Skocz do zawartości
Karuzo

Czego Sie Spodziewac ?

Rekomendowane odpowiedzi

Sluchajcie mam pytanie. Co prawda ostatnio byl dosyc podobny temat, ale tyczyl sie on pracy na magazynie. A tu mam pytanie, czego spodziewac sie na rozmowie kwalifikacyjnej na sprzedawce w sklepie komputerowym. Wiem, ze wielu z Was pracuje na tym wlasnie stanowisku, czy tez jest nawet wlascicielami takich sklepow, tak wiec mysle, ze nikt mi lepiej od Was nie doradzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje:

-Zapytają czy masz już uregulowaną służbe w wojsku.

-Czy nie masz problemów ze zdrowiem (co byś nie poszedł po miesiacu na zwolnienie chorobowe).

-Czy masz prawko.

-Jesteś dyspozycyjny

-Dlaczego akurat chcesz pracować w tej firmie

-Czy jesteś słodki, miły, łądnie pachniesz itp

 

Ja gdybym był pracodawcą o to bym zapytał. Wogóle to jesteś pewien, że chcesz być sprzedawcą? Po tym co przeczytałem na tweaku o tej pracy ile to wyżeczeń...to już bym wolał na magazynie robić.

 

Pozdrawiam i powodzenia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zalezy od rodzaju pracy i zadajacego pytania ja sie spotkała z idiotyzmami niemiajacymi nic wspolnego z praca typu : co pan uwaza za swoj najwiekszy sukces zyciowy , czy kocha pan rodzicow itp brednie ... ;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja zobaczylem ogloszenie o prace w komputerowym w listopadzie...napisalem CV zanioslem , koles na miejscu zadal mi pare pytan:

 

-jaki mam sprzet w domu (plyta,procek monitor itd.)

-zapytal czy pamietam oznaczenie mojego monitora

-mam monit 17" wiec zapytal jakie ma odswiezanie w tej rozdzialce i jaka jest zalecana rozdzialka

-podeszlismy do LCDka i zapytal do jakich zastosowan bym zaliczyl ten monitor

-na koniec mnie troszke zagial..tzn w sumie pochopnie i nierozwanie odpowiedzialem...podeszlismy do laptopow i zapytal ktory jest lepszy..jeden byl na celku a drugi jakis amd (nie pamietam)...powiedzialem ze ten na amd bo jest wydajniejszy itd. ...tylko nie zauwazylem ze ten na amd ma zintegrowana grafe , a ten na celku radeona9000... :blink:

 

ale test zdalem...koles powiedzial ze przewaznie przychodza takie młoty , ktore nie wiedza co za sprzet maja w domu , a chca pracowac w komputerowym....pracy i tak nie dostalem :cry: (ale to z powodow "prawnych" ktore zaszly akurat w tym okresie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj znajomy w sklepie jak zatrudnial sprzedawce kandydatow odpytywał głownie z wiedzy o sprzecie, np kazal wymienic technologie druku atramntowego i powiedziec ktora z nich wydaje ci sie najlepsza :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj znajomy w sklepie jak zatrudnial sprzedawce kandydatow odpytywał głownie z wiedzy o sprzecie, np kazal wymienic technologie druku atramntowego i powiedziec ktora z nich wydaje ci sie najlepsza :P

1268742[/snapback]

O w morde. To jakas ciezsza sprawa jak dla mnie by byla. Na szczescie nie mialem takiego pytania. Dla potomnych napisze:

Troche o zainteresowaniach, troche o firmie, do ktorej sie udalem i pare pytan odnosnie sprzetu:

Opisac technologie Centrino i Hyper-Threading, jaka jest standartowa rozdzielczosc monitora 15", jaki zlozylbys zestaw biurowy i chyba tyle. Generalnie proste, ale i nie do konca, bo przy pytaniu o zestaw biurowy to trzeba trafic w gust goscia, ktory przeprowadza rozmowe. Generalnie powiedzieli, ze wysla maila z odpowiedzia - czyli uwalilem, bo kazda powazna firma (a ta byla powazna) wybrala by droge kontaktu telefonicznego, gdyby mieli zamiar mnie przyjac.

Edytowane przez Karuzo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem kiedyś na rozmowie jako sprzedawca serwisant to pytał się mnie:

- szkoła, wykształcenie ohólnie,

- dlaczego chce u nich pracować,

- jaki bym sobie komputer złożył,

- co bym zmienił w ich sklepie,

- na co zwracam uwagę wchodzac do sklepu jako klient

- czy mam doświadczenie jako sprzedawca,

- czy czytam ksiązki i co ostatnio czytałem sic!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma reguly na rozmowe kwalifikacyjna.

Czasami zadaja bezsensowne dla nas pytania, a maja one na celu pomoc pracodawcy zorientowac sie w zachowaniu przyszlego pracownika w trudnych chwilach.

