Skocz do zawartości
ZATOICHI

Zmierzch Peceta Jako Platformy Do Gier (sonda)

Twoje zdanie na temat PC jako platformy do gier ?  

367 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Twoje zdanie na temat PC jako platformy do gier ?

    • Uwazam ze czas PC-eta jako najlepszej platformy do gier minal bezpowrotnie, teraz jest czas konsol, rola pc slabnie z roku na rok.
      38
    • Uwazam ze czas PC-eta jako najlepszej platformy do gier minal ale ciagle bedzie w czolowce.
      98
    • Uwazam ze PC jest obecnie najlepsza platforma do gier i jeszcze dlugo tak bedzie.
      133
    • Uwazam ze PC jest obecnie najlepsza platforma do gier, ale jego pozycja jest coraz bardziej zagrozona.
      97


Rekomendowane odpowiedzi

SamoDobro - skad Ci sie wzial Fallout 2 na konsoli?

Chyba, ze masz na mysli te popluczyny po Falloucie pod nazwa Fallout: Brotherhood Of Steel na PS2. Z calym szacunkiem dla tej gry, w porownaniu z pecetowymi Falloutami to sa popluczyny.

 

Piszesz, ze w FF kilkadziesiat godzin zajmuje glowny watek fabuly - zgodze sie. Ale jednoczesnie miej swiadomosc, ze japonskie RPG sa z reguly liniowe jak kij od miotly. Taka konwencja po prostu. Historie sa z reguly ciekawe, ale sama gra ma jedna mozliwa sciezke. Nie kazdemu sie to podoba.

Z drugiej strony, wez takie pecetowe gry jak Morrowind, gry Bioware (baldury, Icewind Dale, a przede wszystkim Planescape Torment), Vampire: Bloodlines -zarzucisz im krotkosc i mialkosc historii?

A co do dlugosci - swego czasu (poki nie stracilem save) gralem w Morrowinda nieprzerwanie przez 3 miechy - nie zaczynajac ani razu od nowa.

 

Powiesz mi, ze Morrowind jest tez na Xboxa - zgodze sie. Ale jest jedna istotna roznica miedzy oboma wersjami: wersja PC ma mody i Constuction Kita. Zeby zrozumiec, jak wielka robi to roznice w przypadku tej gry trzeba choc raz pograc z modami a potem sprobowac rozgrywki na "golej" grze - zareczam, ze czym predzej wezmiesz sie za instalacje modow.

 

Do tego piszesz, ze na swiecie ludzie sie zagrywaja na konsolach w MMORPG - jakie, jesli mozna wiedziec? FF11, ktore jest poki co jedynym takim tytulem na konsole (w dodatku tylko na jedna)?

 

A dla milosnikow skomplikowanych strategii - polecam serie Romance Of The Three Kingdoms na PSX i PS2 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bronicie tak zaciekle PC i gier na niego a jednoczesnie narzekacie na nude w grach. ja na ta nude nie narzekam. ot i caly problem.

Czy bronie zaciekle gier na PCta? - Nie wiem. Jedno natomiast mogę powiedzieć - grając w gry nie nudzę się.

 

wiekszosc pewnie widziala gierki na PS2 tylko w postaci filmikow. i rodzi sie stereotyp "glupich gier dla niemyslacych". ostatnie hity na PC faktycznie sa dla tych "jajoglowych": COD2, NFS:MW, FEAR - w tych grach trzeba faktycznie myslec i miec co najmniej doktorat zeby je skonczyc :mur:

Dodaj do tej listy Civilization 4, najnowszego Championship Managera i takie gry, które mają się teraz na czasie pokazać: HOM&M 5 czy TES 4: Oblivion (również na konsole). Przytaczasz w tym miejscu 3 tytuły, o których na tym forum jest głośno i na ich podstawie twierdzisz, iż gry na PC są bezmyślne. Jasne, są gry bezmyślne i głupie, tylko że mozna je spotkać zarówna na konsole i na PCta. Na konsolach chyba mało jest strategii? :unsure: Szkoda, bo dla niektórych tego typu gry są najlepsze i gdy będzie wybór: PC czy konsola wybiorą PCta.

 

Narzekamy na ta sytuacje co sie wyprawia. Czyli skonsolowanie/odmozdzenie/splycenie totalnie rozgrywki w ostatnich produkcjach (nie wszystkich).

Po prostu rynek gier poszedl w kierunku konsol, a na nich jak wiadomo chodzi o maksymalnie uproszczona rozrywke.

Idealny przykład - NHL 2006. Gra zarówno na PC jak i na konsole. O co chodzi? Menu i chociażby zmiana ustawień linii. Od poprzedniego roku zostało to zagadnienie bardzo uproszczone, nad czym ubolewam, bo jest to teraz bardzo niewygodne i źle przemyślane. Sam mecz jest ok, ale menu odpycha. No i ten wielki kursor. :?

