Jurek9491 Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Witam, Potrzebuję porady. Otóż dostałem się na informatykę na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Zastanawiam się jednak nad wyborem uczelni prywatnej, a mianowicie Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy. Jest tam informatyka inżynierska. Co mnie przekonuje, to nowoczesność i lepsze wyposażenie tej uczelni. Zachęcające jest także stypendium dla połowy najlepszych studentów w wysokości 1000zł/msc. Minusem na pewno jest prestiż/renoma takiej prywatnej szkoły. Martwię się czy nie będę miał potem problemu ze znalezieniem pracy, gdyż pracodawcy pewnie gorzej "patrzą" na prywatne uczelnie (a może się mylę?). Nie wiem jak z poziomem nauczania porównując te uczelnie. Domyślam się, że na uniwersytecie będzie zdecydowanie więcej teorii, a ja z kolei chciałbym zdobywać wiedzę praktyczną, doświadczenie. Myślę, że ważne będzie załapanie się na dobre praktyki, tylko po której szkole mam na to większe szanse? No i jak później z pracą? Podsumowując, co byście wybrali na moim miejscu i dlaczego? Wiem, że nikt za mnie decyzji nie podejmie, ale każda rada się przyda, dlatego proszę - wypowiadajcie się ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camilos Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2011 (edytowane) Znam ludzi po informatyce na politechnice werszawskiej, którzy niewiele wspólnego maja z praca szeroko pojętą. Sporo teraz zależy od charakteru człowieka, obeznania z tematami, których nie ma na uczelni szybkiego dostosowywanie sie, uczenia nowych języków programowania i podobnych spraw. Moim zdaniem, mniej Ci sie znudza studia na uczelni, na której jest lepsze wyposazenie. Pomiary przy 30 letnim czestosciomierzu czy oscyloskopie to męczarnia. :) Edytowane 23 Sierpnia 2011 przez Camilos Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deserted Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2011 @Jurek9491 tuż "pod" Twoim postem jest już bardzo zbliżony temat. Po co zaśmiecać forum. :idea: Przed napisaniem posta warto przejrzeć forum chociaż po łepkach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DrKleiner Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Uczelnia sobie praca sobie, musisz to zapamiętać. Jeśli u pracodawcy nie poprzesz wiedzy i się wykażesz, to nie ważne jaką uczelnię byś nie skończył to pracy nie dostaniesz. Odsiew na rozmowach kwalifikacyjny jest i będzie... tam nie patrzą na uczelnie tylko na to co umiesz i gdzie już pracowałeś... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jurek9491 Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2011 (edytowane) @Jurek9491 tuż "pod" Twoim postem jest już bardzo zbliżony temat. Po co zaśmiecać forum. :idea: Przed napisaniem posta warto przejrzeć forum chociaż po łepkach. Tak, wiem - widziałem tamten temat i nawet chciałem tam napisać, ale uznałem, że nie będę się "podczepiał" autorowi i założę swój wątek. Odsiew na rozmowach kwalifikacyjny jest i będzie... tam nie patrzą na uczelnie tylko na to co umiesz i gdzie już pracowałeś... Czyli najważniejsze są wiedza (praktyka) i doświadczenie? Nie ma tak, że pracodawca zobaczy w CV nazwę szkoły prywatnej i od razu dziękuje kandydatowi? Taki jakby wstępny "odsiew" tych z niby gorszej uczelni? Moim zdaniem, mniej Ci sie znudza studia na uczelni, na której jest lepsze wyposazenie. Pomiary przy 30 letnim czestosciomierzu czy oscyloskopie to męczarnia. :) Myślę dokładnie tak samo ;) Aha i jeszcze jedno - lepiej iść w stronę programowania czy teleinformatyki/sieci ? Edytowane 23 Sierpnia 2011 przez Jurek9491 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2011 Czyli najważniejsze są wiedza (praktyka) i doświadczenie? Nie ma tak, że pracodawca zobaczy w CV nazwę szkoły prywatnej i od razu dziękuje kandydatowi? Taki jakby wstępny "odsiew" tych z niby gorszej uczelni?Liczą się umiejętności i doświadczenie. Kiedyś miałem do czynienia z panią po finansach i rachunkowosci na Uniwersytecie Jagielońskim która miała problem z matematyka na poziomie wczesnego LO. Co z fakultetu i dwóch języków jak się nie ogarnia najprostszych rzeczy przez brak doświadczenia i umiejetnosci samodzielnego myslenia? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...