 

Jedyna sensowna rade jaka mozna dac to wcielic sie w role klienta i co chcialbys aby sprzedawca wiedzial jak przyjdziesz do takiego sklepu (nie koniecznie komputerowego).

 

Np.

1. Chce zeby wiedzial jak jest istotna roznica miedzy CRT a LCD gdy bede wybieral monitor.

2. Jakie sa zalety drukarek drukujacych roznymi technologiami i jakie maja wady. Jakie mi poleci do danego zastosowania.

3. Byc na czasie z cenami sprzetu aby moc doradzic w kazdej chwili w kazdym przedziale cenowym optymalny sprzet.

4. Zeby nie cwaniaczyl przede mna swoja znajomoscia tematu czyniac mnie gorszym w tych sprawach. Klient tego nienawidzi. I trzeba klientowi przytakiwac chociaz wiemy, ze nie ma racji. Delikatnie go naprowadzic na prosta.

Podejrzewam, ze gdybym byl prawcodawca w sklepie komputerowym to wymagalbym aby moj pracownik posiadal wlasnie taka umiejetnosc.

 

Reszta wychodzi z rozmowy miedzy klientem, a ekspedientem.

 

Sam jestem sprzedawca (w umowie mam wpisane handlowiec) i wiem jak bylo gdy nie mialem pojecia o lozyskach, a jakos sobie poradzilem bo wystarczy odpowiedni kontakt z klientem i wiesz o co mu chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na rozmowie kwalifikacyjnej byłem zapytany czy interesuje się modelarstwem (taka branża), na co odparłem, że oczywiście - nawet jednym modelem jeżdzę ;) Szef Wyjarzył twarzoczaszkę i zaczoł polewać z trampka i powiedział, że w poniedziałek zaczynam.

 

Łatwo się trafiło, ale nie dałem gościowi dojść do słowa, wykazałem dużo inicjatywy itp. No i w ciągu pierwszych 2 tygodni robiłem takie rzeczy, że mu oczy wychodziły na wierzch - takie przebiegi służbowo trampkiem zrobiłem ;) Równie ważny jest pierwszy miesiąc w pracy - wykazać się ale bez wazeliny.

U mnie zadziałało, ale nie każdy potencjalny szef ma poczucie humoru ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też kiedyś byłem na sprzedawce do sklepu komputerowego ziomek zadał mi pytania :

 

- żebym mu powiedział coś o sobie

- z czego składa sie komputer

- interfejsy dysków twardych

- co to znaczy że komputer jest multimedialny

- jak widze prace w sklepie

- i czy mam rodzine w poznaniu i czy mugłbym u niej zamieszkać na okres szkolenia, niestety niemam .

to sie z panem skontaktujemy . Nastepny :P

Edytowane przez S!nY

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie pytali o podejscie do klienta, jaki zestaw bym ewentualnie doradzil, co bym zrobil w przypadku, gdy klient wraca z reklamacja (pamietac! Nie naciskac na klienta, proponowac od razu wlasna pomoc ;)). Byly tez pytania o monitor, jaki bym wybral, dlaczego, jakie odswiezanie ekranu powinnie miec i w jakis sposob zbyt niskie odswiezanie wplywa na czlowieka. Pytal tez o pamieci, firmy produkujace CPU, GPU, taka podstawowa wiedzia na temat sprzetu komputerowego. Oczywiscie pytania "Dlaczego chcialbym pracowac w tym sklepie?" rowniez nalezy sie spodziewac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehehehee widzę że chyba jestem tu największym farciarzem :)

Jak to wyglądało u mnie:

-siedzę sobie rano przed kompem przy śniadaniu, przeglądam oferty i pomyślałem że może gdzieś wyślę CV do jakiegoś serwisu xero czy komputerowego

-no wysłałem

-następnego dnia dzwoni facet żebym na rozmowę kwalifikacyjną przyszedł

-rozmowa trwała ze 4 minuty, czyli czy to co napisałem w CV to prawda i czy mam prawko. Nawet nie wiedziałem co mam mówić itp i ogólnie było to tragiczne

-następnego dnia siedziałem już w robocie :)

Teraz jestem informatykiem serwisantem ale nie od PC tylko urz. sieciowych, jakieś macierze dyskowe, konsole itp :) Moja praca nie jest zbyt uciążliwa, czasem polutować kabel, sprawdzić czy coś działa, coś wetknąc do sprzętu, coś wydłubać i przez pozostałe 6 godzin siedzieć bezczynnie i słuchać muzyczki z radia :)

Więc... nie mam doświadczenia, nie mam nawet matury (ale mam 2 techniki) a pracę znalazłem w 1 dzień :) (warszawa)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...