ArthJ Opublikowano 12 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2003 Witam. Jutro mam pierwsza w swoim zyciu rozmowe kwalifikacyjna. Zalezy mi na tej pracy i chce jak najlepiej wypasc. Powiedzcie czego moge sie spodziewac itd. Ma to trwac 8 godzin !! :( co bede musial robic? Prosze o rady. Aha i co mozecie powiedziec o technikach sprzedazy i zasadach efektywnej komunikacji???? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krootki Opublikowano 12 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2003 8 godzin??? 8O 8O 8O nieźle Spodziewaj się na pewno jakiegoś testu "na inteligencję" ;) Nie wiem jakie to stanowisko, ale pisząc o technikach sprzedaży myślę, że pewnie jakiś handlowiec czy coś w tym stylu. Tak więc na 100% będziesz miał scenkę rodzajową w stylu "namów mnie żebym to kupił, ale wiedz, że ja tego nie chcę i będzie ciężko" ;) Pewnie jakieś standardowe pytania "największe porażki i sukcesy w życiu" "5 wad i 5 zalet" "czego oczekujesz po pracy" "jaka pensja Pana interesuje" itd itp W sumie ciężko coś powiedzieć, bo wszędzie jest inaczej, ale myślę, że te rzeczy które wymieniłem to będą na 90% Poczytaj trochę www.gazeta.pl w dziale PRACA - tam zasięgniesz więcej informacji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mongothealien Opublikowano 12 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2003 qfa! co to za robota !!! osiem godzin kwalifikacyjnych ? możesz siem spodziewać rozmowy z: 1. kierownikiem komórki, w której masz pracować ( nawijaj mu, że jako świeży w branży nie przynosisz do firmy złych przyzwyczajeń i jestes nastawiony na sukces ) 2. psychologiem ( coraz to bardziej popularne - daj mu do zrozumienia, że jesteś odporny na stres i doskonale dajesz sobie radę z nowymi wyzwaniami - lubią taka gadkę ) 3. jeżeli dojdziesz tutaj - jest dobrze - czeka cię rozmowa z prezesem/dyrektorem firmy. tutaj same konkrety - umiejętności jakie posiadasz ( możesz trochę ściemnic ) i kasa jaką chciałbyś zarobić ( nie daj się wziąć na numer z pytaniem - na ile ceni pan swoją wiedzę - strzelaj wysokimi kwotami - jeżeli dotarłeś tak daleko - kolo wie, że jesteś cool i ciebie porzebuje ) techniki sprzedaży: jeżeli masz coś sprzedawać - najważniejsze jest: 1. wyszukanie odpowiedniego klienta poprzez telemarketing, mailing ( mała skuteczność - 7% ), znajomości. 2. zainteresowanie go twoją ofertą - musisz frajerowi wmówić, że twoja oferta jest najlepsza ( do pomocy masz foldery i inne <span style="color:red;">[ciach!]</span>ły ) 3. szybka i sprawna finalizacja transakcji - zyskujesz stałego klienta i może on cię polecić znajomym ( to ważne, ponieważ powinieneś mieś swoją baze danych ) 4. powroty do klienta - dzwoń do niego co pare miesięcy i pytaj jakie ma potrzeby - lubią to. efektywna komunikacja: SŁUCHAJ CO DO CIEBIE MÓWIĄ !!! używaj parafrazy by koleś z którym gadasz miał wrażenie, że ci na nim zależy. bądź pewny siebie i produktu, którym dysponjesz ( sprawdź konkurencję i wychwyć jaj słabe punkty - podpieraj się nimi podczas rozmowy ) jeżeli masz słabą pamięć - notuj - pomaga !!! mam nadzieję, że troszkę ci naświetliłem sprawę.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mongothealien Opublikowano 12 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2003 wiem co mówię - dostałem pracę jako jeden z 200 na 3000 kandydatów w IKEA ( wyje.bali mnie po 2 miechach ;-) ), po dwóch godzinach miałem póżniej pracę w chyba największej polskiej fabryce mebli biurowych,choć nie przeprowadzali rekrutacji byłem sales representative w kinnarps.com.pl przez 3 lata ( największy deal - 980.000,00 $ ) jestem jedynym w polsce serwisantem maszyn do obróbki stali z wynagrodzeniem 300 PLN/h ( nie tam, żebym się chwalił ) trzeba być max pewnym siebie - TYLE !!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArthJ Opublikowano 12 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2003 ok. kumam. ale powiedzcie w co sie ubrac? looz lato ( jeansy i koszul) czy full profi ( garniak ) ;) ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArthJ Opublikowano 12 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2003 dodam ze to robota w nowopowstajacym banku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasir Opublikowano 12 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2003 8 godzin powidasz. Przewiduje selekcje w 3 etpach ażdo wyłonienia najlepszych. Standardzik w staraniu sięod dostania do jakieś sporej i szanującej się firmy. Zależnie od pracy możesz mieć działania w grupach sprawdzające kooperację, zdolności przywódcze (kierownicze), itp.... A kilka zasad na początek: Wchodzisz do pokoju a tam czeka na Ciebie krzesło daleko oddalone od grupy pytających/oceniających. Za nic w świecie nie przybliżaj się z krzesłem, bowiem okażesz się osobą bojaźliwą i nie ptrafiącą sobie poradzić w trudnych sytuacjach. Staraja się zachowywać naturalnie. Nie pojaw się na spotkanie więcej niż 5 minut przez czasem, ani tym bardziej się nie spóźnij. Na pytania odpowiadaj rzeczowo bez wymądrzanai się, jednak w razie potrzeby poprzyj swoje wyody faktami... A co do pytań to np. zasada 20/80 oznacza że 20 % ludzi odpowiedzialnych jest za 80 % efektów w przedsiębiorstwie. Jak ktoś zwoni należy najpóźniej w 3 sygnały odebrać telefon. W czasie rozmowy nie gestykuluj nadmiernie. W czasoe pytań staraj się myślećkreatywnie i jeśli to możliwe to wymyślać niestandardowe rozwiązania. Mnóstwo jest rzeczy którymi by Cię mogli pozaginać. Uczyli nas teo na AE w Krakowie, ale pewno i mnie by zagięli jak by chcieli. A jeszcze najważniejsze!!! Największe znaczenie z całego spotkania ma pierwsze kilka sekund, one w zasadzie mogą zadecydować że będziesz skreślony - więc staraj się wywrzeć dobre wrażenie. Koniecznie poczytaj sporo o firmie, jakie usługi dokładnie świadczy, jakie produkty sprzedaje, kto jest klientami, jaka jest hisoria firmy i inne tego typu reczy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wu Opublikowano 12 Maja 2003 Zgłoś Opublikowano 12 Maja 2003 Kiedyś coś takiego mi kumpela opowiadała (praca własnie w banku). Podręcznikowy przykład jak wykożystać psychologię w życiu codziennym. Powiem Ci tak, że nie wiem co zrobisz, ale przesiew będzie duży. Nie da się tutaj nastawic na cokolwiek. Bedzie miało znaczenie nawet to gdzie usiądziasz, jak się będziesz zachowywał. Poprostu - jeśli przejdziesz przez te kwalifikacje to znaczy że masz predyspozycje do tego zadania. Dużo o tym słyszałem, ale nie za wiele pamiętam. Wiem, że na pewno zadali im pytanie "Czy oddałbyś pieniądze w przypadku napadu.". Prawidłowa odpowiedź była "tak, zdecydowanie ...". No cóż, psychologia... Życzę powodznia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...