Skocz do zawartości
dymy

sound blaster vs. onboard sound 6-ch

Rekomendowane odpowiedzi

Muzyczne karty pci sa alternatywa dla kart onbard ze wzgledu na:

1. Jakosc

2. Wejscia

3. Na pewno lepszy support, masz wieksze szanse ze bedzie dzialac, a jak nie to oddajesz

 

1. jesli masz przecietny wzmacniacz i glosniki (max 1200zl) to roznicy raczej nie zauwazysz. Na sprzecie lepszej klasy roznice uslyszysz, tylko rzadko komu na tym zalezy. Poza tym niektorzy nagrywaja muze z zewnetrznych zrodel - tu jakosc tez moze byc wiele lepsza np patrz punkt dwa

 

2. niektorzy potrzebuja rozne wejscia/wyjscia (toslink, elektryczny digital, midi itd...)

 

3. Wiadomo 

 

Chodzi tu o karty od powiedzmy klasy live player w gore, bo karty gorsze na pewno sie nie oplacaja jako zastepnstwo.

 

Poza tym realtek jest chyba lepszy od tego drugiego (zapomnialem jak sie wabi)

Nie zgodze się z Tobą.

 

Sam posiadam ??? (leży w szafie bo niestety pech chciał że dosłownie się spaliła po końcu gwarancji :( kartę muzyczną SB Live 5.1 kóra przez długi czas mi służyła. Niestety po uszkodzeniu tek karty musiałem zdecydować się na używanie zintegorwanego układu AC'97 na mojej płycie głównej DFI AD77pro - Realtek ALC-650 (6-kanałowy). Jakość no cóż jest delikatnie mówiąc fatalna (płaski dźwięk , brak czystosci i głębi dźwięku , tony wysokie i niskie raczej nie istnieją a są za to mocno uwypuklone tony średnie). Dodatkowo ta "karta" przy AMD XP 1600+ o/c 2100+ (FSB333) potrafi zabrać do 14% mocy procesora ! (testy AudioBench). Sprzet "odsłuchowy" jaki posiadam nie należy do najwyższej klasy : Amplituner Pionner VSX-505 i kolumny B&W DM302. Teraz powoli zaczynam zbierac kasę na normalną kartę muzyczną (np. TerraTec Fun) bo niestety ta zintegrowana jest tylko dla osób które mają baaaardzo małe wymagania co do jakoości dźwięku ... A ja do takich nie należe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dowalajac 3 grosze do słów Kaszpir'a.

.....dla osób które mają baaaardzo małe wymagania co do jakoości dźwięku ....

i tu jest racja z tym ze moim zdaniem ma tesh duuuuza wage rodziaj dzwieku a szczegolnie pole oktaw dziekowych. Jak ktos robi odsluch poniezej 300 Hz (dudnienie) i posiada sprzet ktory temu sprosta to mu wystarczy SB Pro na ISA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam: Kolejny moj kolega kupil sobie przyzwoity wzmacniacz Digit, i.. wyrzucil na smietnik Audigy, ktore dotad zachwalal.. Po prostu uslyszal w kolumnach: prace dysku (regularne trzaski) oraz CD-ROMU (terkot). Kilka dni probowal to poprawic. Bez skutku. Mam kolejnego goracego zwolennika: kazda karta CL = bezwartosciowy szajs, drogi, denny i pozerajacy ogromnie zasoby CPU (karta software`owa). Ciesze sie, ze mi zwolennikow przybywa. Moze sie wreszcie ludzie pobudza i zmusza nierobow z CL do solidnej (i znacznie tanszej) pracy? Czego wszystkim zycze.

 

 

 

towj kolega jakis smieszny jest. typowo lamerskie zachowanie pokazal. "slyszal dysk" tak to jest jak Sb jest na tymsamym przerywaniu z innymi urzadzeniami. wystarczy tylko pozmieniac irq albo ustawic go w innym slocie i problem znika, a jezeli jest dalej to znaczy ze to juz nie wina karty dźwiekowej. pomysl chlopie myszlisz ze CL sprzedawal by burczace karty ?!?!?.

co do sb 128 i sb live, to sb live ma mniejszy procet znieksztaucen nish Audigy 1.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

towj kolega jakis smieszny jest. typowo lamerskie zachowanie pokazal. "slyszal dysk" tak to jest jak Sb jest na tymsamym przerywaniu z innymi urzadzeniami. wystarczy tylko pozmieniac irq albo ustawic go w innym slocie i problem znika, a jezeli jest dalej to znaczy ze to juz nie wina karty dźwiekowej. pomysl chlopie myszlisz ze CL sprzedawal by burczace karty ?!?!?.

co do sb 128 i sb live, to sb live ma mniejszy procet znieksztaucen nish Audigy 1.