 

 

-----------------------------

 

Jak już wcześniej napisałem - dyskusja jest lekko mówiąc bezsensu. Jedni lubią strategie i rozbudowane gry RPG, inni lubią platformówki i mordobicia. Mamy prawo wyboru - każdy wybiera sobie taką platformę, jaka mu odpowiada albo można zrobić jeszcze inaczej - kupić i PCta, i konsole. Ja już dawno dokonałem wyboru. Z grami nie mam problemu - nie nudza mnie, a niektórymi tytułami potrafię się bawić nawet do kilku miesięcy. I tym optymistycznym akcentem kończę tego posta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bronicie tak zaciekle PC i gier na niego a jednoczesnie narzekacie na nude w grach. ja na ta nude nie narzekam. ot i caly problem.

 

wiekszosc pewnie widziala gierki na PS2 tylko w postaci filmikow. i rodzi sie stereotyp "glupich gier dla niemyslacych". ostatnie hity na PC faktycznie sa dla tych "jajoglowych": COD2, NFS:MW, FEAR - w tych grach trzeba faktycznie myslec i miec co najmniej doktorat zeby je skonczyc :mur:

 

na PC i na konsole wychodzi tyle samo bezmyslnych i glupich gier - z tym, ze PC ma jeszcze strategie (chociaz tu ostatnio biednie jak dla mnie - Civ 4 i nic poza tym - AoE mnie jakos nie kreci)

boze człowieku weź sie nie osmiszaj..czy ktos broni zaciekle gier na PC?? to wlasnie konsolowcy chca pokazac swoja wyzszosc ze wydaja raz na 2 lata ble ble ble...

 

co do "widziania gier" tylko na filmikach..przeczytaj mojego posta co?? widzisz ze jest napisane ze mam takze PS2?? no wlasnie..tez mi sie podobają gry na konsole, ale nie popadam w jakąs teraz skrajnosc ze tylko i wyłącznie konsole..to i to jest dobre do gier

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nadejscie Next Genow, bedzie ciosem dla PC. O wiele lepiej wygladajace gry, zacheca ludnosc do posiadania konsoli. A niestety jesli takich uzytkownikow przybedzie to tworcy gier beda myslec wiecej o konsoli niz o pececie. I Taka jest prawda i kolej zeczy. Silniejszy wygrywa. A pod tym wzgledem silniejszy, ze lepszy niz PC i tanszy. No bo niestety, zeby na PC pograc w takie gierki jak na tych konsolkach i miec taka sama grafe to trzeba troche hajsu wydac. A nie wszystkich na takie wydatki stac, dlatego tez uwazam, ze era peceta jako przedmiotu do grania sie konczy. Sam zamierzam po cichu sprawic sobie konsole (XBox360 albo PS3) zamiast drugiego kompa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem nadejscie Next Genow, bedzie ciosem dla PC. O wiele lepiej wygladajace gry, zacheca ludnosc do posiadania konsoli. A niestety jesli takich uzytkownikow przybedzie to tworcy gier beda myslec wiecej o konsoli niz o pececie. I Taka jest prawda i kolej zeczy. Silniejszy wygrywa. A pod tym wzgledem silniejszy, ze lepszy niz PC i tanszy. No bo niestety, zeby na PC pograc w takie gierki jak na tych konsolkach i miec taka sama grafe to trzeba troche hajsu wydac. A nie wszystkich na takie wydatki stac, dlatego tez uwazam, ze era peceta jako przedmiotu do grania sie konczy. Sam zamierzam po cichu sprawic sobie konsole (XBox360 albo PS3) zamiast drugiego kompa.

Pamiętam jak mi szczęka po podłodze się walała jak zobaczyłem pierwsze screeny z PS2, jak zobaczyłem parę miesięcy po premierze konsolę w akcji na żywo, szczena także mi opadła lecz już nie tak nisko, po roku grafa nie szokowała, z konwersjami radziły sobie, bez problemów całkiem zwyczajne kompy, a po dwóch-trzech konwersja z PS2 stała się synonimem podstarzałej grafy.

 

Kompy ciągle się rozwijają, w przyszłym roku powinny zacząć powoli się upowszechniać wielordzeniowe procesory (ponoć w Q4 można uzyskać nawet 80% kopa), ceny obecnych monstrów graficznych zejdą do rozsądnego poziomu i okaże się jak bardzo mocne są te nowe konsolki, więc z braku mocy PCty jako maszynki do grania nie padną.

Co do tego że konsola jest tańsza to się niezgodzę, krążą plotki że same konsole sprzedaje się grubo poniżej kosztów produkcji, oczywiście odbiera się to z nawiązką z zysków z gier, które musisz przyznać są bardzo drogie, jeśli liczysz na "kopie zapasowe" to możesz się przeliczyć, konsole 3G wydają się być b.dobrze zabezpieczone, najlepszy dowód że jedyne co zdziałano do tej pory na X360 to puszczanie mp3 :lol:

 

Co do takich proroctw to słychać je było jeszcze w zeszłym stuleciu i co z tego wyszło? PC ma się dobrze i będzie miał się dobrze bo jak narazie da się na nim pograć, a wielu przypadkach jest niezastąpiony, właściwie we wszystkie gatunki gier poza mordobiciami i platformówkami (argumentować mi się tego nie chce bo już nie raz było o tym pisane).

