Skocz do zawartości
Mexes

Problem Z Uruchomieniem Komputera

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Mam "maly" problem ze startem kompa. Wszystko zaczelo sie po instalacji zalmana 7000B, z ktorym tez mam maly klopot - lekko rusza sie na sockecie. W zwiazku z tym postanowilem cos pokombinowac. Kilka razy go zdejmowalem, nakladalem paste, przykrecalem, dokrecalem i nic. Wentyl nadal lekko luzny. Wydaje mi sie ze chyba tak musi byc, bo po zdjeciu go pasty jest minimalna ilosc na rdzeniu, rozklada sie rownomiernie a nadmiar "ladnie" wychodzi na boki. Temperatura tez w normie: 38-47.

No wiec postanowilem to tak zostawic, skrecilem prawie wszystko i odpalilem kompa. Wszystko dziala, no to zostawilem go z mysla ze przyjde wieczorem do domu to ladnie pospinam kabele i reszte. Tak tez przed chwila zrobilem - przycisk "power" a tu zonk! NIC! Patrze nie swieci sie dioda na plycie i z tylu przy sieciowce (zasilacz byl na ON oczywiscie). Mysle moze kabel zasilajacy (nie wiem czemu to mi przyszlo do glowy?) - no to go zmienilem, postawilem komputer, power i... wszystko rusza oprocz wiatraka na procku! Komp nie wstaje. Wylaczam, klade go spowrotem, dokladne ogledziny kabli, wszystko sprawdzam "organoleptycznie", niby ok. Power i - komp wstaje! I tak kilka razy. Wszystko ok. Pozniej znowu raz nie ruszyl mi wiatrak na procku ale znowu jest wszystko w porzadku. Sprawdzam temp - wszystko ok. Ale co ciekawe, dosc wyraznie zmienilo mi sie napiecie 12V. Wczesniej mialem ok 12,5 - 12,6 a po odpaleniu kompa mialem przez chwile 11,8! Teraz jest 12,1, reszta tez w normie. Czym to moze byc spowodowane? Na pierwszy rzut oka niby nie powinienem sie przejmowac, ale jednak nie jest to moim zdaniem normalne.

Zaznczam, ze kilka razy rozkrecalem i skladalem kompa, moze cos nie tak podlaczylem? Nie mam pojecia co mam sprawdzac... Na co zwrocic uwage? Moze cos mi umiera (mobo, zasilacz)? Jak sie o tym przekonac?

 

 

update:

Prawdopodobnie odkrylem zrodlo usterki. Problem lezy alblo w gniezdzie zasilania plyty albo w koncowce kabla. Odpalilem komputer, wszedlem do biosu i zaczalem sie bawic kabelkiem ATX:-) I tu wielkie zdziwienie! Kiedy ruszalem kablem napiecie 12V skakalo jak szalone od 11,5 do 12,6! W koncu po kilku minutach "zabawy" komp sie wylaczyl (zgasl monitor i wylaczyl sie wiatrak na procku). Obejrzalem koncowke z kazdej strony nie wydaje sie uszkodzona, wszystko chyba ok. Podobnie gniazdo w plycie. Teraz napiecie 12V - 12,6 - tak jak kiedys, ale juz nie bede tego "recznie" zmienial.

No i teraz mam powazny problem... jak sprawdzic co jest dokladnie uszkodzone? Jak to ewentualnie naprawic? Czy mozliwe jest zeby bylo gdzies jakies zwarcie itp? Raczej nie chce juz sie "bawic kablem":-)

 

Bardzo prosze o jakiekolwiek sugestie. Nie chcialbym czegos uszkodzic.

Z gory wielkie dzieki.

Edytowane przez Mexes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po doginaj w tym gnieździe styki (ciężko bo okrągłe) lub drastyczniejsze wymień wtyczkę :) pozdr

1395968[/snapback]

No wlasnie tylko jak mam je "podoginac"? Wszystko wyglada ok, wszystkie piny(?) siedza ciasno. Gniazda nie chce ruszac, bo plyta jest jeszcze na gwarancji, tak samo zasilacz. Sprobuje moze z innym...

 

Czy ktos wie ktore dokladnie wtyki w gniezdzie (kable) sa odpowiedzialne za CPU FAN? Mysle ze to mi czasami nie laczy i dlatego komp nie wstaje.

 

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...