nierozpoznana diagnoza-samsungR510

[frustrat1]

Witam!

 

Jakieś 3 miesiące temu doszło w moim lapku do zalania prawej części klawiatury w moim samsungu, początkowo klawiatura nie chodziła, ale po czasie było ok. Laptop chodzi prawie bez zarzutu, no właśnie, prawie;/...od tych 3 miesięcy czasem po 10 min używania zawsze w czasie pisania na klawiaturze a czasem po tygodniu dochodzi to mimowolnego wyłączenia się matrycy i pracy dysku. Zasilanie nadal występuje, wiatrak działa a kontrolka power się świeci. Natomiast nigdy się to niedzieje gdy nieużywam klawiatury.

Ok, poszłem do serwisu i co powiedzieli?-brak śladów zalania na płycie głównej (fakt, woda się wylała na prawą stronę klawy tj p.shift, enter, strzałki-tam praktycznie płyta główna się "ucina"), nie wzięli za diagnozę i im powiedzieli że im się to nie zdarzyło, cholera mi też nawet jak używam go tydzień ale zawsze w końcu do tego dochodzi.

Ręce mi już opadają, nawet zmieniłem klawiaturę bo uwierzyłem że to jej wina, no i na darmo...

Nie wiem co mam już robić, jakieś sugestie?

Edytowane 29 Października 2011 przez frustrat1

[BuMeL]

Kontroler ? brak śladów zalania nie oznacza, że wilgoć nie doszła.

 

Daj mi zdjęcie z bliska klawiatury i jak masz możliwość to zdjęcie po jej demontażu.

Edytowane 29 Października 2011 przez BuMeL

[frustrat1]

Kontroler ? brak śladów zalania nie oznacza, że wilgoć nie doszła.

 

Daj mi zdjęcie z bliska klawiatury i jak masz możliwość to zdjęcie po jej demontażu.

 

Chętnie stary jak bym miał jak to zrobić, co znaczy że kontroler, sorry jestem zielony z elektroniki? chodzi ci o port pod KBD?

Ale jak oni mogą tego nie widzieć? ten serwis akurat zajmuje się m.in. naprawami płyt głównych.\

Edytowane 29 Października 2011 przez frustrat1

[kaijitsu]

Ja miałem podobnie gdy karta graficzna sypała artami - zrobiłem filmik, zdjęcia i screeny. Oczywiście to nic nie dało, dlatego poszedłem na serwis i katowałem kartę godzinę aż arty zasypały cały ekran i system się zwiesił. Z tego co widziałem to oni wszystko testują "po łebkach", jak przychodzi im 10 kart lub inny sprzęt, do tego zabawa ze sterownikami itp to oni tylko zapuszczą 3dmarka lub inny benchmark i jak działa to odsyłają jako sprawne. W twoim przypadku może być podobnie, testowali testowali i nic się nie stało to powiedzieli, że sprawne. Trudno o to aby testowali go tydzień po pare godzin dziennie

[frustrat1]

Ja miałem podobnie gdy karta graficzna sypała artami - zrobiłem filmik, zdjęcia i screeny. Oczywiście to nic nie dało, dlatego poszedłem na serwis i katowałem kartę godzinę aż arty zasypały cały ekran i system się zwiesił. Z tego co widziałem to oni wszystko testują "po łebkach", jak przychodzi im 10 kart lub inny sprzęt, do tego zabawa ze sterownikami itp to oni tylko zapuszczą 3dmarka lub inny benchmark i jak działa to odsyłają jako sprawne. W twoim przypadku może być podobnie, testowali testowali i nic się nie stało to powiedzieli, że sprawne. Trudno o to aby testowali go tydzień po pare godzin dziennie

 

I to mnie właśnie wkurvia, przecież płaci im się za diagnozę (tak jest u mnie) a tam jeden gościu chyba te kompy robi i w sumie się nie dziwie że tak zdiagnozował jakby chciał a niemógł i co mam go do wawy wysłać żeby po drodzę zayebali ;/

[KoVol]

Ewidentny problem po zalaniu płyty głównej. Na płytach głównych obecnie stosuje się wszelkiego rodzaju układy BGA- bez nóżek. Mocowane są one przy pomocy cyny i wygląda to mniej więcej tak:

A samo połączenie układu w bardzo dużym powiększeniu wygląda tak:

Jeżeli pod układ dostanie się ciecz, pozostawi osad który robi zwarcie. Do zwarcia nie musi dochodzić cały czas, może się zdarzyć że do nich dochodzi tylko i wyłącznie gdy dany układ się nagrzeje (cyna jest metalem, a metale pod wpływem ciepła się rozszerzają). Do wyczyszczenia zalanych płyt głównych używa się wanienkę/myjkę ultradźwiękową/soniczną oraz alkoholu izopropylowego (izopropanol). Zaznaczyć trzeba że nie każdy serwis komputerowy taki sprzęt posiada.

