bob_the_builder Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2009 Witam! Mój komputer nabył dziwną przypadłość. Mianowicie, od czasu do czasu dysk zaczyna mielić niewiadomo po co i komputer się zawiesza. Komputer jest niepodkręcany, mam bardzo przyzwoity zasilacz. Dysk ma 3lata, niezbyt mocno użytkowany (nie gram i nie robię skomplikowanych obliczeń) Problem się zaczął jeszcze na poprzedniej instalce XP'ka. Komputer zaczął mi się wieszać, aż w końcu bios przestał wykrywać dysk, wtedy wystarczało zmienić wtyczkę SATA i wracało do normy, na jakiś czas. Później ustawiłem dysk jako slave i za każdym razem jak włączałem komputer to musiałem czytać komunikat że nie ma dysku master, wciskać F1 i system ruszał, ale przynajmniej się nie zawieszał. No właśnie, do czasu. Dzisiaj znowu mi się zaczęła powtarzać historia. Zostawiłem komputer na jakiś czas, a jak przyszedłem to zawiecha, a dysk mieli niemiłosiernie. Mieli to znaczy pracuje nieprzerwanie jakby kopiował małe pliki, ale nie hałasuje, jest cichutki jak od nowości. Ciekawe jest to, że proces zawieszania jakby postępuje w czasie. Najpierw raz na jakiś czas, później już co np godzinę a na końcu naswet bios nie wykrywa dysku. Po zainstalowaniu nowej kopii windowsa przez około miesiąc było dobrze, aż pewnego pięknego dnia znowu to samo. Nie tracę, żadnych danych, dysk ma dobry status w S.M.A.R.T. Zawsze temp 30stopni. Komputer stoi nietykany, na równej powierzchni. Czy ktoś się z tym spotkał??? Jakiś wirus, który chce mi spalić dysk? Nie sądzę, żeby mój dysk padał... Pomóżcie proszę. PS na linuxie nie ma żadnych problemów Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aquarium Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2009 (edytowane) Seatools, pełny skan sprzętu... Może bady ma? Partycje w NTFS? Edytowane 8 Lipca 2009 przez Aquarium Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...