Nie wiem, jak to jest z tymi acerami, bo ja swojego czasem zabieram do pracy i w podroz, a moja kolezanka wozi swojego codziennie rowerem na bagazniku (w jakims zwyklym plecaku) do pracy i nie jest nawet drasniety. Moj z reszta takze, ale to inna bajka. Acer to jednak zdecydowanie zabawka na biurko. Ten jest niby travelmate, czyli towarzysz podrozy, ale do podrozowania sie nijak nie nadaje. 1.5h na baterii, bo gdzies tak podaja, a nie sadze, zeby ze sklepu dla idiotow kolega jakis lepszy dostal. Ja dolozylbym do HP 6110. Celofanek to nie jest zly procesor.