Edytowane przez M4TEUSZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam szczerze, ze sie z Toba nie zgadzam. Dzisiaj zeby pograc po necie tez musisz kupic orginalna gierke i sa to przemyslane decyzje i nie kupuje sie takiej gierki na jeden miesiac. A na XBoxie mozna grac po neciku ;] Dzisiaj i nawet za rok, zeby komp mial grafe jak XBox niestety bedziesz musial wydac wiecej na Peceta. A jeszcze jak zaczna wychodzic bardziej dopracowane gry, z jeszcze lepsza grafa to co znowu zmienisz sprzet ?? Nie kazdego na to stac. A osoba ktora kupuje orginal i gra w niego 3 dni jest dlamnie idiota ktory niema co robic z pieniedzmi. Kupuje sie gry dobre, takie w ktore mozesz grac i grac i takie gry na XBoxa tez beda. I uwarzam, ze XBox360 i PS3 bardzo zmieni stanowisko Peceta w swiecie gier.

 

A co do tego, ze te konsole sa produkowane po kosztach to nic dziwnego. Beda tansze wiecej ludzi je kupi, a zyski z tego i z gier zwroci im sie ta kase i jeszcze podniosie budzet Microsoftu i Sony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A osoba ktora kupuje orginal i gra w niego 3 dni jest dlamnie idiota ktory niema co robic z pieniedzmi.

W sytuacji, kiedy cala gre da sie przejsc w 3 dni (a to nie jest takie rzadkie ostatnimi czasy), to raczej gromy powinno sie slac na wydawce, ktory uwaza ze kupujacy sa idiotami nie majacymi co robic z pieniedzmi.

 

A nie kazda gra ma fajny tryb online, i nie kazdego granie online bawi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja gram przewaznie w racery i pecet nie ma nic tutaj do zaoferowania poza paroma symulacjami calkiem fajnymi. Arcadowych wyscigow nie ma wcale.. NFS-MW to bardzo slaba gra i nudna. Mnie bardziej bawi forza, project ghotam itp na konsoli. Duzo bardziej rozbudowane tryby, duzo aut i tras. Do tego sliczna grafika i animacja.

 

Nie ma co sie oszukiwac.. 90 % dobrych gier wydawanych na pc pochodzi z konsol. Wyjatki sa tworzone z mysla o pc. Kiedys byly fajne strategi na pc.. gralem w nie duzo, age of empire, command and conquer.. teraz nie ma nic nowego, same odgrzewane kotlety nie warte swojej ceny. BTW to fajniej sie gra w age of empire na pocketpc niz w najnowsza czesc na pececie. Zreszta juz nigdy nie kupie karty graf za 1000zetow bo i tak nie ma atrakcyjnych gier dla mnie.. a w te co gram na pc (MS Flight Simulator, LFS) to wystarczy karta za 300zetow... Wole kupic nowa konsole i nie stresowac sie.

Edytowane przez Przemol^N

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sytuacji, kiedy cala gre da sie przejsc w 3 dni (a to nie jest takie rzadkie ostatnimi czasy), to raczej gromy powinno sie slac na wydawce, ktory uwaza ze kupujacy sa idiotami nie majacymi co robic z pieniedzmi.

 

A nie kazda gra ma fajny tryb online, i nie kazdego granie online bawi.

 

Chodzilo mi o to, ze po 3 dniach grania nie zapominasz o tej grze. Jak ja kupiles i nawet skonczyles to grasz jeszcze raz. A zreszta nie kupuje sie pierwszej lepszej gry. Czeka sie na recenzje opinie itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma co sie oszukiwac.. 90 % dobrych gier wydawanych na pc pochodzi z konsol.

nawet jeśli tak jest - a mim zdaniem nie - to nie chodzi oto, że twórcy gier stwierdzają łaskawie - wydaliśmy zaje%¤ista gierkę na konsolę no to niech sobie teraz i pecetowcy pograja - i wielkopańskim gestem rzucaja tytuł takze na pc. przecież już przy powstawaniu tytułu wiadomo, że wyda się go na konsole i na pc bo chodzi o wyciągnięcie maksimum kasy z rynku.

 

nie chcę tutaj uogólniać ale wydaje mi się, że niektórzy konsolowcy mają jakieś kompleksy - z dziką satysfakcją wieszczą kres pecetów :lol2: i katują stwierdzeniem, że chyba powinniśmy dziękować konsolom, że jakiekolwiek gry robione są jeszce na pc

 

sam osobiście przeci konsolom nie mam nic, ale ja zostanę przy pc bo kompy mają dla mnie duszę :wink: a konsole są jak fastfudy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uziel101 coz wolisz gry na pc? tego nie napisales....dusze moim, zdaniem maja 8 bitowce - uwielbiam te gry. Nie mam kompleksow .........niedawna kupilem, x800 i chce ja sprzedac bo nie ma w co grac..Jutro mam nadzieje ze sprzedam ta karrte za dobra cene. Ma, dosc pakowania kasy w pc bo i tak nie ma gier.

