White_Lies Opublikowano 25 Listopada 2011 Zgłoś Opublikowano 25 Listopada 2011 Witajcie ludzie dobrej woli. Mam taki problem. Otóż wyłączyłem w poniedziałek kompa normalnie a we wtorek nie mogłem już go włączyć. Wyskakiwał mi komunikat o płytę instalacyjną systemu, ale nie było opcji, żeby uruchomić go normalnie, bez żadnej ingerencji w nic. Postanowiłem zajrzeć w środek komputera. Oto moje obserwacje: (Dla ścisłości mam dwa dyski.) - Gdy są dwa podłączone, jest taka sytuacja jak opisałem powyżej. -Gdy odłączę ten z samymi danymi, nie widzi tego z systemem i chce płytę instalacyjną i dysk. -Gdy odłączę ten z systemem, widzi ten z danymi, ale nie bootuje mi płyty w ogóle. Odłączałem wszystkie wtyki i podłączałem jeszcze raz, ale nic, zero poprawy. Dodatkowo coś strzela w tym dysku z danymi, jakby coś uderzało o coś. Nie wiem, czy to jest problem płyty głównej, kabli, czy samych dysków. Nadmienię, że czasami ten dysk z danymi nie był widoczny na poziomie systemu, a czasami był. Dysk do danych ma nieco ponad 2 miesiące i jest trochę dziwne, żeby po tak krótkim czasie tak się psotował. Sprzęt taki jak w sygnaturze, system Win7 Ultimate 32-bit. Miał ktoś taki problem? Pozdrowienia z Rosji, cheers! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...