Problem Z Pomaloweniem Przedniego Panelu.

[nerv]

Jako że przyszły wakacje postanowilem zrboic cos z moja obudową taka zwykla biala całośc poszła na czarno na koniec zostałwiłem front i tutaj (dzisj) zaczeły sie schody wyciełem część przendiego panelu wsatwialem tam zaslepki przykleiłem na kropelke zeby sie ładnie trzymało nie równości przejechałem szpachla z włóknem szklanym. Wszystko oczywiscie papierem ściernym zwykłym 260 chyba ale cos koło tego. Wymyłem zeby nie było syfa zadnego i zaczełem malować. Jako ze kupiłem wczesniej dwa spraye i byly to różnych firm i na jednym pisało by nie uzywac lakierów akrylowych. To ten właśnie poszeł na pierwszy ogień i posżło ładnie do puki sie nie skończył wiedziałem ze jest malo. Jako ze jedna warstwa nie starczy wziełem drugi spray z tym niby akrylem bo nawet nie wiem o co chodzi i zaczełem psikac wiedzialem ze nie znajdzie zadna reakcja miedzy tymi sprayami bo juz wczesniej bude malowałem na przemian i nic nie bylo. A tutaj taki psikus tam gdzie była szpachla pojawiły mi sie plamy! i po pekało to troszke! sa takie slady pekniec taki slaczki malutkie. Prubowałem to zamalowac ale nic z tego juz sie spraye skończyły tak czy inaczej.

 

I tera zpytanie jak zrobic by było dobrze? rozumiem ze trzeba teraz ten panel wyczyścić przynajmniej tam gdzie jest szpachla i nanieśc nowa farbe ale jaką? Wole zdać sie na wes niz na faceta w sklepie. moze nie trzeba tego zdierac tylko pomalowac czyms co pokryje to dokładniej i tego juz widac nie bedzie.

 

 

Drugie pytanko brzmi czym pomalowac reszte obudowy jak i ten nie szczesny panel by sie nie porysowało tak łatwo najlepiej gdyby był to jakiś mat bo na taki kolor malowałem wlasnie obudowe całą.

[Gość lukas_gab]

Ja jak malowałęm front panel to mi sie farba zwarzyła i popękało ... Trza to usunać i zmatowić , ale nie farbe z front panelu ale ta śliską warstwe- lakier ... Farbe wez do plastiku tą droższą bo tansze sie ryszą niestety ... I wiesz wal po kilka warst cienkich bo jak dasz jedn a grubą to mozę być nietrwałę i brzydkie ...

[Carl0s]

Po pierwsze - uzywasz jakiegos bardzo niezrozumiealego jezyka - dla mnie twoje wypowiedzi sa conajmniej dziwnie skonstuowane ("Jako ze" - co to wogole jest? :| )

 

Jako ze kupiłem wczesniej dwa spraye i byly to różnych firm i na jednym pisało by nie uzywac lakierów akrylowych.

Jako ze jedna warstwa nie starczy wziełem drugi spray z tym niby akrylem bo nawet nie wiem o co chodzi i zaczełem psikac

Gratuluje nieprzecietnej inteligencji...I umiejetnosci czytania ze zrozumieniem. A takze twej poteznej wiedzy i doswiadczenia w dziedzinie farb i lakierow:

wiedzialem ze nie znajdzie zadna reakcja miedzy tymi sprayami bo juz wczesniej bude malowałem na przemian i nic nie bylo

Ale zeby nie bylo ze jestem zlosliwy i nie pomagam - calosc przejedz grubym papierem sciernym. Odtlusc i odpyl. Naloz jeszcze raz szpachle z wloknem. Odtlusc dobrze calosc. Przejedz z grubsza papierem. Odpyl i odtlusc. Przejedz szpachla. Wyszlifuj porzadnie roznymi papierami (od 100 do 1000 wodny). Odtlusc i odpyl. Przejedz jeszcze raz szpachla, ale bardzo cienka warstwa. Znowu zeszlifuj, ale tym razem papierami od 500 do 1000 wodnymi. Odpyl i odtlusc powiedzchnie jakims rozpuszczalnikiem. Na koniec mozesz prysnac szpachlowka w sprayu, lub podkladem do plastikow. I na to lakier. Proste jak budowa cepa.

Edytowane 29 Czerwca 2006 przez Carl0s

[Mayo]

No, a jak jest napisane, żeby nie używać akryli z jakąś farbą, to znaczy, że coś w tym jest i może warto to wziąć pod uwagę.

 

Wypowiedź nerv'a NC