Edytowane przez Przemol^N

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do duszy to jednak PC jest górą ;) założę się że na całym forum nie znajdziesz dwuch osób z całkowicie identycznymi kompami, a nawet jeśli to nie będą identycznie podkręcone, skonfigurowane, będą miały zainstalowany inny soft itp. W swoim życiu używałem wieeeelu kompów i praktycznie każdy działał odmiennie, od starców z "Miłosierdzia gminy", goniących resztką siły zwłok na uczelni (mimo że w salach są identyczne konfiguracje tu także występuje podział na lepszych i gorszych), po żeśkich młodzieniaszków prężących dumnie gigaherce u dzianych qmpli. Od zaniedbanych chorych na dziesiątki wirusów i robaków meneli, po dopieszczonych do ostatniego bita pupilków maniaków. Ciekawe czy zdanie adresowane do zaawansowanych użytkowników brzmiące: Pokaż mi swojego PC-ta, a powiem ci kim jesteś nie jest przypadkiem prawdziwe ;)

 

Natomiast konsolę taką jak ty ma także kilka-kilkanaście milionów innych ludzi, dokładnie jak żarło z fast-foodu NIE? :?

 

Co do tego że nie ma w co grać na PC to się nie zgodzę, jak się lubi rozgrywki online, szkoli się w symulatorach, zgłębia fabuły RPGów, kombinuje w strategiach to nigdy gier nie zabraknie, do tego dochodzą oczywiście "megahity" do przejścia w dwa wieczory, ale powinny one być tylko przerywnikiem w życiu prawdziwego gracza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzilo mi o to, ze po 3 dniach grania nie zapominasz o tej grze. Jak ja kupiles i nawet skonczyles to grasz jeszcze raz. A zreszta nie kupuje sie pierwszej lepszej gry. Czeka sie na recenzje opinie itp.

O ile wiem tona PC idzie sciągnąc wersje demonstracyjne gier, dzięki czemu łatwiej jest sobie wyrobić pogląd na tema danej gry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyznam, że wnikliwie przeczytałem cały ten temat, pomijając tylko krótkie fragmenty dłuższych wypowiedzi.

Nie jeden raz targały mną dosyć silne emocje, ale taka już ze mnie osobliwość.

 

W zasadzie powinienem dać milion dolarów wujaszkowi SamoDobro, za nieugiętą postawę obrońcy konsol i momentami poglądy z którymi się zgadzam. B)

 

Nie wymyślę już nic o wyższości konsol nad PCtami i vice versa. Mogę tylko powiedzieć, że wiele osób wypowiadających się tutaj, patrzyło na PC jako platformę do grania przez pryzmat tego co wogóle można zrobić na kompuerze (www, cały shit związany z internetem, obróbka grafiki i setki innych ciekawych zajęć). Przez co dla wielu konsola była na straconej pozycji. Padały komiczne argumenty, ktoś nawet napisał (btw. totalny laik, cyt. z pamięci): "Wydaje mi się że gry na konsole są totalnie odmóżdżone", "konsole zepsuły rynek gier PC". Śmierdzi od was fanboy'izmem, oj śmierdzi. Jeżeli kogoś tym uraziłem, to bardzo przepraszam, jednak Ci urażeni dobrze wiedzą że mają swoje grzechy na sumieniu. B)

 

Co do duszy to jednak PC jest górą

Chętnie popolemizuję.

 

Co to jest "dusza"? Jaka jest definicja? Czy "duszą" PCta jest okresowe wymienianie bebechów? Cóż, każdy ma swój cyrk. Jakkolwiek, w wielu pismach branżowych, forach poświęconych sprzętom do grania i wogóle grom, występuje pojęcie "duszy", zupełnie nie związane z hardware'm. Każdy zapewne zrozumie to inaczej. Z twojego postu wnioskuję że "głębia" PCta tkwi w jego różnorodnych konfiguracjach, co za tym idzie "niepowtarzalności". Tylko że zapomniałeś o czymś takim jak "klimat". Dalsze posty będą miały wiele wspólnego z tematem, gdyż bezpośrednio dotyczą "mordoklepki" PC vs. konsole. Nasze poglądy? To nawet nie są poglądy, to jest styl życia, różnią się od siebie jak ogień i woda, ale cóż, jak jedziem to jedziem z tym koksem!

 

U mnie pojęcie "duszy" danego sprzętu-gier (w tym wypadku PlayStation) wykształciło się na podstawie przeżyć, emocji, czasu a także na najlepszych latach młodości. Czy mówią Ci coś te tytuły: Parasite Eve, Front Mission 3, Vagrant Story, Chrono Cross, Resident Evil? Nigdy nie zapomnę wielu zarwanych nocek z tymi Grami i wieloma innymi które wyszły na PlayStation. Te software'owe dzieła towarzyszyły mi przez wiele czasu mojej młodości, zapamiętałem z nich każdy fragment, mapę, level, każdy dialog, całe ścieżki dźwiękowe. Granie sprawiało mi wiele frajdy, bo raz że było PROSTO, WYGODNIE i CIEPŁO, to w każdą kolejną grę szarpało się namiętnie przez okres 1-2 miesięcy. To tak dla tych wszystkich pseudo-fanatyków z cyklu "a te gry na konsole to takie proste som", "ja nie umiem obslugiwac pada". "Dusza" w moim pojęciu, w żadnym wypadku nie może mieć związku z samym sprzętem, a jedynie grami na niego wydawanymi. Chociaż PlayStation niedługo po swojej premierze stał się kultowym hardware'em, to jednak jego wielka popularność wyrosła na fali wielkiego software'u... wielkich Gier. B) Powoli zmierzamy do końca...

