Skocz do zawartości
regaciarz

1 Talezowy Szybszy Czy 2 Talerzowy Wolniejszy Dysk

Rekomendowane odpowiedzi

Potrzebuję na gwałt dysku( samsung mi się sypie), chciałbym go zamówić jutro.

A więc do rzeczy:

Lepiej kupić seagate 250gb( ten z jednym talerzem) czy coś z 320gb ale wolniejszego. A dokładniej chodzi mi o to, czy odczuję różnicę w wydajności na własnej skórze?? Dysk będzie pracował na sataI( bo sataII chyba moja płyta nie obsługuje). Najlepiej, aby dysk był możliwie bezawaryjny i w miarę cichy( maniakiem ciszy nie jestem). Wiem, że pewnie gdzieś to już było napisane, ale nie mam poprostu siły szukac po dwu dniowym maratonie podczas którego próbuję odzyskać utracone pliki :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio koledzy tutaj na forum pomogli mi złożyć zestaw na Dual Core :) Części zamówiłem wczoraj! Jednak do pełni szczęścia brakuje jeszcze dysku. Przekopałem się przez większość świeżych tematów, testów i recenzji, i wciąż waham się między:

- Seagate Barracuda 250GB ST3250410AS

- Samsung SpinPoint T166 320GB H321KJ

- WD 320GB WD3200AAKS

 

Barka jest najszybsza, ale ma najmniej pojemności. Z Samsungiem można trafić na coś nieobliczelnie głośnego. WD głośny i nienajszybszy. Nie to, żebym stawiał na ciszę - raczej na niezawodność i szybkość, bo i tak obudowa nieźle u mnie hałasuje.

 

Którego z wymienionych brać i dlaczego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WD głośny? a miałeś kiedyś Baracudo? wierz mi że miarowy świst Twojego WD to nic w porównaniu z głośno pyrkającym Seagatem - prawdopodobnie będziesz go musiał dodatkowo wyciszać.

osobiście jestem uprzedzony do Seagata bo od lat robi awaryjne, głośne i grzejące się dyski - naprawdę nie wiem skąd zawsze parcie ludu do tej marki. mało to mieli potwierdzonych wpadek? ale oni zawsze robili dobry marketing - więc nazwa tej serii kojarzy się z czymś przełomowym. niestety kilkukrotnie też dałem się skusić i zawsze niedługo później pozbywałem się dysku - skończyłem na 7200.10 i długo się nie zmuszę. Samsung ma u mnie odrobinę nadszarpniętą awaryjność - sporo tych dysków zawsze jeździło na serwis ale też zawsze sporo się ich sprzedawało - zawsze dobra cena i dobre osiągi - do tego mnie przyzwyczaił. WD to dla mnie od lat zdecydowany lider trwałość/temperatura/hałas/szybkość i cena :D choć ostatnio mam wrażenie że są odrobinę bardziej awaryjne. z tych trzech bierz Caviara :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

WD szybki to jest/będzie, ale zawsze rok po Seagate'cie i Samsungu, jak wypuści już swoje dyski z 250GB talerzami.

Co do głośności to zaczyna mnie już to nudzić. Porównywanie tego parametru przez 10^n ludzi i ich 10^n konfiguracji obudów i montażu dysku jest bezsensowne. Testy dają jakieś tam pojęcie, ale grono z tych testów to subiektywne odczucie (uwielbienie do jakiejś marki) testującego. Jak się nie lubi jakiejś marki to zawsze wydaje się, że jej wypusty akurat są głośniejsze:D.

Osobiście, to nie widziałem jeszcze testów głośności, gdzie testowaliby poziom hałasu przy różnych częstotliwościach i odległościach od dysku. Osobiście wolę nawet 4x głośniejszy dźwięk o niższysz częstotliwościach, niż pisk wbijający się w czaszkę.

Zwykła pozbijana blacha (obudowa) jest w stanie tak namącić przy tym parametrze, że sugerowanie się czyjąś opinią z forum może przysporzyć wielkiego JĘKU zawodu po zakupie: "Miało być tak pięknie, cichutko, a nie jest." Dlaczego? Bo kolega miał lepszą obudowę, inaczej zamontował... można by tak wymieniać do jutra.

 

Co do awaryjności Seagate'ów to nie wiem skąd te info. Poza tym opisujesz to w taki sposób jakbyś miał spore uprzedzenie do marki. Ja mam (niektórych już nie, ale wiem, że nadal działają) 15 różnych modeli od 40GB do 500GB i WSZYSTKIE ŚMIGAJĄ, NIE MAJĄ BADÓW i żaden nigdy nie był na reklamacji.

 

WD w skrócie: 10 lat za murzynami=wolneeeee, grzeją się praktycznie 1-3st mniej od Seagate'ów (różne modele różnie) Ciche głowice mają wtedy, gdy włączymy AAM.

