Skocz do zawartości
Gość

Jestem lamer albo pechowiec albo po prostu lubię psuć

Rekomendowane odpowiedzi

Bez przesady tego jeszcze nie grali - mała historyjka z dnia 5.05.2002.

 

W końcu się mogłem wyspać, wstałem koło 9 zjadłem śniadanie, umyłem sie, itp. Odpaliłem kompa, zapusciłem muze i leże. Po jakichś 4 godzinach patrze na motherboard monitora proc. 50* patrze na coolerka (masterka) a tam pełno kużu i troche... komarów (obudowe mam otwartą, okno w nocy też). wyczyściłem spadło do 45*. Za chwile patrze na kompa, a do cd-roma - do miesjca na podłączanie słuchawek weszło mi coś podobne do osy ale mniejsze, po chwili wyszło. Siedze se, mysle se - wchodze do neta. Po jakiejś pół godzince nadeszła burza (na dworze), nic wale to siedze dalej. W pewnym momencie - dup komp zdechł na dworze jano jak diabli, po chwili JEBUDU - zagrzmiało - takiego basióra w życiu nie słyszałem, ale patrze na kompa włączam - [gluteus maximus]. Według diodek diagnostycznych produckji MSI wysiadł mi procesor. Wyciągłem wszystkie karty, po kolei wkładam komp działa do póki nie włożyłem modemu - wtedy się nie chce włączyc - wniosek ZDUPCYŁEM SE POWALONĄ MOTOROLE ale jaja - drugi raz pujdzie na serwis. Może pierdykło w centrale :) . Ale to nie koniec jaj. Po wywaleniu modemu uruchomiłem kompa i zapuś ciłem muze i co? jajco. EAX się wyłączył i jakos cicho się zrobiło. Wparowałem do EAX Controla Panel i ztwierdziłem że mi wywaliło wszystkie efekty Reverb. Przełączyłem na 4kanałowy dzwiek, i tylne zdechły, przełączyłem na 2kanałowy i nic nie słychać. Zformatowałem dyzia i to samo. Kolejny wniosek zdupcyłem SB Audigy. Oddałem mende na serwis, po tygodniu przychodze, facet mi mówi że musze przynieść płyte ze sterami bo mi nie chcą uwzględnić. Myślałem że po prostu eksploduje. Przyszłem za 2godziny ze płytką dałem mu, wyciągnałem z kieszeni śledzia z Game Portem i sie pytam czy to też będzie potrzebne. Gostek podchodzi, bierze i wyjeżdza z tekstem: Jeszcze coś? Oni sie o wszystko plują.

 

tak przy okazji - jak sądzicie: mam pecga, jestem lamerem czy ktoś znajdzie inne wytłumaczenie - dodam że ostatio zfajcyłem nagrywarke bo przez przypadek 12v poszło tam gdzie miało iść 5v - powaliłem druty w kombinacji na 7 volta na baaaaaaaaaaaaardzo starym wentylatorze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja go kocham normalnie... słuchaj jakbede chciał skasowac kompa to Ci go oddam:)

nie oddasz niestety bo tu do mnie ani nie dojedziesz a poczta to jak raz na miesiąc babce z emeryturą przyjdze to jest cud - a w sumie mam dobry sposób na kasacje kompuf mam w pokoju 3 gniazdka 2 normalne i trecie ukyte pod ceramiczna zaslepką - 380v siłowe czy jak mu tam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to ze psuje nie znaczy ze chce to psuć. teraz się zastanawiam czy mi uwzględnia to audigy w gwarancji bo jak nie to mam problem a od AC'97 to mnie uszy już bolą :). Z modemem kij w sumie i tak to wielki shit.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w zasadzie t osie zepsuł a raczej ja go zepsułem

 

walneło gdzieś w okolicy więc pewnie było jakies przepiecie na lini zasilacz niby jakies prymitywne zabezpieczenie przed tym ma a audigy było podłączone do wysłużonego wzmacniacza technics - a i moze po tym poszło. Druga teoria to poszło po lini telefonicznej wysadziło modem i poszło po wszystkich slotach PCI. Lub i to i to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i to już jest hamstwo na max. listwe mam ale twedy była zdjęta bo kuzyn sobie ja pożyczył i podpieli pod nią UWAGA spawarke - listwa miała bezpiecznik 10A - ni ch** z drucika w bezpieczniku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gr00bY Mazur"]Nie lepiej kupić UPS'a albo chociaż listwe?

