Skocz do zawartości
wilczurek

Shisha, Sheesha, Nargila, Naklah, Hookah, Sisza

Rekomendowane odpowiedzi

ja mam taką

http://sklep.buszek.com/index.php?go=katal...623a54be5b31d13 z tego sklepu nawet hehe.

 

smaczki jakie lubię hmm Bahraini, banan, mango wszytko to z Al Wahy, w melasie jak dla mnie podstawą jest to by nie gryzła w gardło, węgliki tylko i wyłącznie naturalne np cocobrico rozpalane na dwóch foliach z pierścieniem.

 

po paleniu podstawa to dobrze wyczyścić wąż, dzban i całą resztę by shisha nie przeszła smrodem (najgorszy smród jest jak się przypali melasa), makabra jest np. jak po paleniu kawy nie wymyjesz fajki na drugi dzień tak wali, że ciężko przeciągnąć en kawowy zapach...

 

Siszke pale raczej okazjonalnie, bez jakiegoś nałogowego zawrotu głowy ;)

 

 

 

;)

 

btw. założyłeś topic a o swoich przygodach z fajką nic nie napisałeś hehe.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Blackmoon 70cm silver on black ;]

 

Dołączona grafika

 

Palę już kilka dobrych latek. Na początku była jakaś noname'owa z Allegro, ale w końcu została zbita przez moją kobietę więc rzuciłem się na tego blackmoonka ;]

Co nie zmienia faktu, że spisywała się rewelacyjnie i umiliła tyle wyjazdów i spotkań - aż się łza w oku kręci [;

 

Dołączona grafika

 

 

Jeżeli chodzi o tytonie to jestem przywiązany do Nakhla - ale szykuje jakąś gotówkę by zakupić coś lepszego.

Smaki? Wiśnia, 2 jabłka, mango, morela.

Węgielki? Przez cały okres belgijskie bo łatwiej - teraz przerzucam się na kokosowe.

 

w melasie jak dla mnie podstawą jest to by nie gryzła w gardło, węgliki tylko i wyłącznie naturalne np cocobrico rozpalane na dwóch foliach z pierścieniem.

+ mocny, porządny dym ;]

Co masz na myśli pisząc o pierścieniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam jakas tam ;) nie jest moze jakas uber bo kosztowala 150zl , ale palilem tez i z sziszki za 1k :P

pale juz dosyc dlugo, zaczelo sie to jakos 3 lata temu gdy pierwszy raz sprobowalem w pubie ;)

w koncu 20zl za nabicie okazalo sie duza suma i kupilem swoja, pale nawet czesto :)

 

najbardziej lubie mieszkanki - mieta- cytryna & maraqja-czekolada :)

 

 

btw. wlasnie najgorsze jest zmaganie sie z smierdzaca sziszka, ale mam juz na to sposob skuteczny :P

 

@mechlik'u

 

robi sie pierscien z folii i dopiero na niego naklada sie warstwe folii z weglem

Edytowane przez jc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam syryjską klare z shishka.pl. Palona z foli alu ( Jan niezbędny jest super nic się nie przykleja nawet jak ktoś szybko pociąga ).

 

Nie polecam tej fajki za fabrycznie skopany cybuch oraz niedokładność wykonania. ( Ale łatwa w poprawkach i fabrycznie jest superszczelna).

 

Najlepszy tyt jaki paliłem nakhla banan.Próba załatwienia sobie starbuzza X na plaży ;)

 

Nie polecam węglików golden river ( samorozpalające ) - długo śmierdzą. Polecam za to 3kings i kokosówki ^^.

 

Małe pytanie jak czyścicie cybuch od strony przeciwnej do tytoniu, bo gąbka na drucie jest dla mnie troszeczkę czasochłonna. :mur:

 

ED: JC podaj jakich firm mieszanka cytryna mięta. Bo mi cif zawsze wychodził, albo sama mięta <_< .

Edytowane przez wilczurek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja czyszcze cybuch polewajac wrzatkiem (z czajnika), trwa to moze 10 min ale super dziala ;)

 

tytonie to nakhla - przystepny towar za przystepna cene ;) . Cif wychodzi jak za duzy miety dodasz, ja stosuje mniej wiecej 70-80 cytryna a reszta miety (mieta to mocny tyton wiec tylko tyle wystarczy)

 

EDIT:

 

taka smieszna historia mi sie przypomniala :P

 

odrazu po zakupie sziski pobieglem z bananem na twarzy po tyton, obszukalem sie ale znalazlem w koncu :)

ja glupi nic nie wiedzac ;) kupilem al-sultana 250g :lol2: i tak sobie stoi az do dzis :) tylko 2 razy uzyty na samym poczatku :P syf jakich malo, ale kto wiedzial ze tyton mokry w europie jest zakazany(produkcja) :razz:

Edytowane przez jc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

+ mocny, porządny dym ;]

Co masz na myśli pisząc o pierścieniu?

wiadome ;)

 

pierścień to coś takiego:

Dołączona grafika

 

na to kolejna folia z dziurkami i dopiero węgiel, ma to ten + że syf z węgla nie leci do cybucha no i naprawdę ciężko przypalić melase(a wiadome, że nie ma nic gorszego jak spalona maelasa), temperaturę można regulować wysokością pierścienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pochwal się lepiej ;p

 

P.S. Tytonie dotarły? ;>

 

uzywam...pasty do zebow(takiej z krysztalkami) :razz: dziala swietnie, nakladam troche na druciana szczotke i szoruje, zapach znika prawie odrazu, potem tylko dobrze przeplukac i tyle ;) (ofc ciepla woda)

moje mycie sziski trwa ok 10min po czym jest jak nowa i nie ma smaku po poprzednim tytoniu :wink:

 

 

niestety szefie, towar nie doszedl jeszcze do mnie :<

Edytowane przez jc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam szisze tylko czasami głowa boli od zbyt długiego palenia co do miłych rzeczy nie należy :P.

 

Tak to wiśnia, truskawka to ulubione, inne też lubię może poza mango.

 

Nie mam swojej (jeszcze :P ) do tej pory paliłem u kogoś no i przy sezonie 18, co drugi prezent to była szisza, ale taka na wypasie, 4 węże itd. Kupowane zawsze w sklepie na ul. Wspólnej w wawie, spoko typ sprzedaje. Węgle też belgijskie, kokosowe raczej okazjonalnie. Fajnie to wyglądało jak wchodzisz do sklepu i "poproszę najdroższą fajkę jaka jest" :D i do tego tytoniu za pozostałą kasę ;p.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Kaaban

 

najdrozsza jaka jest w sklepie ;) bo sziski niektore kosztuja baardzo duzo.

ile te najgrozsze szisze kosztowaly ? bo szisza z 4 wezami za 200zl to...to produkt conajmniej nie najlepszej jakosci ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym im więcej węży tym słabszy ciąg jak 2 osoby na raz ciągną np ;) Już to kiedyś przerabiałem..

Chyba że masz pod każdym "wąszem" kulkę blokującą lewe powietrze ;)

 

Na czyszczenie dzbana to polecam - najpierw wyciorem, a potem kwasek cytrynowy 1/2 torebki + 2 stołowe soli = nic nie waniaju :lol2:

 

Sułtan nie jest takim syfem, ale trzeba kupić do niego soki owocowe :rolleyes:

 

saet safa mam melona na próbę i bez 3 dni w mieszance glicki dodanej do opakowania + gliceryny farmaceutycznej nie da się palić.

 

A tak na marginesie ktoś używa dyfuzora?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Początki moich kontaktów z shiską sięgają liceum. Często wpadaliśmy na czeską stronę Cieszyna, po to aby odwiedzic legendarną już, w naszych okolicach Czajownię - kto nie był, a ma niedaleko to radzę nadrobić tą zaległośc. Lokal naprawdę swietny, obsluga zna sie na rzeczy, klimatyczna muzyka i wystroj. Do tego mozna wciac jakies egzotyczne przystaweczki i zapic jednym z tysiaca smakow dostepnych herbatek. W sezonie letnim otwarte jest tez podwórko gdzie na świezym powietrzu, wśrod bambusow i kwiatkow mozna delektowac sie kazdym buszkiem ;]

Pozniej dostalem swoja sredniowymiarowa szhiszke, ktora dzielnie towarzyszla naszej ekipie na wielu imprezach. Jej miejsce zastapila mobilna malutka shiszka, przywieziona przez mojego kuzyna prosto z afganskich stepow. Zapakowana do walizeczki nie zajmuje duzo miejsca, przez co moge ja brac ze soba prawie wszędzie. Do tego jest super szczelna i pali sie jak szalona.

Jak nie zapomnę to jutro wrzuce fotki.

 

Preferowane smaki to roza i mango z mieta. Mniami.

Edytowane przez xpektor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robiłem testy z niemieckim tytoniem z darmową akcyzą, i oddałem na testy razem z fifą :lol2:

 

Molamixa odradzam syrop się zrobił. Najlepsza gliceryna po 2zł w aptece :rolleyes:

 

Edycia: Jak już my w temacie to drogie chopy; jak się nazywa naczynie do parzenia herbaty?

Edytowane przez wilczurek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam sziszy, choć uwielbiam palić ze znajomymi. Genialny, towarzyski sprzęcior! Gdybym miał to pewnie zapalił bym się na śmierć :razz:

 

Węgielki kokosowe (bo to o to Ci chodziło, prawda?) genialnie rozpala się kładąc na fajerki jak masz kuchenke gazową - co pewien czas tylko obracasz węgielek aby się ładnie rozpalił. Wbrew pozorom jest niedużo sprzątania. Lub dobrze się rozpala palnikami gazowymi wykorzystywanymi np. do łączenia rur miedzianych - metoda sprawdzona na moich urodzinkach (nie mam kuchenki gazowej w domu) :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak :D

 

 

kokosa nawet na elektryku rozpalisz tylko że potem skrobania trochę :D

 

Na którymś forum o fifce typ w piekarniku albo mikrofalówce rozpalał :lol:

 

Skórka testowa jest genialna :-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...