Znajdź zawartość

Witam. Powoli w głowie zaczyna mi świtać chęć zmiany audio z "kultowych" Z-5500 na coś bardziej dojrzałego i bardziej nadającego się do słuchania muzyki. Z obecnych głośników jestem mega zadowolony jeśli chodzi o gry i filmy (meeega bas przy dźwięku DTS wgniata w ściany). Niestety w muzyce już trochę kuleją, brakuje środka/góry pasma i dobrej separacji instrumentów. Kolumny/głośniki powinny być stosunkowo małe, ponieważ moje mieszkanie to kawalerka, czyli pokój połączony z kuchnią i przedpokojem, ale sam "pokój" ma wymiary ok, 4,3 m długości na 3,5 m szerokości. Kanapa idealnie na środku ściany i na wprost tv po dłuższym boku pokoju (Samsung E6500 51 cali), ale głośniki muszą stać obok tv, bo niestety z lewej strony od tv 1/3 ściany zajmuje szafa Komandora. Tylne głośniki mogą być być podwieszane lub na stojakach lub podłogowe (postawie je wtedy na jakiejś szafce). Nie potrzebuję odtwarzacza BR (wszystko czyta mi tv lub PC). Wzmacniacz powinien mieć min. 1 wejście optyczne do podłączenia PC (koniecznie) i ze dwa wejścia HDMI (jedno do kablówki i jedno do konsoli na przyszłość). Więcej oglądam filmów, mniej słucham muzy. Muzyka dość przekrojowo, trance, progresive, electro, pop, rock, klasyki typu pink floyd, santana, electric light orchestra itd. Czy znajdzie się coś spełniającego oczekiwania i lepszego od Logitech Z-5500 w cenie do 2500 zł? Znalazłem kino domowe Samsung HT-E6500 Nadałoby się? Jest możliwość podłączenia bezprzewodowo tylnych kolumn (i to by mi pasowało). Niestety wiem, że płacę w zestawie za odtwarzacz BR, który jest mi zbędny. Wielkość kolumn idealnie by mi pasowała. Są też jakieś zestawy samsunga F5500 i 5550, ale są tanie więc pewnie nic nie warte. Pchać się w gotowe zestawy czy jednak samemu coś wybrać, wzmak + kolumny?