Wyłamane Usb 2.0 W Obudowie

[lukaszex]

Chcialem podlaczyc kebel od aparatu do portu USB 2.0. Niestety troche pchnąłem na sile i wylamalo sie wszystko zco jest w srodku portu - ten metalowy przedzialek oddzielajacy 2 kable usb od siebie i po prawej stronie taki plastikowy ,,dynks'' :wink: do podczepiania. Oczywiscie port usb 2.0 nie dziala. Czy jak dam gdzies do naprawy to bedzie to bezproblemowa naprawa czy jest to taka rzecz, ktora jest praktycznie nie do zrobnienia. Moja obudowa to nzxt lexa.

[Tang]

Chcialem podlaczyc kebel od aparatu do portu USB 2.0. Niestety troche pchnąłem na sile i wylamalo sie wszystko zco jest w srodku portu - ten metalowy przedzialek oddzielajacy 2 kable usb od siebie i po prawej stronie taki plastikowy ,,dynks'' :wink: do podczepiania. Oczywiscie port usb 2.0 nie dziala. Czy jak dam gdzies do naprawy to bedzie to bezproblemowa naprawa czy jest to taka rzecz, ktora jest praktycznie nie do zrobnienia. Moja obudowa to nzxt lexa.

Nie do konca rozumiem, w czym problem, ale podejrzewam, ze "skasowales" gniazdo dodatkowe w obudowie (np z przodu) z obudowy - sadze, ze to komp do grania. Naprawa jest w sumie bezproblemowa, natomiast problem stanowi, ze watpie, zeby jakis serwis chcial sie za to zabrac. Regulamin forum zabrania reklam, ale powiedzmy, ze ja moge to zrobic ;). Jesli jestes z poznania, zapraszam do maila. Z drugiej strony.... no trzeba talentu zeby tak "wywyinąć" ;) Edytowane 6 Kwietnia 2008 przez Tang

[KHOT]

Wiem, że to trochę obchodzenie problemu, a nie rozwiązywanie go, ale może po prostu kupić na allegro kontroler usb na pci? Za cztery porty na śledziu dasz dwie dyszki na allegro...

[jedras77]

@KHOT - ale to chyba chodzi o ten polamamy port na przodzie obudowy, a nie ogolnie to ze padl kontroler usb w mobo.

Lepiej panej na przod pod USB kup i tyle, albo przelutuj samo gniazdo z jakiegos starego mobo, albo wyjscia na sledziu. 5 minut zabawy lutownica... tylko pwidac bedzie ze sie bawiles i jako takiej gwary na bude juz nie bedzie (zreszta po mechanicznym uszkodzeniu mozna powiedziec ze juz nie ma)

 

maly OT:

czy da sie inaczej niz mechanicznie uszkodzic obudowe? bo tak sie zastanawiam o co chodzi z ta gwarancja...