A najlepiej to od razu brać ich nowy wypust, czyli modele Green POWER oszczędzające energię. Ponoć w ciągu roku możemy zaoszczędzić do 25zł WOW!!!! Fajne to zwalnianie talerzy do 5400RPM!!! HMM... w sumie zapomnieli dopisać w broszurkach z reklamami, że za tą super oszczędną zabawkę zapłacimy 100zł więcej, niż za zwykłego Caviara o tych samych parametrach. Coś tu nie tak. Dopiero po 4 latach zacznie się zwracać. Git... ja już lecę kupić od razu 4 :D zaoszczędzę 100zł na rok... co mi po 400zł w plecy na samym starcie. Jak widać WD łapie się czego może żeby nałapać naiwniaków. Nie ma się technologi do produkcji większych talerzy, to się wymyśla kolejne niepotrzebne bzdety. Za 2 lata będą zwalniać do 1000RPM i oszczędzać 50zł na rok. Oczywiście w tym oszczędzaniu chodzi o kręcący się dysk 24/7 przez cały rok.

 

Co do wyboru:

Na dzisiejszy dzień nie ma nic lepszego od 1-talerzówek 250GB Seagate'a, bądź Samsunga.

Oba zbierają dobre komenty, także odnośnie tej nieszczęsnej głośności.

POZDRO

Edytowane przez Elektronek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tych trzech bierz Caviara

Na dzisiejszy dzień nie ma nic lepszego od 1-talerzówek 250GB Seagate'a

Ehh... sam już nie wiem. WD mam jakieś 5 lat i do tej pory nie miałem z nim najmniejszych problemów. Ale na głośności mi też nie zależy, więc Seagate się cały czas liczy.

Pytanie: czy odczuję te dodatkowe 20MB/s? Bo jeśli nie, to biorę WD - zawsze 70GB gratis ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy odczujesz? To zależy do czego wykorzystujesz komputer. Jeśli przeglądasz tylko stronki int., to nic ci po dodatkowej szybkości.

Ja osobiście odczułem dużą różnicę między skokiem ze starych Barracud mających 40MB/s na Barki z 60MB/s. Podejrzewam, że tutaj nie byłoby inaczej. Włączanie systemu, kopiowanie, wszystkie operacje są wykonywane zauważalnie szybciej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kolega Elektronek jest doskonałym przykładem antypatycznego uprzedzenia do pewnej marki o którym sam pisał ;) ja pamiętam stopione gumy w U6, gorące jak żelazka Baraki IV i ich wadliwe łożyskowanie itp wpadki Seagata. naoglądałem się jak jeździ to na serwis i owszem nie mam do nich przekonania. co jakiś czas skuszą mnie jakimś zapisem prostopadłym ale nie zdarzyło się bym był zadowolony po zamontowaniu Baracuda u siebie. ostatni to wspomniana 10 której nie mogłem już dłużej słuchać, a gdy zaczęły się jakieś dziwne cyknięcia po 3 miesiącach użytkowania - bezpowrotnie opuściła moją obudowę. trzeba podkreślić że od jakiegoś czasu dyski tego producenta wydają tak osobliwe dźwięki podaczs pracy że bez dodatkowej izolacji są zwyczajnie nieznośne. rozumiem że w jakiejś serwerowni czy pracowni może to mieć marginalne znaczenie. ale w domowym zaciszu chrobotanie Seagata jest zupełnie nie do zaakceptowania. rozumiem że kolega Elektronek zainwestował już ciężkie pieniądze w tą markę i ciężko tutaj o samokrytykę. zwłaszcza jeśli kolejnych 10 modeli to dyski tego samego producenta - może zwyczajnie brak mu skali porównania. ja byłem w tej komfortowej sytuacji że zawsze mogłem wymieniać :D co do nowinek technicznych to faktycznie na tym etapie dają przyrosty które najczęściej giną w gąszczu wydajności innych komponentów więc nie nastawiałbym się na mikro różnice w transferach ale brał pod uwagę rozmiar i kulturę pracy.

 

btw tak z ciekawości wrzucam w google i drugi link jaki otwieram:

http://forum.pclab.pl/index.php?act=Print&...47&t=297415

czyżby faktycznie to tylko moje "widzi mi się"? przyznaję że benchmarki śledzę głównie przed większymi zakupami ale poruszone kwestie jak widać znajdują odbicie w opiniach innych użytkowników.

 

aha pamiętaj że ta "opóźniona" firma to producent Raptorów :)

Edytowane przez dymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na forum podanym przez Ciebie mało kto popiera swoją ocenę argumentacją, ale nie da się nie zauważyć, iż króluje zdecydowanie AAKS. I chyba właśnie na niego się zdecyduję, bo zależy mi na jak największej ilości miejsca. Trochę szkoda tej szybkości, ale kilka sekund w tą czy w tamtą...