W domowych warunkach na pewno płyty głównej dobrze nie doczyścisz, więc bez odpowiedniego serwisu zapewne się nie obejdzie.

 

Koszt mycia płyty głównej podejrzewam że może być w granicach 100zł, aczkolwiek jest to mocno uzależnione od serwisu.

 

Można także kupić klawiaturę bezprzewodową na USB, ale nie jest to rozwiązanie które każdego zadowoli...

[frustrat1]

Dzięki KoVol za profesjonalny opis problemu, choć nie sądziłem że ciecz może pozostawiać jakikolwiek osad w tym przypadku, ale czy akurat mój model płyty posiada podzespoły oparte na BGA?

Właśnie ceny się obawiam oraz partaczy serwisowych.

Myśle żeby pogadać z nimi:http://naprawalaptopow.com.pl/

Moja usterka pozornie nie jest niby poważna jak na zalanie ale cała jej złośliwość polega na braku objawów wtedy kiedy się chce zauważyć i boje się że powiedzą-wszystko cacy ;/. Ale skoro wezmą płyte pod mikroskop to muszą coś znaleźć.

Ja oczywiście się w żadne czyszczenie nie będe bawił bo to niepoważne, już i tak go wystarczająco rozkręcałem, może bym popróbował powietrzem sprężonym...

Obawiam się tylko że w pewnym momencie jak dojdzie znowu do zwarcia to pójdzie w końcu wszystko.

A jak myślisz jaki element na płycie mógłby być tutaj załatwiony i niby dlaczego dochodzi do zwarcia tylko gdy klikam?, przecież płyta główna pracuje cały czas

Edytowane 29 Października 2011 przez frustrat1

[KoVol]

Nie tylko sam osad z wody może być przyczyną usterki. Styki mogły zaśniedzieć pod wpływem wilgoci, bądź jakiś inny syf mógł wpaść pod jakiś układ.

Osad może się znajdować nie tylko pod układami BGA, ale także pod tymi z nóżkami.

A jak myślisz jaki element na płycie mógłby być tutaj załatwiony i niby dlaczego dochodzi do zwarcia tylko gdy klikam?, przecież płyta główna pracuje cały czas

Przyczyny tej usterki szukał bym w okolicy kontrolera od klawiatury. Zobacz tu:

Toshiba Equium L350D-11D potrzebny datasheet kontrolera KB • Forum Serwisowe Laptopów

 

Podczas pisania na klawiaturze przez kontroler przechodzą wszystkie informacje które wklepujesz. Informacje są w formie impulsów elektrycznych. Przepływ ładunków elektrycznych powoduje nagrzewanie układu a dalszą historię już znasz :wink:

 

Sam kontroler może być sprawny, a przyczyną może być inny element znajdujący się na płycie głównej...

Edytowane 29 Października 2011 przez KoVol

[frustrat1]

:rolleyes: Dobra, dzięki za pomoc i wyjaśnienie, szkoda że wcześniej nie trafiłem na to forum.

A ja może pobróbbuje tą płyte potraktować powietrzem ale i tak wiem że to na darmo.

http://www.elvikom.pl/forum/obrazki/_f/f_0007280.jpg

Edytowane 30 Października 2011 przez frustrat1

[pix3l]

Powietrzem to sobie możesz ją traktować. W serwisie pewnie w ogole nie rozkrecili laptopa albo patrzyli na płyte z daleka ;] Problem powodować może równie dobrze za długa śrubka wkręcona w złym miejscu albo jakiekolwiek zalane miejsce na płycie podłączone do kbc.

[frustrat1]

Cześć, no ja myślałem że to poważna firma a tam koleś jeden robi te wszystkie kompy :blink:, max 2.

Nie mają sprzętu żeby znaleźć coś takiego, on jeszcze mi się dziwił, ale rozkręcił na 100% pewnie obejrzał czy nie ma jeszcze wody hehe :rolleyes:, a ja dałem sobie wmówić że nowa klawa wszystko załatwi, a jak mi się znowu walnął lapek na nowej to musiałem nerwosol wypić :blink:.

Dlatego myślę narazie nic nie będę robił, najwyżej pod usb będe pisał, a poźniej chyba się wybiorę do tej firmy co podałem link wyżej, choć cały czas mam nadzieję że to jakoś "samo przejdzie" :huh: ...

Edytowane 2 Listopada 2011 przez frustrat1