Ups to mooże.

Ale z listwą to się mylisz.Ona i tak nie wytrzyma takiego napięcia.UWiem to na pewno.U mojego kumpla chociaż komp był podpięty po listwę jak walnął piorun to i tak padł zasilacz.Jak przeczytasz uważnie instrukcjęlistwy to piszą nawet że ona chroni przed niewielkimi wahaniami napięcia.Gdyby poszło 380 v to by sie sprawdziła,ale na pioruna nie ma mocnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co jak co ale gość i tak jest mocny. i tak że tak mało żeczy sfajczył. a tak na drugi raz polecam ups-a. mam listwę do niej podpięty jest ups ale wolę sobie darować przygody z piorunami :D :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby poszło 380 v to by sie sprawdziła,ale na pioruna nie ma mocnych.

Przeczytałem wszystkie posty i widze ,ze niektórzy mają nieco mylne pojęcie na temat prądu w sieci. Tak na prawade to co macie w gniazdku to też jest 380 V (amplituda napięcia). 220 V to jest wartość skuteczna napięcia. Tak samo jest tzw. siłą czyli siecią trójfazową 380 V ,mylnie odieranym jako wyższe napięcie niż te w gniazdku. Tutaj akurat podawane jest napięcie międzyfazowe czyli 380 V , a napięcie skuteczne jest nadal 220 V. To czy podłaczycie kompa do gniazdka czy do "siły " to nie ma znaczenia bo w tym drugim wypadku wykożystacie tylko jedna faze ,a 2 pozostaną wolne :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi takze kiedys <span style="color:red;">[ciach!]</span>lnol piorun (chyba 2000r), skonczylo sie zjaralnym abitem be6II, modemem i hdd

 

jeszcze dawniej (99r) piorun walnol w linie telefiniczna, modem po prostu eksplodowal, powywalalo wszystkie kondensatory na modemie i scalaki- taki mini armageddon- co ciekawe komp przezyl =)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby poszło 380 v to by sie sprawdziła,ale na pioruna nie ma mocnych.

Przeczytałem wszystkie posty i widze ,ze niektórzy mają nieco mylne pojęcie na temat prądu w sieci. Tak na prawade to co macie w gniazdku to też jest 380 V (amplituda napięcia). 220 V to jest wartość skuteczna napięcia. Tak samo jest tzw. siłą czyli siecią trójfazową 380 V ,mylnie odieranym jako wyższe napięcie niż te w gniazdku. Tutaj akurat podawane jest napięcie międzyfazowe czyli 380 V , a napięcie skuteczne jest nadal 220 V. To czy podłaczycie kompa do gniazdka czy do "siły " to nie ma znaczenia bo w tym drugim wypadku wykożystacie tylko jedna faze ,a 2 pozostaną wolne :wink:

no to zarombiście - dzięki za sprostowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby poszło 380 v to by sie sprawdziła,ale na pioruna nie ma mocnych.

Przeczytałem wszystkie posty i widze ,ze niektórzy mają nieco mylne pojęcie na temat prądu w sieci. Tak na prawade to co macie w gniazdku to też jest 380 V (amplituda napięcia). 220 V to jest wartość skuteczna napięcia. Tak samo jest tzw. siłą czyli siecią trójfazową 380 V ,mylnie odieranym jako wyższe napięcie niż te w gniazdku. Tutaj akurat podawane jest napięcie międzyfazowe czyli 380 V , a napięcie skuteczne jest nadal 220 V. To czy podłaczycie kompa do gniazdka czy do "siły " to nie ma znaczenia bo w tym drugim wypadku wykożystacie tylko jedna faze ,a 2 pozostaną wolne :wink:

NO że na prądach się nie znam to wiem.Chodziło mi by pokazać że i tak listwa nie da nic gdy piorun trzaśnie.Ale oczywiście dziękiuje za uświadomienie mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby poszło 380 v to by sie sprawdziła,ale na pioruna nie ma mocnych.

