Macstat Opublikowano 12 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2014 Witam was W zeszłym roku zakupiłem sobie PCtka : Procesor Intel CORE I5-4670 Płyta główna MSI Z87-G43 Karta graficzna MSI GeForce GTX660 Pamięć Crucial Ballistix 8GB (2x4GB) DDR3 1600MHz Zasilacz SilentiumPC Deus 500W PSU 80plus Bronze Dysk SSD, 2 dyski HDD (zewnętrzny i wewnętrzny) + do tego podłączone jeszcze są dwa monitory i DAC+AMP w postaci fiio E07k + E09k komputer jest do wszystkiego, zarówno do pracy (tutaj potrzebuje dwóch monitorów by mieć większą przestrzeń) jak i grania (póki co gram na jednym monitorze). Ostatnio zacząłem myśleć o kupnie trzeciego monitora, do pracy jak znalazł, ale też z chęcią spróbowałbym może i pograć na multi-screen. I tu moje pytanie, czy na tym zasilaczu, jestem w stanie sensownie coś dokupic ? Podejrzewam że grafika to rzecz do wymiany, ale nie jestem pewien jak dużo mogę sobie pozwolić. Jeśli chodzi o oczekiwania to nie jestem napalony na maksowanie benchmarków, nie będę niczego kręcić, nie potrzebuję nawet 60fps zawsze i wszędzie, raczej by generalnie bez większych spowolnień móc sobie pograć. W miarę ważny jest dla mnie jest hałas i temperatury. PC działą czasem tydzień bez wyłączenia a upały w tym roku będą niezłe :) Mój wcześniejszy gtx460 asusa lubił zawyć i się rozgrzać, a ten MSI TWINFROZR jeszcze mi 70 stopni nigdy nie przekroczył. Dobra koniec ględzenia, z góry dzięki wam za pomoc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KapitanZ Opublikowano 12 Czerwca 2014 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2014 Hmm, dokładanie drugiej karty do tego zasilacza nie wchodzi w grę. Natomiast z jednym GPU powinien poradzić sobie prawie z każdym. GTX 780 w grach razem z resztą będzie brał gdzieś 340W, a R9 290 ok. 370W. Droższej karty już bym do Deusa nie podłączał dla wszelkiego spokoju, ale przecież taki R9 290 powinien poradzi sobie z 3 ekranami 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...