 

Anyway, dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Producent Raptorów... przepraszam... BUHAHAHAA. No i co z tego? Kiedy wyszedł nowy Raptor ostatnio? 1,5 roku temu? Jak dobrze pamiętam wersja X 150GB. One są tak stare, że transfer mają już niższy niż zwykłe dyski.

Poza tym, powołujesz się w całym poście na ciszę WD'eków, a Raptory jak wiadomo to jest odwrotność ciszy.

Zresztą nie będę opisywał tego samego, co opisywałem w ostatnim topicu o zakupie Raptorów.

 

Te moje 15 dysków w ciągu 5 lat to raczej mania nie jest. Tym bardziej, że nie wszystkie dyski były przeznaczone tylko i wyłącznie do mojego Piecyka.

Do do głośności WD vs Seagate np: dysków 320GB (2 talerze 160) porównanie mam takie, że WD 320GB w kieszeni leżał obok 320GB Seagate'a w takiej samej kieszeni i oba chrupały. WD może delikatnie mniej, ale zauważ, że ja polecam inny model Seagate'a. Temperatury dyski miały podobną. Szum talerzy porównywalny.

Wg. logicznego myślenia 250-ka powinna chrupać znacznie ciszej z powodu dłuższego czasu wyszukiwania (nie będę powoływał się na forum i opinie o głośności, bo mówiłem, że to nie ma sensu). Rzadko kto ma możliwość przetestować dyski 320GB bądź 250GB, nówki ze sklepu każdej firmy w tym samym czasie. Zazwyczaj 1 dysk ma już latka za plecami, dochodzi nowy dysk i wtedy forumowicz dzieli się spostrzeżeniami>>> BEZSENS! Jak ktoś zrobi wyczerpujący test w pomieszczeniu dźwiękoszczelnym, wtedy można będzie się spierać.

 

Dlaczego mam zmieniać markę? 0 Padniętych na 15 sztuk, a to jest najlepszy dowód dla mnie, że firma robi solidne dyski. Ty może masz inne doświadczenia, wiec bardzo współczuję.

Obecnie, nie widzę nawet 1 powodu, dla którego miałbym brać WD. 20MB/s to nie są "mikro różnice w transferach" no chyba, że ty tak uważasz. Ty lubisz ciszę? OK... ja też. Niestety bez względu na to jaki dysk bym nie wybrał, wszystkie będą słyszalne po przykręceniu do obudowy. Sory, ale wolałbym kupić ten szybszy i go wytłumić. Efekt będzie min. 3x lepszy niż najcichszy dysk na rynku. Kwestia rozmiaru i ceny to już inna para kaloszy. Ale jeśli bralibyśmy pod uwagę dyski 250GB, to niestety WD AAKS w porównaniu możliwości/cena wypada bardzo blado. Do pieca mógłbym nawet dołożyć, polecając 1- talerzowego Maxtora, który jest praktycznie tym samym dyskiem co Seagate, a dodatkowo 15zł tańszym od niego, a ogólnie 50zł tańszym od WD. BONUS: http://www.pconline.com.cn/images/html/vie...ubnamecode=home

50zł do przodu.... hmm... w sam raz, na 3 skrzyneczki homemade i prawie całkowite wyciszenie cyknięć ; pierdnięć ; stęknięć ; pisków ; zgrzytów, czy czego tam jeszcze nie wymyślić, wydobywających się z dysków każdej marki. Za tą samą kasę mamy o wiele... wiele... wiele ciszej i szybciej.

 

Nie mam uprzedzenia do marki WD, nawet ci napiszę:

AAKS jest obecnie najlepszy z 320GB. Wyszedł najpóźniej, więc nie ma się czemu dziwić.

Niestety w tym momencie można by śmiało dopowiedzieć o tych "mikro różnicach w transferach".

Zaś jeśli chodzi o 250GB to najlepsze są 1-talerzowce.

Pytanie do ciebie. Miałeś w ogóle w łapkach te dyski, czy sugerujesz się poprzednimi modelami firmy?

 

@Amfidiusz

Jeśli zależy ci na miejscu to najbardziej opłacalnym zakupem są aktualnie dyski 500GB 67gr/1GB 320GB-73gr/1GB 250GB-74gr/1GB

Musisz się zdecydować, na czym najbardziej ci zależy :D

Edytowane przez Elektronek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ależ kupuj Seagate jeśli masz do nich takie zaufanie - nie zamierzam Cię przekonywać. ale że tak spytam czy to nie Seagate puścił właśnie na rynek partię dysków z wirusem?

o i jeszcze jeden świeży news dotyczący tej marki:

 

Some MacBook Drives Suspected of Fatal Design Flaw

 

by John Martellaro, 4:20 PM EDT, November 2nd, 2007

 

Investigators are looking at a possible design flaw in some Seagate hard drives found in MacBooks and MacBook Pros, according to Techworld on Friday. The problems leads to catastrophic data loss.