Czesc

Juz zmienil. Polecilem Mu ta co sam mam (sterowniki WHQL 200kB..) czyli Maya 7.1. Nic nie trzeszczy (przerwania? :lol:). Nadal jest w szoku (dwa dni juz) ze moze byc taka jakosc dzwieku. Coz.. Zwykle warto sprawdzic, jak brzmi inna karta, zanim sie napisze. CL od czasu SB16 ISA ("to se ne wrati") robi jedynie bardzo drogie programowe "emulatory dzwieku" (szumy i trzaski dostajemy od CL za darmo, tak samo jak "przyjemnosc" sciagania modemem raz na miesiac 200MB tzw. sterownikow - w istocie calej emulowanej programowo "karty" Audigy..).

 

WESOLYCH SWIAT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

towj kolega jakis smieszny jest. typowo lamerskie zachowanie pokazal. "slyszal dysk" tak to jest jak Sb jest na tymsamym przerywaniu z innymi urzadzeniami. wystarczy tylko pozmieniac irq albo ustawic go w innym slocie i problem znika, a jezeli jest dalej to znaczy ze to juz nie wina karty dźwiekowej. pomysl chlopie myszlisz ze CL sprzedawal by burczace karty ?!?!?.

co do sb 128 i sb live, to sb live ma mniejszy procet znieksztaucen nish Audigy 1.

Czesc

Juz zmienil. Polecilem Mu ta co sam mam (sterowniki WHQL 200kB..) czyli Maya 7.1. Nic nie trzeszczy (przerwania? :lol:). Nadal jest w szoku (dwa dni juz) ze moze byc taka jakosc dzwieku. Coz.. Zwykle warto sprawdzic, jak brzmi inna karta, zanim sie napisze. CL od czasu SB16 ISA ("to se ne wrati") robi jedynie bardzo drogie programowe "emulatory dzwieku" (szumy i trzaski dostajemy od CL za darmo, tak samo jak "przyjemnosc" sciagania modemem raz na miesiac 200MB tzw. sterownikow - w istocie calej emulowanej programowo "karty" Audigy..).

 

WESOLYCH SWIAT

 

Rzecz gustu....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzecz gustu....

Witaj

Moze nie tyle jest to rzecz gustu, co odwagi (kazdy sie boi) przelamania myslowych stereotypow, i chec poszukania dalej niz 100 metrow od swego domu. Potrzebna jest takze odpornosc na wszechobecna klamliwa reklame (ktorej to odpornosci Polakom brak :cry:) wciskajaca to co - najgorsze i najdrozsze - zarazem. Efekt jest zdumiewajacy. Musze kolege w Swieta do siebie sciagnac i poprosic Go o recenzje tu, bo jak dotad, co wieczor wisi mi na telefonie i "och, ach.. nie wiedzialem, nie myslalem". Potezne wsparcie sprzetowe Mai (nie emulacja) robi swoje. A byl ten kolega zazartym fanem CL.. z do czasu tych trzaskow (podejrzewam cos z masami). Na sprzecie zna sie na tyle dobrze, ze przerwania wykluczylem od razu. Co ciekawe, w torze analogowym Audigy nawet na max. glosnosci nie trzeszczalo. Trzaski z DMA "wchodzily" tylko w tor Digital..

Aha, jedna ciekawostka. Wyjecie Audigy (czy innego nowego CL) oznacza KONIECZNOSC instalacji Windows od nowa. Uninstallery Playera i sterownikow.. nie dzialaja (znikaja tylko skroty, a wszystkie pliki-smiecie - zostaja na naszym dysku). Czyli CL w swojej bezczelnosci zaklada, ze NIKT jej smiecia nie wywali (ciekawe, dlaczego..) z wlasnej woli. Warto o tym wiedziec...

PS. Wlasnie wyszlo kolejne 200MB "update`u" od CLszlabs :-). Milego sciagania (CLszlabs rachteli za nas nie zaplaci :-() wszystkim fanom soft-music zycze..

 

WESOLYCH SWIAT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...