Płyta główna nie działa

[Modd]

Mam w domu stary komputer, który wczoraj przestał działać. Na początku system się nie ładował, a dzisiaj sprzęt już w ogóle się nie włącza. Sprawdziłem już wszystko i nie działa dysk (po podpięciu go komputer nie startuje; sprawdzałem na 2 kompach) i płyta główna.

Od płyty odłączyłem wszystko (razem z procesorem) i nie da się jej odpalić (poza obudową także). Jedyny znak życia jaki daje to po podłączeniu myszy optycznej (pod PS/2 lub USB), dioda w myszy miga zamiast świecić ciągłym światłem.

Wszystkie kondensatory wyglądają na całe, żadnych uszkodzeń mechanicznych także nie stwierdziłem. Da się coś jeszcze zrobić? Model płyty to AsRock K7NF2-RAID, zasilacz to iBOX (przynajmniej wiadomo czyja to wina).

[Klaus]

Należy sprawdzić na jakimkolwiek pewnym zasilaczu.

[Modd]

Sprawdzałem też na swoim Chieftecu.

[Klaus]

Procesor, płyta, pamięć, głośniczek systemowy i zasilacz. Głośniczek sygnalizuje coś?

[Modd]

Głośniczek może coś powiedzieć, jeżeli wentylatory nawet nie startują?

[Klaus]

raczej nie

[Modd]

Ano właśnie. Może trochę nieprecyzyjnie się wyraziłem w pierwszym poście. Pisząc "nie da się jej odpalić" miałem na myśli to, że w ogóle nie reaguje po włączeniu. Wiatrak w zasilaczu po pierwszym zwarciu pinów rusza się może o milimetr i to wszystko. Natomiast po podłączeniu myszy pod PS/2 lub USB, dioda w niej umieszczona miga. Wygląda mi to na zwarcie, ale nie wiem co z tym zrobić.

Do płyty podłączony jest tylko i wyłącznie zasilacz, całą resztę wyjąłem (procesor, RAM, kartę graficzną).

[Kwazor]

Zasilacz zabił ci płytę i dysk...

Wygląda na to że przetwornica std-by zglupiała i podała za wysokie napięcie na sterownik główny a ten dokończył reszty ...

 

Tak czsami kończą zasilacze krzak...

Edytowane 30 Września 2012 przez Kwazor