 

Chociaż dzisiaj już nie posiadam PlayStation, często wypalam sobie O.S.T.a z jakiejś gry i zanurzam się w otchłani muzyki - niejednokrotnie przepięknej - przypominam sobie stare lata, samą Grę a także wiele innych sytuacji z nią związanych. Co z tego? - ktoś zapyta. Ja odpowiem: I wtedy jest "dusza"...

 

Musiałem to kiedyś z siebie wylać. Było romantycznie.

 

 

 

 

 

 

 

owndXDDDDDD!!!!!!!!!!111111111

 

Morał z mojej bajki jest taki, że liczą się gry a nie sprzęt na którym się gra. Jednak wielu ludzi o tym nie wie, lub nie chce wiedzieć ślepo patrząc na to co mają na chacie.

Edytowane przez Damekslip

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to w każdą kolejną grę szarpało się namiętnie przez okres 1-2 miesięcy.

Wybacz ale "namiętne szarpanie przez 1-2 miesiące to dla prawdziwego PCtowca nic, zero, null. Wyobraź sobie że całe masy ludzi grają jeszcze namiętnie w pięcioletniego (=60 miesięcy) Quake3 Arena, lub jeszcze starszego counter strike'a, co prawda część przeskoczyła na nowy engine, ale to ciągle ta sama gra tyle że z nowymi bajerami graficznymi. A co powiesz na world of worcraft, niektórym zdaża się nawet zemrzeć z nadmiaru giercowania :| Sam osobiście gram w Morrowinda już od ponad roku, z przerwami oczywiście :P mimo że główny wątek skończyłem hoho i trochę temu i bynajmniej nie jest to granie od nowa. Z większością innych rpgów było podobnie. Z symulatorkami też spędzam kupę czasu dążąc do perfekcji i uwierz mi nie wynika to bynajmniej z braku gierek których nazwy zapewne miałeś okazje poznać przeglądając ten topic. Do tego dochodzi cs:s lub fear po sieci. Efekt: Quake 4 leży sobie od miesiąca ledwo co napoczęty :lol: Edytowane przez M4TEUSZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uziel101 coz wolisz gry na pc? tego nie napisales...

wole gry na pc, bo wole pc. komputer to platforma dla mnie - dobrze mi się na tym gra i nic nie wróży ich końca. nie oznacza to jednak, że dla mnie konsole to g..o. jesli mam być szczery to nie budzą one u mnie żadnych emocji. jak się komuś fajnie na tym gra to życze dobrej zabawy. ja konsoli sobie nie kupię z prostego powodu. telewizor w domu jest jeden, a ja dużo gram. musiałbym kupić drugie tv dla dziewczyny, a to juz byłaby korba :D

Edytowane przez uziel101

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza gra, to był samolocik latający po okrągłym ekranie między jakimiś białymi kropkami ktore mialy być gwiazdami. Na tym sprzecie można było tylko grać, czyli była to... konsola :lol2: Bo wyspecializowane do grania. Komputer to jest narzędzie do tworzenia gier m.in. na konsole, a to wcale nie znaczy ze komputer jako platforma do gier sie nie obsunie, bo "gdyby nie komputer to by gier na konsole nie było". Z pupy niewąsko jest ten argument. To tak jak powiedzieć, że np kosiarka do trawy jest lepsza do golenia twarzy niż elektryczna golarka, bo gdyby nie kosiarka do trawy, to elektrycznej maszynki do golenia by nie było. Jedno wykorzystuje idee czy zasady działania innego, ale jest lepsze dlatego, że jest właśnie wyspecializowane do konkretnego zadania.

 

Co do gier on-line... wystarczy poczekać aż większość gier wprowadzi abonamenty jak WoW to juz bedzie system Online na równi do tego konsolowego, albo nawet gorszy.

 

Prawda jest taka, że na rynku gier PC nie ma jakiejś organizacji, która walczyłaby o exlusivy tylko na PC, tak jak to robi SONY, N i M$. Kto wie, gdyby np nV zaczeło wykupywać exlusivy na PC to moze by cos z tego było... ale czym by sie to skonczyło? Tym ze te gry nie działały by na kartach ATI ;) Itd...

 

po co exclusive na PC? To tak jak by wszyscy producenci samochodow musieli miec exclusive na silnik spalinowy albo na kola.

 

po co exclisive na konsole? Daltego ze to wlasnie ten sprzrt musi walczyc z PC (po co inaczej exclisive?) o rynek gier. To wlasnie PC ma dalej dominujaca pozycje biorac pod uwage globalny udzial graczy - Dlaczego? bo do niego jest najwiekszy dostep - w firmie stoi PC sluzy do pracy ale mozna pograc. Starzy kupia do domu PC (bez komputera ciezko teraz) To zeby to byl sprzet klasy sredniej to i tak pograsz w nowsze pozycje. Daltego Wlasnie konsola musi walczyc z PC za pomoca exclusive. Musi odcinac dostep do gier graczom PC. Ale zawsze beda studia nieprzkupne, ktore beda wiazaly swoja przyszlosc z rynkiem PC - bo jest najwiekszy.

