B3T0N Opublikowano 12 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 12 Kwietnia 2003 ok - ostatnio bardzo duza wage zaczynam przykladac do chlodzenia no wiec zaczynamy ! bedac po codziennej porannej kapieli , wychodzac z lazienki (bylem lekko mokry :lol: ) , zauwazylem ze lekko wiejac na moja reke wentyl od grafy , powoduje ze jest mi zimno w to miejsce , jakby powietrze wiejace bezposrednio na wode na mojej rece , bardzo dobrze ja schladzalo zastanawiam sie , czy czasami w tym momencie , gdy powietrze wieje na ta wilgoc , to czy nie jest ona schladzana ponizej temperatury otoczenia - dziwne to byloby nie ?? wczesniej przeczytalem na temat Bonga - nie znam jego dokladnego dzialania - moze na tym to polega ?? co wy na to , aby tak experymentalnie puscic jakas pompke , ktora by zwilzala cala nagrzewnice woda , a na nia zapuscic jakies wentyle ?? 8O czy wogole , to co na gorze napisalem jest mozliwe ?? 8O czy to tylko moja organoleptyka ?? :lol: jezeli by to byla prawda , to sprobuje poexperymentowac z tym :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ituriel Opublikowano 13 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2003 Wlasnie na wlasnej skorze poznales zasady termodynamiki ;] Zmiana skupienia h2o z cieczy na gaz (parowanie) wymaga "wlozenia" w ten proces pewnej ilosci energii (w tym przypadku ciepla). Ten drobny szczegol wykozystywany jest w chłodzeniu freonowym (skraplanie/ parowanie) .. czyli masz odpowiedz. Ze wzgledu na nieskromne ilosci skonsumowanego alkoholu nie potrafilem tego sformulowac jasniej , ani poprzec tego stosownymi wzorami ... moze jutro .. moze witch ;P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas20 Opublikowano 13 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2003 Już wlasciwie dostales dobre wytlumaczenie. Kiedy mierzyłem temp. wody i powietrza w WC za pomoca elektronicznego termometru z termistorkiem na kablu. Jak wyjąłem go z wody i przymocowałem tak, ze był przed wiatrakami to temp. spadla ok. 10C poniżej temp. otoczenia wiec roznica jest spora. Jeśli chodzi o praktyczne zastosowanie tego patentu w WC to chyba proces ten w przypadku wody jest zbyt malo gwałtowny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reed Opublikowano 13 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2003 Już wlasciwie dostales dobre wytlumaczenie. Kiedy mierzyłem temp. wody i powietrza w WC za pomoca elektronicznego termometru z termistorkiem na kablu. Jak wyjąłem go z wody i przymocowałem tak, ze był przed wiatrakami to temp. spadla ok. 10C poniżej temp. otoczenia wiec roznica jest spora. Jeśli chodzi o praktyczne zastosowanie tego patentu w WC to chyba proces ten w przypadku wody jest zbyt malo gwałtowny. A bong ??? 8O Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witchhunter Opublikowano 13 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2003 Bong w skrocie dziala tak: Woda w postaci cieklej zamienia sie w pare wodna i miedzy innymi w ten sposob traci cieplo. Ciekawa sprawa, to dlaczego w ten sposob da sie zejsc ponizej temperatury otoczenia. Sprawa jest prosta. Kiedy ogrzewa sie wode, mozna powiedziec, ze gromadzimy w niej energie. Jednak woda nie ogrzewa sie rownomiernie, zawsze sa czasteczki ktore posiadaja wiecej energii i takie, ktore maja jej mniej. Temperatura wody to nic innego jak liczbowa reprezentacja sredniej energii w niej zgromadzonej. Tak wiec mamy czastki, ktore posiadaja wiecej energii niz owa srednia, i takie ktore