Zbyszek20 Opublikowano 13 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2007 Witam, Ostatnio ze znajomym składałem kompa. No i złozylismy wszystko niby ładnie śmiga ale poza neostrada!!! Neostrada wiesza sie po kilkunastu minutach zazwyczaj sie to robi po ok 30 min czasami nawet chodzi przez 1h30min ale to mało sie kiedy zdaza!! I jak neo sie zawiesi to odrazu sie wiesza gg i potem już drugi raz nie mozna właczyc neostrady i gg chyba ze zrestartuje kompa(bo jak neo sie zawioesi to i komp sie puźniej wiesza przy wyłańczaniu wtedy gdy wskakuje zapisywanie ustawień, a jak neo sie nie wiesza to bez problemow sie wyłańcza). A po zawieszeniu jak odłącze kabel od modemu ten co idzie od lini telefonicznej to po tym juz mozna włączyc jeszcze raz neostrade. Nie mam pojęcia czego to moze być przyczyna. Mi sie wydaje ze to moze byc wina modemu albo błednej konfiguracju sprzętu bo raczej nie wirusów bo dzisiaj formatowałem specjalnie partycje na której mam zainstalowanego windowsa zeby sprawdzic czy to nie wina wirusów ale okazało sie ze to nie przez wirusy sie wiesza!!! Co to moze być?? Sprzet źle skonfigurowany czy moze modem sie psuje??? Bardzo bym prosił o pomoc. Z góry dziękuje. Pozdrawiam, Zbyszek20 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
[ HAIZ ] Opublikowano 26 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2007 (edytowane) To moze podziele sie swoimi spostrzezeniami :) Mam mialem ten sam problem, niedawno zmienilem kompa na nowego z plyta glowna gigabyte GA-M56S=S3. Na starym kompie net dzialal bez zarzutu swego czasu neo 256 z modemem ZSTE czy cos tedy lecz po zmianie kompa sytuacja identyczna jak u zbyszka. Myslalem ze to wina modemu bo wczesniej mialem sagema fast800 a sytuacja nowego kompa i zmiana modemu jakos takos sie zbiegly. Teraz mam neo 1mb z liveboxem i patrze a sytuacja ta sama, i najgorsza jest niepewnosc czy to wina tepsy czy kompa. Zaczalem wiec czarowac w efekcie czego po dniu google rulez oraz usuniecia dns'ow uzyskalem brak tymczasowej niemoznosci wejscia na neta, ale wkoncu doszedlem do wniosku ze to wina portow usb. Teraz mam modem podlaczony przez kabel "ethernet" i net dziala bez zarzutu :D Tak na moj gust to albo wina konfiguracji usb w windzie (cos z zasilaniem nie tedy ustawione) albo poprostu plyta glowna nie ogarnia, albo moze masz zasilacz slaby, ale tam byl chyba chieftec takze malo prawdopodobne, no nie wiem do konca, ale dzis juz nie bede walczyl jako ze wszystko dziala oka. Moze tu dowiesz sie czegos wiecej http://www.frazpc.pl/b/166129 Pozdro Edytowane 26 Listopada 2007 przez [ HAIZ ] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzynek1 Opublikowano 27 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 27 Listopada 2007 tez czytalem ze winne jest usb, moze byc najnowsza plyta glowna a i tak beda problemy, wyjsciem jest ethernet i modem z wlasnym samodzielnym zasilaniem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ALASTOR WIELKI Opublikowano 28 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Listopada 2007 kiedys mialem neo2 teraz mam 6 ale 2i 6 na starym kompie plyta GA7NNXP 2neo potrafila mi sie dosc czesto przerywac polaczenie wtedy wyciagalem kabelek zasilajacy z modemu i polaczenie wracalo nie robilem restartu kompa jak zmienilem na neo6 nie robilem formatu wszelkie problemy z rozlaczaniem znikly ale po niedawnej zmianie kompa plyta asusa MAN32-SLI DELUXE po zrobieniu formatu mialem spore problemy z zainstalowaniem neo na starym sprzecie problemy z ponowna instalacja nie istnialy na nowym neo ruszylo jak zainstalowalem tylko modem i zkonfikurowalem polaczenie recznie ale wyniknol nowy problem z usb czasem po odpaleniu kompa nie mam zasilania na modemie i znowu ratunkiem jest tylko przelaczenie kabelka do 2 portu a jeli problem jest ponownie to przelanczam kabelek do tego portu co byl wczesniej i jest ok za czorta niewiem o co chodzi ale dziala Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
[ HAIZ ] Opublikowano 29 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Listopada 2007 To moze dodam od siebie ze od zawsze mialem problemy z usb oj rozne rozniaste takze zdazylem sie do tego przyzwyczaic :/ Jak widac problemy wystepuja rozne na roznych plytach glownych stad tez moznaby wywnioskowac ze usb nalezaloby prawdlowo skonfogurowac? Napiecia te rzeczy ewentualne patche do usb? No nic nie ma jak to stare dobre COM Pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzynek1 Opublikowano 29 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Listopada 2007 tak sie zastanawiam jak by sie zachowaly te wszsytkie modemu na usb gdyby je podlaczyc do usb huba z wlasnym, niezaleznym zasilaniem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raps Opublikowano 1 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2007 Miałem podobny problem do opisywanych. Mam liveboxa, najpierw po zakupie/wypozyczeniu podłączyłem go za pośrednictwem kabla USB. Chodziło dobrze przez około 7 dni. Ale czasem livebox zamierał i net nie chodził, pomagało zresetowanie kompa lub liveboxa. Po kilku dniach takich błędów zmieniłem podłączenie na kabel Ethernet czyli po prostu sieciowym kablem podłączylem liveboxa do płyty głównej i było super. Net chodził nieprzerwanie, wyłączał się tylko jak w centrali coś resetowali/poprawiali ale zdarzało się to raz czy dwa na kilka miesięcy. Niestety po sierpniowej burzy coś tam w kompie poszło i przestała działać karta sieciowa wbudowana do płyty głównej i trzeba było podłączyć za pomocą USB nieszczęsnego liveboxa. Chodziło koszmarnie, po 1h surfowania w necie resetowało modem, tzn po prostu odcinało internet. Trzeba było resetowac kompa lub liveboxa. POczytałem fora i powyłączałem oszczędzanie energii w USB i to pomogło, jednak i tak livebox potrafił paść po kilkugodzinach ściągania plików z neta, a działający internet po nocy ściągania to była rzadkość! Po prostu po kilku godzinach ściągania w nocy internet przerywał i kaput później komp chodził bezużytecznie. Zdenerwowałem się w końcu, oddałem liveboxa i zakupiłem D-linka modem i jestem zadowolony. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...