 

Do utrzymania developingu gier na PC wystarczaja producenci sprzetu ktorzy musza sprzedac swoje produkty i sie dogaduja z producentami gier. Rynek PC rzadzi sie innymi prawami niz rynek konsol Tam nie ma hucznych i buńczucznych przechwalek i konferencji prasowch. Sa ciche rozmowy z udzialem nVIDIA, ATI i pewnie Intela oraz AMD. Zadna organizacja nie jest potrzebna po prostu, nigdy nie byla i nigdy nie bedzie potrzebna.

 

"gdyby nie komputer to by gier na konsole nie było" to jest glupi argument i nie siwadczy wyzszosci jednego nad drugiem, ale niestety to prawda - po prostu taka jest prawda i koniec. Tu niechodzi o zadne wykorzystywanie idei - nie ta bajka. To na komputerach zaczelo sie programowanie a gry to wlasnie kod. Moze ci sie to podobac lub nie ale taka jest gneza.

Edytowane przez kurek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie że całe masy ludzi grają jeszcze namiętnie w pięcioletniego (=60 miesięcy) Quake3 Arena, lub jeszcze starszego counter strike'a, co prawda część przeskoczyła na nowy engine, ale to ciągle ta sama gra tyle że z nowymi bajerami graficznymi.

Na konsolach wystepuje takie samo zjawisko, tyle że ludzie rywalizują ze soba poprzez pobijanie rekordów, czasów itp. Nawet najlepszego jRPGa przechodzą z myślą o jak największym lvlu, najkrótszym czasie, nie zgłębiając już przygody, tylko rywalizując ze sobą.

 

Jednak ja to dobrze rozumiem. Ale czy to świadczy o wyższości komputera? Nie, to świadczy o potędze samych gier. Sam doświadczyłem tego na sobie, katując stareńskiego Wolfensteina ET przez kilka miesięcy pod rząd. Rozegrałem setki map, zafragowałem tysiące gości, nabiłem setki tysięcy expa, świetna zabawa. Co lepsze, nie uważam Wolf ET jest lepszy od jakiegokolwiek tytułu wymienionego przeze mnie. Mimo że rozgrywka on-line to przyszłość, to nadal będę stawiał single nad on-line, ponieważ single to gotowa gra, z gotową fabułą do poznania, świetną muzyką, klimatem, a tego mi brakuje najbardziej. Jeżeli chodzi o on-line, tam nigdy nie ma takich samych sytuacji, ponieważ w rozgrywce uczestniczą ludzie, którzy nieraz mają dziwne pomysły, każdy pędzi do przodu. Nie ma w tym takiego feelingu, nie skupiam się na fabule tylko na pakowaniu, polepszaniu skilla, ponieważ rozgrywka on-line bazuje na rywalizacji, konkurowaniu z innymi graczami. Tego nie ma w singlu, w singlu jest totalne wczucie się w postać, akcję, poznawanie fabuły. Najlepszy ("komputerowy") przykład? Seria Gothic. Do ulubionej gry zawsze możemy wrócić, znowu delektować się muzyką, przygodą…

Wybacz ale "namiętne szarpanie przez 1-2 miesiące to dla prawdziwego PCtowca nic, zero, null.

Na przejście gry i całkowite rozpracowanie nie potrzeba więcej czasu. Później do lepszych tytułów wraca się co jakiś czas… Tu definitywnie chodzi chodzi o podejście człowieka do gry. Poza tym czas spędzony przed telewizorem/monitorem nie jest całkowitym wyznacznikiem jakości. Gdyby moja konsola dalej była na chodzie, zagrywałbym się w hity sprzed lat… Edytowane przez Damekslip

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Liczba gatunków gier które są rozwijane na PC kurczy się z roku na rok....nie ma już wcale bijatyk , platformówek, Strzelanin arcadowych (typu widok od góry czy od boku), coraz mniej jest przygodówek, coraz mniej jest symulatorów, coraz mniej dobrych sportowych gier (nie liczę konwersji PES-a z konsoli bo to konwersja )

Tu moje pytanie. Dlaczego nie liczysz konwersji z konsoli na PC jako gry pecetowej? Bez znaczenia czy gra wyszła tylko na PC czy na konsole i zrobiono konwersje na PC. Gra to gra. Jeśli jest dostepna na platformę PC to jest to gra na PC i zwiększa grono gier na tą platformę.

Natomiast to czy PC jest skończony do gier to wątpie. Ktoś już powiedział. Za dużo firm z tego żyje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SamoDobro

platformowki: Prince of Persia, Kangurek Kakao (czy jak to tam lecialo)

mordobicia: brak

 

btw. gral juz ktos w City of Villians? bo w PCGamerze dostalo 89% (tyle co Civilization IV) - NFS:MW dostal 63% tak na marginesie

Edytowane przez SamoDobro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platformowki: Prince of Persia, Kangurek Kakao (czy jak to tam lecialo)

mordobicia: brak

 

btw. gral juz ktos w City of Villians? bo w PCGamerze dostalo 89% (tyle co Civilization IV) - NFS:MW dostal 63% tak na marginesie

Z "platformówek" jest jeszcze Krwawa Rajana ;), ale fakt ostatnie mordobicie powstało na PC chyba dobre pięć lat temu :? W chwili obecnej wzieło mnie GT Legends :D

 

"The lariest cars on the lariest tracks."

"Some of the most sensationally dramatic cars ever."