posiadaja jej mniej. Jak juz ituriel wspomnial, zeby zmienic stan skupienia potrzeba duzej ilosci energii, tak wiec logicznym jest, ze jesli odparowujemy ciecz, to najpierw odparowuja wlasnie te czasteczki, ktore posiadaja najwiecej energii juz w sobie zgromadzonej, a zostaja te, ktore maja najmniej, przez co tak wyliczona nowa srednia jest duzo nizsza od poprzedniej. Widac do czego zmierzam? po chlopsku: Jesli woda ma temp otoczenia zalozmy 25C to sa w niej np. czasteczki, ktore "posiadaja" temperature 30C i tez takie, ktore maja 20C (obrazuje, zeby srednia wyszla 25C, sa tez oczywiscie takie ktore maja 21,22 itd). Jesli odparujemy teraz wszystkie te najcieplejsze, czyli dajmy na to te, ktore maja 30C, wowczas zostaja "tylko" 20C i 25C i srednia wypada 22.5C... to tak lopatologicznie :lol: Ja osobiscie nie poparlbym pomyslu polewania nagrzewnicy woda i dmuchania na to wiatrakiem, z uwagi na mala praktycznosc takiego rozwiazania, potencjalne problemy itd, ale jak ktos sie pali, to mozna zrobic calkiem niezly efekt wizualny z wykorzystaniem czegos takiego :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotr.y Opublikowano 13 Kwietnia 2003 Zgłoś Opublikowano 13 Kwietnia 2003 [...] Widac do czego zmierzam? po chlopsku: Jesli woda ma temp otoczenia zalozmy 25C to sa w niej np. czasteczki, ktore "posiadaja" temperature 30C i tez takie, ktore maja 20C (obrazuje, zeby srednia wyszla 25C, sa tez oczywiscie takie ktore maja 21,22 itd). Jesli odparujemy teraz wszystkie te najcieplejsze, czyli dajmy na to te, ktore maja 30C, wowczas zostaja "tylko" 20C i 25C i srednia wypada 22.5C... to tak lopatologicznie :lol: [...] :wink: wydaje mi się że z tą energia w cząsteczkach jest troszeczke inaczej : są cząsteczki co mają mniej i więcej energii - tu się zgadzam ale są też cząsteczki które są bliżej i dalej powierzchni cieczy woda i jej czasteczki bardzo nie lubia zmian i chcą zostawać w tak zwanym stanie spoczynku jeżeli nagle dostana napływ energii to ta energia jest rozdzielana na cząsteczki w całym ciele (poprzez drgania - i ruchy czasteczek) gdy zaczniemy bombardować cząsteczki wody czasteczkami powietrza (wiatraczkiem) energia z cz. powietrza bedzie przechodzic do cząsteczek wody albo energia wody do cz. powietrza w zalezności który stan skupienia będzie cieplejszy w naszym przypadku woda jest cieplejsza więc ona będzie oddawać cieplo powietrzu zgodnie z zasadami termodynamiki b3tOn : podczas dmuchania na wode znajdujacą się na twojej ręce powietrze odbierało energie wodzie a ona żeby zachować stan spoczynku zabierała energię twojemu ciału - odczułeś to jako zimno rura z woda (bong) : woda spadając napotyka cząsteczki powietrza i oddaje im energię cieplną cząsteczki które parują to te które miały na tyle energii żeby oderwać się od ciała ciekłego ale również te które były na powierzchni tego ciała (nie moga być ze środka chodzby nie wiem jakbyły grące) te ze środka jak są gorące to oddaja ciepło do towarzyszy aż się temp. wyrówna (komuna :)) woda może osiagnąć tem niższą od powietrza ponieważ jej energia jest oddawana powietrzu w nadmiarze (przy wiekszej powierzchni wody - kropelki, oraz przy nierównym rozłozeniu temp w wodzie) to tyle troszkie się rozpisałem ni jestme w 100 % pewien co do moich teorii jak ktoś ma zastrzezenia to bardzo chętnie podyskutuję pozdrowienia piotr woda w bongu paruje i to bardzo ponieważ używamy tam prysznica a co za tym Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...