 

Przeczytałem wszystkie posty i widze ,ze niektórzy mają nieco mylne pojęcie na temat prądu w sieci. Tak na prawade to co macie w gniazdku to też jest 380 V (amplituda napięcia). 220 V to jest wartość skuteczna napięcia. Tak samo jest tzw. siłą czyli siecią trójfazową 380 V ,mylnie odieranym jako wyższe napięcie niż te w gniazdku. Tutaj akurat podawane jest napięcie międzyfazowe czyli 380 V , a napięcie skuteczne jest nadal 220 V. To czy podłaczycie kompa do gniazdka czy do "siły " to nie ma znaczenia bo w tym drugim wypadku wykożystacie tylko jedna faze ,a 2 pozostaną wolne

 

Tutaj sie nie moge z Toba zgodzic !

ma znaczenie, przeciez moga go wlasnie podlaczyc do dwoch faz, nie ?

wtedy jakby nie liczyc bedzie 380V~

Wszystko zalezy co podepna do gniazdka , faze i 0, czy 2 fazy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ani tak ,ani siak. W żadnym wypadku kochani prezydenci ze śrubokrętem nie macie racji z tym 380V.

 

AMPLITUDA NAPIĘCIA SIECIOWEGO WYNOSI JUŻ OD OK. PÓŁ ROKU 325V (wcześniej 311V a nie 380V jak niektórzy twierdzą), A WARTOŚĆ SKUTECZNA TO 230V (dawniej 220).

380 V to napięcie między 2 fazami. Bierze się to z tąd, że jak w danej chwili 1. faza ma czubek sinusa (311V dawniej) to ta druga (przesunięta w fazie o 120 stopni) jest już na minusie i ma -70V. Z tąd się bierze owe 380V. A tak wogóle to teraz 380V już nie ma, bo jest 400.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ani tak ,ani siak. W żadnym wypadku kochani prezydenci ze śrubokrętem nie macie racji z tym 380V.

 

AMPLITUDA NAPIĘCIA SIECIOWEGO WYNOSI JUŻ OD OK. PÓŁ ROKU 325V (wcześniej 311V a nie 380V jak niektórzy twierdzą), A WARTOŚĆ SKUTECZNA TO 230V (dawniej 220).

380 V to napięcie między 2 fazami. Bierze się to z tąd, że jak w danej chwili 1. faza ma czubek sinusa (311V dawniej) to ta druga (przesunięta w fazie o 120 stopni) jest już na minusie i ma -70V. Z tąd się bierze owe 380V. A tak wogóle to teraz 380V już nie ma, bo jest 400.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, fakt walnąłem małą gafe :oops: ,w gniazdku w maplitudzie jest 220 * 1,4 (pierwiastyek z 2 ) czyli ok 310 V . Napięcie między fazowe w sieci trójprzewodowej ma wartość 380 V , 220 * 1.7 (pierwiastek z 3) ,czyli jakby nie patrząc jeżeli podłączymy między faze i 0 (w tórjprzewodówce) to mamy skutecznie 220 V :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ani tak ,ani siak. W żadnym wypadku kochani prezydenci ze śrubokrętem nie macie racji z tym 380V.

 

AMPLITUDA NAPIĘCIA SIECIOWEGO WYNOSI JUŻ OD OK. PÓŁ ROKU 325V (wcześniej 311V a nie 380V jak niektórzy twierdzą), A WARTOŚĆ SKUTECZNA TO 230V (dawniej 220).  

380 V to napięcie między 2 fazami. Bierze się to z tąd, że jak w danej chwili 1. faza ma czubek sinusa (311V dawniej) to ta druga (przesunięta w fazie o 120 stopni) jest już na minusie i ma -70V. Z tąd się bierze owe 380V. A tak wogóle to teraz 380V już nie ma, bo jest 400.

Kochany Majster , to Ty nie masz racji !

Jezeli przeczytalbys dokladnie mojego posta, to wiedzialbys o co mi chodzi (ilosc faz)

Po drugie nie masz racji z tym 400V~ :!:

Jest nadal 380 ( masz multimetr ? wsadz do gniazda "silowego")

Na trafach pisze sie napiecie jako 0,4 kV, ale po stratach w sieci , nie zawsze nawet te 380 jest

wiem cos na ten temat , niestety pracuje w Energetyce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...