Havoc Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Witam. Muszę się zwrócić o pomoc do szerszego grona bo moja wiedza w tym momencie trafiła na barierę. Mam notoryczny problem z komputerem jednego klienta. Jego dzieciaki, czyt. dzieci neostrady najwyraźniej, buszują po necie w taki przyjemny sposób, że już 3 dzień z rzędu przynosi komputer do nas z pewnym tym samym problemem. Brak ikon na pulpicie, ogólnie brak startu explorera po zalogowaniu. Ani w awaryjnym ani w żadnym z trybów. Pytanie do Was. Czy da się w takim stanie wykryć co jest problemem? Bo jak na razie były same reinstale no bo co innego zrobić. Zresztą logika, weszło coś, namieszało, reinstal poszedł...ale on na drugi dzień powrót. Teraz po weekendzie już 3x to samo :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Miodnyj Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 (edytowane) Jak już robisz reinstal,to po ukończeniu instalacji zapodaj antywira i przeskanuj cały dysk-pewnie ma tam co nieco :D Edytowane 2 Lutego 2009 przez Miodnyj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 Poszperałem i trafiłem na podgląd zdarzeń...przejrzałem...atapi/cdrom. Po odłączeniu śmiga. Tylko jak?! Reinstalka, instalacja sterów itd, wszystko chodzi. A facetowi po 1 dniu nagle przestaje, ot tak z siebie? Przecież walnięty napęd powodowałbym od razu błędy. Może jakieś pomysły? Czy soft może jakoś zablokować urządzenie i pośrednio uruchomienie systemu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...