Znajdź zawartość

Witajcie, Jakiś rok temu złożyłem od podstaw nowy komputer. Składa się on z następujących podzespołów: MOBO:AsRock B85 Killer Fatality (zawiera układ dźwiękowy Realtek ALC-1150) CPU: Intel Core i5 4670K (pracuje bez kręcenia) GPU: Gigabyte Windforce x3 GTX 670 Zasilacz : OCZ ModX 500W Dyski: OCZ Vertex 3 60GB oraz Samsung 500GB Teraz doszedł Crucial M100 256GB, zastępujący OCZet'a Po około 6 miesiącach zainwestowłem w sprzęt audio, kupując do pokoju głośniki Taga TAV 606v3, amplituner Denon 2312, a całkiem niedawno dokupiłem suba Taga TSW-200. Wcześniej w karierze graczo-słuchacza korzystałem z słuchawek CAL!, potem HD201, a teraz przesiadłem się na trochę droższe 380Pro. I tu zaczyna się problem. Zintegrowana karta podaje sygnał cyfrowy, kablem optycznym do amplitunera. Sygnał jest kodowany w DTS i prawidłowo odtwarzany przez amplituner, pojawia się ikona DTS na ekranie urządzenia oraz słychać wyraźny podział głośników w pomieszczeniu zwłaszcza przy filmach BR (dialogi, tło i tył etc). Słuchawki są wpięte bezpośrednio do płyty (do zielonego). Problemy mam tylko wieczorami, gdy jest absolutna cisza w pomieszczeniu i za ścianami. Słyszę mianowicie rozmaite elektroniczne piski, szumy i brzdęki. Głównie podczas kręceniem kółka myszy (G600), klikania na klawiaturze bezprzewodowej (diNovo edge), przełączania kart w Chrome itd. Czymkolwiek delikatnie obciążę procesor lub kartę graficzną - słyszę w słuchawkach różne takie elektroniczne śmieci. Chciałbym się tego pozbyć. Pytanie tylko jak - wydawało mi się dotychczas, że tor audio jest wystarczający dla moich potrzeb. Nie jest to najwyższa półka, ale w trybie Stereo gra znośnie, na słuchawkach gra fajnie, a filmy 5.1 bajkowo. Słuchawki w innym źródle grają prawidłowo. Przez amplituner w głośnikach nie ma tych śmieci. Próbowałem zmieniać opcje podłączenia myszy i odbiornika klawiatury. Czytałem gdzieś, że ten kodek audio w który jest wyposażona płyta główna jest oddzielony fizycznie od zakłóceń - ale widocznie u mnie się to nie sprawdza. Aha dźwięk i zakłócenia na pewno pochodzą z słuchawek, nie jest to np piszczenie cewek w płycie czy karcie graficznej pod obciążeniem - bo ktoś stojący obok mnie ale nie mający na uszach słuchawek - nie słyszy problemu. Niedawno wyminiłem zasilacz, bo winą obarczyłem niestabilne napięcie, Modx500 miał ok 3lat. Teraz mam zasilacz CX500M - problem występuje nadal. Cóż robić drodzy koledzy? Czy inwestycja w zewnętrzną kartę dźwiękową np na USB albo wewnętrzną na PCIe x1 rozwiąże problem? Co kupić jeśli tak - by nie było gorzej. Budżet jest świąteczny, więc można trochę zaszaleć, chociaż szczerze wolałbym zainwestować w TV na ścianę by dopełnić efektu w filmach.