaś dla mnie taka bez jaja, jak całe te brytole.

Odnośnie wyniku, to nie było nawet 1k xp bez premki także średnio jak na czołg z takimi możliwościami. ;> Ja raz miałem ponad 10k xp jeśli by liczyć z premką za walkę x5. Ja często gram z kumplem w plutonie, on m6 ja sport i na VIII rzuca nas na prawdę rzadko. Najlepsza opcja była wczoraj po restarcie serwera, losowało nas tylko do teamów, gdzie 90% graczy to plutony i tiery praktycznie identyczne, grało się znakomicie, mogło by już tak zostać. Wtedy wpadło z 10 wygranych pod rząd i stała się rzecz podniosła, bo wreszcie miałem więcej wygranych niż przegranych (WR) i więcej fragów niż rozegranych walk. Wracając do m6 to ja sam nie rozegrałem dużo bitew, najszybciej jak się dało przeskoczyłem do T29, ale ww. kumpel ma coś ok 400/500 bitew i mówi, że go nie sprzeda. ;> Aaa i od pewnego czasu jestem zielony (xvm) Jak na niedzielnego gracza to nie jest źle. ;>

W sumie.. potestuje, na razie 3 bitwy i byłem top tierem, nie wiem na ile to szczęście a na ile sprawa wg, wcześniej notorycznie na X trafiałem. Kilka osób na TS mi mówiło i w grze też się ktoś żalił, że po 5-10 z rzędu przegranych mieli, ja to samo zaobserwowałem. Czy to po prostu urok okresu poświątecznego, ogólne gra ok 150k osób a gra długo myśli dobierając mm i tak jesteś na dole. Dziwne..

105mm, czyli to co przeniosłem z jpanthery. Co śmieszne na jp był rammer ale do dział średniego kalibru a gry to samo działo montujemy na ferdku to już wymagany rammer do dział ciężkiego.. Wiadomo, że 128mm da kopa, ale tak jak piszę, czasy gdzie ferdi był postrachem jeśli chodzi o armor minęły bezpowrotnie także w czasach, gdy pancerz nie gra już pierwszych skrzypiec lepiej postawić na mobilność i stąd żałuję, że nie wybrałem jp2. Póki co jest to dla mnie najłatwiejszy cel dla arty i jeżdżący muł.

--- O kurde faildinandem chyba 10 porażka z rzędu, przestałem liczyć po 5... :lol2: najchętniej bym go sprzedał, ale szkoda mi zainwestowanej kasy w ten klocek.. X tierom to ja mogę posmyrać gąsienice stockowym działem ;) Michaelius - może dlatego, że jest najbrzydszym czołgiem i jeździ tyłem do przodu ?

Raczej nie będę dalej szedł w niemieckie niszczyciele, prędzej zrobię od nowa ruskie. ;> Zauważyliśmy z kumplami dziwną przypadłość, że im więcej ludzie jest online tym gra gorzej dobiera MM, rano zawsze jest max różnicy 1 tiery a teraz wrzuca najgorzej jak się da.

Żałuję, że kupiłem ferdka.. jednak JP2 by się lepiej spisywał przy moim stylu gry. Ferdek i tak już nic nie odbija, albo każdy jak go zobaczy to przeładowuje na złoto. Teraz w sumie nie chce mi się nim w ogóle grać.. jednak niemiaszki pod żadnym względem mi się nie podobają. ;/

I znowu to chińskie badziewie. ;> metal - mojemu IS-8 to pole się chyba nigdy nie włączało

Teraz mój KT też potrafi nieźle zezować z topowego działa. Co by nie mówić E-75 > IS-8.

Ja KW-1S ładnie snajperuje i z daleka ściągam cele. ;>

Dokładnie, skórek i tak nie widać z daleka, albo jak wróg stoi w krzakach. Ja sam kiedyś używałem ale po kolejnym update już mi się nie chciało wrzucać, bo w miarę ogarniam gdzie do jakiego czołgu trzeba walić.

Fajną bitwę na yt znalazłem, z premką by wyszło prawie 5k xp za walkę.

Wreszcie będzie sens wrócić do d3. ;-) Wysyłane z mojego GT-I9000 za pomocą Tapatalk 2

Teraz o/c sprowadza się do podniesienia mnożnika także i nie ma o czym dyskutować.