Zasilacz do laptopa

[$l@ven]

Witam wszystkich.

 

Jako, że posiadam Toshibe, a te laptopy mają ogromne i ciężkie zasilacze, a wpadł mi w ręcę mały i zgrabny zasilacz Asusa, zastawiam się, czy go nie używać i nie przewozić.

 

Ale do rzeczy, czy będzie dobry? Oczywiście wtyk ten sam.

 

Oto dane na zasilaczach:

 

Toshiba:

 

INPUT: 100-240V, 2.0A

OUTPUT: 19V - 6.3A.

 

Asus:

 

INPUT: 100-240V, 2.0A

OUTPUT: 19V - 3,42.

 

Proszę o radę :wink:

[reyden]

Raczej nie podejdzie - na chłopski rozum inny prąd na wyjściu , ale niech się wypowie Svende albo Benito - choć i z tym może być problem - Benito nie był na forum od ~ 3 lat , Svende od maja tego roku ; możesz też się spytać Zenfista .

[$l@ven]

Jak podpinam do niby ładuje...

[pix3l]

Bo ładował będzie. Jednak w momencie kiedy obciążysz laptopa mocno, mogą się pojawić problemy ze stabilnością. Druga sprawa - zasilacz będzie ciężko tyrał (prawdopodobnie cały czas na 100% swoich możliwości) i szybko sie wyeksploatuje. Jak oryginalny jest za ciężki to chociaż 4.74A przywal.

 

Co to za laptop w ogóle jest?

 

Zresztą - podłącz go, włącz laptopa i odpal jakąś gre. Gorący, prawda?:]

Edytowane 24 Sierpnia 2011 przez pix3l

[$l@ven]

W gry nie gram ;) Najbardziej obciążam lapka jak pracuję duża baza danych, ale to w zasadzie tylko dysk..

 

Jest to Toshiba A350 :mur:

[pix3l]

Satellite A350, 16", świecąca błyszcząca ?;) One miały zasilacze 4.74A, które w cale takie duże przecież nie były. Spokojnie możesz pracować na tym 3.42A, tyle że szybciej sie wykończy.