czesc
bardzo czesto (po kilku, kilkunasto godzinnym przestoju w pracy komputera) przy uruchomieniu zaczyna rzezic ogolnie mowiac zasilacz. potrzeba kilku, kilkunastu operacji "wlacz-wylacz" zeby komputer zaczal normalnie pracowac. wole nie sprawdzac czy cos sie spali jesli pozwole mu pracowac :wink: .obudowa to mode com i-zone (z XI.2003) z zasilaczem 300 W (ATX250gtf) podtrzymujacym batrona 2500, 1hdd barracude 7, radeona 8500, cdrw, dvd i plyte abit nf7-s + pare malych dodatkow. co radzicie w takiej sytuacji?