Gość Coccolino_ Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 Firma Hermann Miller, producent mebli biurowych, opracowała rodzaj osobistego klimatyzatora biurowego. Maszyna o nazwie C2 waży 1,1 kilograma, a jej wysokość to 25 centymetrów. Podczas testów była w stanie w promieniu 15 centymetrów podnieść temperaturę powietrza z 22 do 44 stopni Celsjusza lub obniżyć ją z 22 do 17 stopni. Ustawienie C2 na biurku może zakończyć spory pomiędzy pracownikami w klimatyzowanych pomieszczeniach. Każdy z nich będzie mógł ustalić sobie taką temperaturę jaką lubi. Badania wykazały, że narzekania na zbyt wysoką lub zbyt niską temperaturę w biurach są jednymi z najczęściej składanych. Hermann Miller uważa, że w ciągu pierwszego roku uda jej się sprzedać co najmniej 10 000 osobistych klimatyzatorów, z których każdy wyceniono na 300 dolarów. źródło: Reuter / Kopalnia Wiedzy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 11 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2007 jak to działa? bo bym sobie zbudował... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skinny500 Opublikowano 12 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2007 Nie pogardził bym takim czymś w pokoju, ale cena powinna być DUżO mniejsza... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 13 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2007 jak to działa? bo bym sobie zbudował...Trza spytać wujka Hermanna :lol2: :lol2: :lol2: Ale raczej nie działa to jak zwykła klima bo nie ma żadnej rury do odprowadzania ciepła. Może to po prostu wiatrak taki, tylko pęd powietrza jest jak z silnika odrzutowego :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PC_Speaker Opublikowano 13 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2007 i peltier w środku .... U mnie w biurze sa po prostu kratki z żaluzją i ustawienie na sztywno na 22*C i wystarczy ... W sumie to takie coś w domku mogłoby być spoko ... ale obniża temp tylko o 5*C co w realnych warunkach daje jakieś 3 odczuwalne ... :( i to blisko urządzenia. Pozdrawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 13 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2007 Trza spytać wujka Hermanna :lol2: :lol2: :lol2: Ale raczej nie działa to jak zwykła klima bo nie ma żadnej rury do odprowadzania ciepła. Może to po prostu wiatrak taki, tylko pęd powietrza jest jak z silnika odrzutowego :Dimo tam może być ogniwo peltiera... i wywiew ciepły i zimny na 2 strony :). Ciepły za monitor do sąsiada. zimny na twarz.. i jest git :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daro87 Opublikowano 9 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 9 Listopada 2012 Firma Hermann Miller, producent mebli biurowych, opracowała rodzaj osobistego klimatyzatora biurowego. Maszyna o nazwie C2 waży 1,1 kilograma, a jej wysokość to 25 centymetrów. Podczas testów była w stanie w promieniu 15 centymetrów podnieść temperaturę powietrza z 22 do 44 stopni Celsjusza lub obniżyć ją z 22 do 17 stopni. Ustawienie C2 na biurku może zakończyć spory pomiędzy pracownikami w klimatyzowanych pomieszczeniach. Każdy z nich będzie mógł ustalić sobie taką temperaturę jaką lubi. Badania wykazały, że narzekania na zbyt wysoką lub zbyt niską temperaturę w biurach są jednymi z najczęściej składanych. Hermann Miller uważa, że w ciągu pierwszego roku uda jej się sprzedać co najmniej 10 000 osobistych klimatyzatorów, z których każdy wyceniono na 300 dolarów. źródło: Reuter / Kopalnia Wiedzy ta firma to herman miller www.hermanmiller.com Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skinny500 Opublikowano 10 Listopada 2012 Zgłoś Opublikowano 10 Listopada 2012 Wiemy. Zostało to napisane w pierwszym poście z 2007 roku, który zresztą zacytowałeś... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...