 

89% + MUST BUY Award

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SamoDobro

nie oklamujmy sie - najlepszym mordobiciem na PC jest Tekken 3 na emulatorze PSX

 

a co do GT Legends - nie dziwie sie ;-) - prawie jak Gran Turismo ;-) (ironia i zartobliwe przymruzenie oczka bez cienia zlosliwosci)

ja moze dostane od mojego Kochania Mobo na Gwiazdke to wtedy GTL na bank zakupie - ale pewnie poprosze kogos z Polski zeby mi kupil i przeslal, bo tutaj kosztuje 54.99 € (wiecej niz Resident Evil 4 na PS2)

 

@pigmej i inni: nigdy nie twierdzilem, ze PC jako platforma do gier jest skonczony. ja sie starzeje i juz mnie nie bawi tak bardzo grzebanie pol dnia w configu zeby dobrac optymalne ustawienia zeby gra plynnie chodzila a potem przez miesiac sciaganie patchy i poprawek (via HL2)

dla mnie to kwestia pewnego komfortu. a przy cenach gier tu gdzie mieszkam (Irlandia) - gdzie nowosci na konsole potrafia byc tansze niz na PC (przyklad macie wyzej) - wybieram konsole.

dorzuc do tego mozliwosc odsprzedania gier na konsolki (w przypadku PC takiej mozliwosci nie mam), ewentualnie wymiany ich na inne gierki i sprawa jest oczywista.

zdaje sobie sprawe ze gry w Polsce na PC sa nieporownywalnie tansze niz na konsolki - ale moim zdaniem to kwestia czasu aby proporcje sie wyrownaly. no, chyba, ze Sony i MS nadal beda miec taka polityke wzgledem Polandii jaka maja do tej pory...

ma zaraz wyjsc nowy 3D Mark - juz pisza, ze 7800 w SLI wyciaga srednio 11 FPS... czyli za rok - dwa kolejna modernizacja kompa (zakup grafiki) i wydatek rzedu ceny golej konsoli. to ja wole pograc w Civ na PC a gierkami "z biglem i akcja i dynamika" cieszyc sie bede na konsolce.

Edytowane przez SamoDobro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie pojęcie "duszy" danego sprzętu-gier (w tym wypadku PlayStation) wykształciło się na podstawie przeżyć, emocji, czasu a także na najlepszych latach młodości. Czy mówią Ci coś te tytuły: Parasite Eve, Front Mission 3, Vagrant Story, Chrono Cross, Resident Evil? Nigdy nie zapomnę wielu zarwanych nocek z tymi Grami i wieloma innymi które wyszły na PlayStation. Te software'owe dzieła towarzyszyły mi przez wiele czasu mojej młodości, zapamiętałem z nich każdy fragment, mapę, level, każdy dialog, całe ścieżki dźwiękowe. Granie sprawiało mi wiele frajdy, bo raz że było PROSTO, WYGODNIE i CIEPŁO, to w każdą kolejną grę szarpało się namiętnie przez okres 1-2 miesięcy. To tak dla tych wszystkich pseudo-fanatyków z cyklu "a te gry na konsole to takie proste som", "ja nie umiem obslugiwac pada". "Dusza" w moim pojęciu, w żadnym wypadku nie może mieć związku z samym sprzętem, a jedynie grami na niego wydawanymi. Chociaż PlayStation niedługo po swojej premierze stał się kultowym hardware'em, to jednak jego wielka popularność wyrosła na fali wielkiego software'u... wielkich Gier. B) Powoli zmierzamy do końca...

 

Chociaż dzisiaj już nie posiadam PlayStation, często wypalam sobie O.S.T.a z jakiejś gry i zanurzam się w otchłani muzyki - niejednokrotnie przepięknej - przypominam sobie stare lata, samą Grę a także wiele innych sytuacji z nią związanych. Co z tego? - ktoś zapyta. Ja odpowiem: I wtedy jest "dusza"...

 

Musiałem to kiedyś z siebie wylać. Było romantycznie.

 

Morał z mojej bajki jest taki, że liczą się gry a nie sprzęt na którym się gra. Jednak wielu ludzi o tym nie wie, lub nie chce wiedzieć ślepo patrząc na to co mają na chacie.

 

Tak <_<

Te całe gmeranie o "duszy" bezsensu, liczy się sprzęt i tylko sprzęt, podobne argumenty w odniesieniu do PC przytaczali kiedyś Amigowcy (w tym ja :) ), że jak to PC taki bezduszny blaszak może rywlizować z taką super elo Amigą, czas pokazał że mobilność PC była dla Amigy nie do przezywciężenia i czas Amigi się skoczył

Ktoś może dzisiaj napisać jak to ??, przecież w dalszym ciągu jest cały rynek podzespołów programów pod Amige, ale jak by na to nie patrzeć jest to platforma niszowa

 

Reasumując, nie wieże że konsole podzielą losu Amigi, ale komputera jako platformy do gier nie wyprzą z rynku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SamoDobro

Reasumując, nie wieRZe że konsole podzielą losu Amigi, ale komputera jako platformy do gier nie wyprą z rynku

bez obrazy, ale napisal to ktos, kto nawet w gry sprzed 2 lat plynnie nie pogra :mur:

 

zeby plynnie pograc w tytuly sprzed 6 miesiecy, musialbys:

a) dokupic pamiec

B) zmienic grafike

c) najprawdopodobniej zmienic zasilacz

d) niekoniecznie zmieniac procesor (choc byloby to wskazane) - a to wiazaloby sie praktycznie ze zmiana calego kompa.

