williusz Opublikowano 24 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Marca 2008 Witam testowałem drukarkę Canon i320. Połączenie z kompem jest prawidłowe (USB), sterowniki oryginalne, kartridże nowe. Przy włączeniu drukowania nic sie nie dzieje i otrzymuje komunikat ze sa problemy z komunikacja. Dodatkowo na drukarce cały czas "mruga" dioda w kolorze pomarańczowym. W instrukcji nie ma ani słowa o takim problemie. Może ktoś wie o co chodzi ? Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabryśka Opublikowano 25 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Marca 2008 powielasz się !!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
williusz Opublikowano 27 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Marca 2008 Przepraszam, zamiast szybkiej odpowiedzi dałem odpowiedz i tak wyszło. Moja Wina. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kica1983 Opublikowano 29 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2008 Mój Canon po 7 latach też zaczął stroić podobne fochy. Po włączeniu dioda miga na pomarańczowo. U mnie wystarczy raz nacisnąć ten drugi przycisk do "wypluwania" papieru ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabryśka Opublikowano 31 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2008 policz swoje błyski i napisz - Canonik coś do Ciebie mówi a Ty na razie to ignorujesz - ale jak tam sobie chcesz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kica1983 Opublikowano 6 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Kwietnia 2008 8... Cóż to oznacza? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabryśka Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2008 pampers jest PRAWIE PEŁNY - czyli że absorber resztek tuszu z czyszczenia głowicy jest zapełniony (co nie do końca jest prawdą) i należy go wymienić (lub osuszyć) a w drukarce niedługo trzeba będzie a teraz już można RESET PAMPERSA zrobić. (polecam mimo wszystko absorber osuszyć a reset i tak ją czeka) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kica1983 Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2008 pampers jest PRAWIE PEŁNY - czyli że absorber resztek tuszu z czyszczenia głowicy jest zapełniony (co nie do końca jest prawdą) i należy go wymienić (lub osuszyć) a w drukarce niedługo trzeba będzie a teraz już można RESET PAMPERSA zrobić. (polecam mimo wszystko absorber osuszyć a reset i tak ją czeka)Ok, 'pampers' się osusza, ale w ogóle nie mam pojęcia o co chodzi z tym jego resetem :rolleyes: Mogę zrobić to osobiście czy już tylko jakiś serwis? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabryśka Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2008 jak to się robi - nie pamiętam tak od ręki co i jak w tym modelu - ale polega to na odpowiednim naciścięciu sekwencji guzików - power + page (nazywam to ROZDEPTYWANIEM drukarki) ciekawe jak osuszasz - pampersa - jeśli schnie na kaloryferku to nie jest to właściwa metoda - owszem będzie SUCHY ALE NIE CHŁONNY - trza go "wypompować" czyli odwirować najlepiej i to kilka razy płucząc we wodzie - potem dopiero suszyć. tu masz dwie linki linka 1 linka 2 i powodzenia - dodajmy że ten model wymaga resetowania programowego (na stałe) - nie klawiszowego (tymczasowe) Będzie więc troszkę trudniej - ale się udać musi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kica1983 Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2008 (edytowane) Dzięki za te linki :) Mam jeszcze pytanie żeby mieć 100% pewność - ten pampers to te dwie cienkie płytki opatulone w gumę widoczne na zdjęciu? Jeśli tak to czyściłem je wielokrotnie wodą i spirytusem. Od spodu podłączone są tam dwa wężyki, które biegną do jakiegoś niby zbiorniczka. Rurki też przeczyściłem, ale głębiej już się dostanę ;) Edytowane 7 Kwietnia 2008 przez kica1983 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabryśka Opublikowano 7 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Kwietnia 2008 niestety nie - pampers to taki wielkachny kawał filcu czy czegoś takiego i jest umieszczony w dnie drukarki pod całym mechanizmem drukującym - bez rozkręcania nie zobaczysz - pojemność pampersa to około 1/2 szklanki płynu. Więc nie o to biega co na fotce pokazałeś piszesz o rurkach - tak te rurki biegną od gumek - ssaków - poprzez pompkę ssącą do pampersa właśnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kica1983 Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2008 Ufff :grin: Canonik już po operacji. W drukarce siedziały dwa kawałki tego filcu - mniejszy i większy. Płukanie tego ustrojstwa trochę czasu mi zajęło. Później noc suszenia na kaloryferku i gotowe. Obawiałem się czy uda mi się to wszystko złożyć do kupy, ale udało się bez najmniejszych problemów. Później rest tego pampersa - najpierw klawiszami, później programem. Przy okazji wyczyściłem głowicę i Canonik jak nowy :) Dzięki za pomoc ;) Ale i tak chyba kupię sobie coś nowego, bo jakość wydruków już mnie nie zadowala. Chyba zdecyduję się na ip4500, a i320 zostanie na czarną godzinę :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gabryśka Opublikowano 9 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Kwietnia 2008 skoro chcesz coś kupić bo ten cię nie zadowala to OK. Zostawianie go na czarną godzinę - BARDZO ZŁY pomysł - uschnie zaschnie wyschnie i d...... jak przyjzie co do czego to w owej czarnej godzinie bedziesz miał dwa "trupy". Polecałbym go raczej komuś opchnąć póki jest "na chodzie" - to jeszcze troszkę pochodzi. jak bedzie leżał to "odleżyn" dostanie i zgnije i umrze na zawsze. No ale miło mi że się udało i że to właśnie była celna rada Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...