 

The problem is suspected with Seagate 2.5-inch SATA drives made in China and loaded with firmware version 7.01. Model numbers affected include ST96812AS and ST98823AS. The read/write head can detach and cause a catastrophic failiure of the drive and loss of all data.

 

"There is absolutely, definitely a flaw with these drives," said Duncan Clark, the managing director of Retrodata in the UK. "I have seen enough to know there is a problem with them ... any Apple Mac that uses a 2.5 inch drive is at risk."

 

While the number of reported instances is still small, and Mr. Clark conceded that one would need to see several hundred or thousand drives fail in this way to be sure of a design flaw, the problem reports are still being looked at carefully.

 

Also, it is not clear if the problem is related to Macs shipped only to the UK or worldwide. In any case, MacBook owners would be wise to check their drive models and be sure their daily backup procedures are firmly in place.

taki news zniknie w gąszczu ale mnie to wystarcza bo tak jest od lat i stąd moje uprzedzenia

Edytowane przez dymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyczytywałeś, tu i ówdzie od wielu lat, jakie to Seagate ma Zonki w sowich dyskach, ale i tak kupiłeś. LOL

Zresztą nie zauważyłeś, że jak coś się kupuje i się to "odpycha", ma się negatywne nastawienie w stylu "pewnie to będzie jakiś szajs", to zazwyczaj jak na złość się szybko psuje.

Co do wirusa to w tym przypadku nie zawiniła firma SEAGATE, tylko jakiś podwykonawca. Doczytaj uważnie.

 

Zaś cytowany news dotyczy jakiejś partii dysków do Maców, a proszę cię znajdź mi takie coś odnośnie serii Barracud. Mimo, że czytam wszystkie newsy w różnych serwisach, to nie pamiętam, żeby wypisywali coś na temat Barracud.

Seagate dostarcza prawie 3x tyle dysków do przemysłu co Western Digital, współpracuje z większą ilością firm trzecich, więc jest większe prawdopodobieństwo na wtopy. Nie takie giganty już tego doświadczyły.

 

W międzyczasie nadal będę kupował Seagate'y, bo jeszcze ani razu się nie zawiodłem i nie zamierzam.

Po zakupie grafiki, następnym zakupem, będą oczywiście Seagate'y 2x250GB lub 2x500GB do Raida.

Jednak tak się zastanawiam nad tym zakupem, gdyż coś mi się widzi, że wkrótce Seagate wypuści niespodziankę >> odpowiedź na 334GB Samsunga.

POZDRO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyczytywałeś, tu i ówdzie od wielu lat, jakie to Seagate ma Zonki w sowich dyskach, ale i tak kupiłeś. LOL

bo moje uprzedzenia nie wynikają z sympatii tylko doświadczeń - co w tym dziwnego?

 

Zresztą nie zauważyłeś, że jak coś się kupuje i się to "odpycha", ma się negatywne nastawienie w stylu "pewnie to będzie jakiś szajs", to zazwyczaj jak na złość się szybko psuje.

:lol2: to może głaskaj jak masz takie problemy ;)

 

Zaś cytowany news dotyczy jakiejś partii dysków do Maców, a proszę cię znajdź mi takie coś odnośnie serii Barracud. Mimo, że czytam wszystkie newsy w różnych serwisach, to nie pamiętam, żeby wypisywali coś na temat Barracud.

może zbyt krótko zajmujesz się tym tematem ;) zapewniam że ten news pewnie już za pół roku będzie nie do wygrzebania.

 

Seagate dostarcza prawie 3x tyle dysków do przemysłu co Western Digital, współpracuje z większą ilością firm trzecich, więc jest większe prawdopodobieństwo na wtopy. Nie takie giganty już tego doświadczyły.

owszem ale co mnie to obchodzi? mogą je składać nawet w garażu - ja oceniam to jak się na nich pracuje - wg mnie jest zdecydowanie zbyt głośno. wiem wiem ~ izolacje, gumki, gąbki ~ tylko po co mi to? kupuję WD i mam święty spokój ;)

nie chce tu fanboyować ale zwyczajnie jestem bardziej zadowolony z tej marki i tyle chciałem przekazać ~ pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...jestem bardziej zadowolony z tej marki i tyle chciałem przekazać ~ pozdrawiam ;)

No a ja z tej konkurencyjnej marki, więc kończmy głupowatą dyskusję.

Ja będę polecał Seagate'y, a ty WD, świat się od tego nie zawali. Dobrze, że są różnice zdań, bo gdyby wszyscy polecali jedną markę, reszta po prostu by wyginęła i by się zrobiło na świecie w przemyśle dyskowym, jak w Polsce z TPSA.

POZDRO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...