 

kupujac te rzeczy nawet na Allegro - zaplacisz wiecej niz za XBoxa (na ktorym pograsz w FarCry, HL2, Forze i troche innych killerow wlaczajac w to Dooma III) albo PS2...

 

bez obrazy - po prostu wyjasniam moj tok rozumowania - wolalbym jednak kupic konsole i miec spokoj na dlugo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A chcesz sie zalozyc ze pogra w gry sprzed 2 lat?

Sorry ale czemu sie go czepiasz w tak "niski" sposob ? Czy on napisal ze gra w najnnowsze hity, w gry z super ekstra grafika ? Nie a ty sie czepiasz jego sprzetu, no sorry ale glupio to wyglada.

 

Twoje "4 rady " sa w tym przypadku o kant pupu potłuc.

 

Wszelkie gadanie " nie chce sie pol dnia meczyc z configiem aby plynnie pograc" tez jest glupie, jezeli sie tyle meczysz to cos jest z toba nie tak.

 

I na koniec takie male ale:

Premiery gier an PC w grudniu:

  • Blood Magic
  • Evenings on a farm near Dikanka
  • Raiders of the Lost Casino
  • Settlers of Ganareth
  • Age of Pirates
  • Liquidator
  • Dynasty Warriors 4: Hyper
  • Delaware St. John Volume 2: The Town With No Name
  • Rugby League 2 -Super League Rugby League 2
  • Hard Truck: Apocalypse
  • Star Chamber: The Harbinger Saga
  • Snow White
  • Star Heritage 1: The Black Cobra
  • Fallen Lords: Condemnation
  • KAO the Kangaroo 3
  • Prince of Persia: The Two Thrones
  • Gene Troopers
  • R.O.S.E. Online
W sumie : 18 premier do 19 grudnia

 

Xbox 360:

  • Marble Blast Ultra
  • Peter Jackson's King Kong
  • Perfect Dark Zero
  • Battlefield 2: Modern Combat
  • Madden NFL 06
  • Call of Duty 2
  • Quake 4
  • FIFA 06: Road to World Cup
  • Gun
  • Tony Hawk's American Wasteland
  • Need for Speed: Most Wanted
  • Condemned: Criminal Origins
  • Project Gotham Racing 3
  • Kameo: Elements of Power
W sumie 14 premier. Duzo premier na poczatek istnienia nowej konsoli.

 

Xbox

  • Volvo : Drive for life
  • Prince of Persia: The Two Thrones
Premiery 2. Zapomniana konsola? Juz idzie w odstawke?

 

PS2

  • Prince of Persia: The Two Thrones
Hmmmm 1 premiera, no naprawde ladnie. Jezeli Xbox jest zapomniana konsola, to PS2 jest juz zakopana :]

 

PSP

  • WWE SmackDown! vs. Raw 2006
  • Madden NFL 06
  • Prince of Persia Revelations
  • Namco Museum Battle Collection
  • Championship Manager
  • Tokobot
  • Thee Lord of the Rings: Tactics
  • Frantix
  • GripShift
W sumie 9.

Hmmmm no ja z tego malego porownania widze, ze rynek gier na PC ma sie calkiem niezle, jezeli mam byc szczery to z ilosci premier wynika ze najlepiej :] Prosze nie gadajcie teraz ze to shitowate gierki, bo to zalezy od gustu.

Edytowane przez Buu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Buu>>

 

nie wiem skąd wziełes takie dane ale na ps2 tylko jedna premiera w grudniu była? lol :mur:

 

 

nie chce mi się szukać ale conajmniej z 20 gier w grudniu wyszło

 

ps2 ma już 100 milionów graczy na całym świecie wiec.... tak szybko nie zginie i jest najbardziej przyszłościowa ze starych stacjonarnych konsol.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewnei ze ps2 nie zginie, wystarczy parzec na nforce.nl i odopwiedni dzial. Gier wychodzi sporo na ps2 jak i na xboxa. Nie mozna powiedziec ze ta generacja umiera. To bzdura.

 

SamoDobro ja tez jestem stary i nie chce mi sie babrac z konfigurowaniem gry na pc, uwazam to za strate czasy. Wole wlozyc plyte i smigac w forza;) Ten kto tego nie zna zawsze bedzie pisal ze sa lepsze strategie itp.... ale nikt nie pisz ile zycia zmarnowal na ustawianiu detali w tych grach, Tyle od osoby ktora gra od ponad 20 lat na wielu sprzetach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie co? mysle ze to cale gadanie o problematycznym ustawieniu detali to pieszczenie sie ze soba - PANOWIE ZA BARDZO SIE PIESCICIE - ja bym na waszym miejscu wogole zostawil granie i sie wybral na ryby... chociaz zaraz zaraz, tam trzeba zakladac robaki na haczyk i tez trzeba podlubac troche.

 

Ciekawe jaki bedzie nastepny argument na to jaki to PC jest fe, az sie boje pomyslec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...