Problem z rwaniem obrazu

[wiktorpawian]

Witam mój problem polega na tym że gdy mam włączoną synchro w grze drastycznie spadają mi fps w każdej grze to jest gta 5 i rainbow 6 siege nawet gdy są niskie ustawienia graficzne ale gdy to wylacze mogę zrobić wysokie ustawienia graficzne ale obraz rwie. Ktoś mi doradzil żeby włączył synchronizację w sterach tak też zrobiłem zmieniłem też kilka innych ustawień poprawiło się znacznie chociaż rwanie czasami występuje jak mogę się całkowicie pozbyć tego efektu?Proszę o pomoc gdyż jest to trochę irytujące zjawisko

[Klaus]

Pawian wiedziałby, że trzeba podać pełną konfigurację sprzętową, wersję okienek, wersję sterowników, temperatury pod obciążeniem.

Pawian używałby w końcu przecinków, by jego wypowiedź nie była  bełkotem.

 

wiktorpawian ma na to wyjobane, on prosi o pomoc...

 

Nie bądź idiotą, bądź jak pawian!

[wiktorpawian]

Przepraszam że tak to wygląda zależało mi na szybkim opisaniu problemu. Moja konfiguracja to i5 3570k 4.4 GHz 8GB ram r9 380 2GB

[Włodi]

Zależy o jakie rwanie Ci chodzi. To o czym mówisz w pierwszej części posta to najwyraźniej tearing, czyli rozjeżdżanie się obrazu w poziomie. Ma ono miejsce przy wyłączonej synchronizacji pionowej VSync a ilość klatek/s jest równa temu ile jest maksymalnie w stanie wydusić z siebie twoja grafika. Przy włączonym VSync liczba klatek spada zazwyczaj do 60 i synchronizuje się z odświeżaniem Twojego monitora (w tym przypadku 60Hz) by zapobiec tearingowi. Stąd - jak to piszesz - klatki Ci spadają, nawet na najniższych ustawieniach.

 

Jak tego całkiem uniknąć ? Po prostu w każdej grze włączać VSync z poziomu gry, nie sterowników. Bywają gry, które mimo globalnego wymuszenia synchronizacji w sterownikach i tak robią po swojemu. No chyba, że tutaj już chodzi Ci o inny rodzaj "rwania" np. nagłe spadki fps, i mylisz jedno pojęcie z drugim.

[kokakoala]

V-sync niesie ze sobą sporo problemów, zwłaszcza w wersji double buffering, zamiast triple. Na wydajności odbija się tak jak napisałeś, często jest 30 klatek, zamiast np 45-55. Ja nigdy nie używam V-sync, ze względu na input laga którego dodaje. W zamian, ograniczam klatki do 60 (monitor 60Hz), w Riva Tuner - RTSS, dostępny także w pakiecie z Afterburnerem.

 

Wspomnianego "rwania" ekranu, w ten sposób nie wyeliminujesz. Jeśli nie chcesz używać v-sync, pozostaje zakup monitora FreeSync (amd), lub G-Sync (nvidia).

[Bonusso3]

V-sync niesie ze sobą sporo problemów, zwłaszcza w wersji double buffering, zamiast triple. Na wydajności odbija się tak jak napisałeś, często jest 30 klatek, zamiast np 45-55. Ja nigdy nie używam V-sync, ze względu na input laga którego dodaje. W zamian, ograniczam klatki do 60 (monitor 60Hz), w Riva Tuner - RTSS, dostępny także w pakiecie z Afterburnerem.

No to głupio robisz. Ograniczanie ręczne klatek do częstotliwości odświeżania monitora nic Ci nie da. Ok, grafika nie będzie śmigała na full obciążeniu bo będzie miała mniej roboty, ale efekt wyświetlania obrazu będzie taki sam. V-sync nie tylko obniża Ci wyświetlanie FPSów, poczytaj o tym trochę.

 

A co do buforowania. To V-sync włączasz tylko i wyłącznie, jeśli karta graficzna daje radę wyświetlić te 10-15% więcej klatek i nie spada Ci poniżej taktowania monitora. Inaczej to bez sensu, bo jak sam zauważyłeś, zamiast 50FPSów masz 30FPS (i właśnie tak ma być). Po włączeniu V-sync znacznie mniej męczą Ci się oczy i gra w teorii wygląda lepiej. A co do imput laga to też kwestia sporna, bo jak masz 60FPS bez V-sync i z, to w pierwszej sytuacji grafika wysyła obraz w momencie wyrenderowania sceny, a nie jak monitor go oczekuje. Także jak jest jakieś opóźnienie to względnie i tak go nie zauważysz.

[kokakoala]

No to głupio robisz.

 

No nie. Chyba że chodzi o "tearing", ale tego nie miałem zamiaru pozbywać się tym sposobem.

 

Ograniczanie ręczne klatek do częstotliwości odświeżania monitora nic Ci nie da

Owszem da. Wstrzeliwuję się w odświeżanie monitora i zachowuję płynność, tą którą widać, nie FPS. Przy np 120 klatkach na sekundę, na monitorze 60Hz, obraz nie jest płynny. Efekt przypomina 50 klatek.

 

A co do imput laga to też kwestia sporna,

Nie ma w tym nic spornego, z V-sync, klatki idą do bufora. A jeśli sam tego nie widzisz/czujesz, to masz jeden problem w życiu mniej.

 

Także jak jest jakieś opóźnienie to względnie i tak go nie zauważysz.

Masz prawo jazdy? Z V-sync, myszka z kursorem jest połączona gumką, dosłownie. Jeśli naprawdę tego nie widzisz, to coś nie tak z percepcją.

Do autora, niestety, albo rybki albo akwarium. Chyba że kupisz monitor z FreeSync.

https://www.youtube.com/watch?v=_cI4GgGtkeU

Edytowane 17 Lutego 2016 przez kokakoala

[Włodi]

Lag z V-Sync, powiedział bym że jest bardziej odczuwalny niż zauważalny, gdyż po jego wyłączeniu czuć większą responsywność, ale jak dla mnie jest to różnica, która absolutnie nie przeszkadza w graniu (o ile nie jesteś zawodowym gamerem). Mózg jest w stanie przyzwyczaić się do znacznie większego laga, nawet tak olbrzymiego jak podczas strumieniowania gier na inne urządzenie.

 

Nikt nie wspomniał jeszcze o czymś takim jak Adaptive V-Sync, w kartach zielonych, który według mnie jest nieporozumieniem, chyba że dla graczy posiadających karty, które są w stanie pociągnąć gry w więcej niż 60 klatkach. W każdym razie rwanie, które ma na myśli kokakoala ta technologia niweluje. O ile chodziło Ci o przecięcia spowodowane niedoskonałościami V-Sync.

 

Tearing, natomiast jest według mnie jednym z najbardziej frustrujących efektów podczas grania. Bardziej niż niski framerate, frame dropy, wszelakie przycięcia, nie wspominając już o lagu V-Sync.

 

Wysłane z mojego SHIELD Tablet

[kokakoala]

Sprawdzałem Adaptive V-Sync jak miałem kartę zielonych. Działa jak powinno, włącza się po przekroczeniu odświeżania. Wpływ na wydajność jednak był taki sam, czyli spadki i dodatkowe opóźnienie.

 

Pisząc - rwanie, miałem na myśli tearing, autor użył tego słowa, sam nie wiem jak to nazwać po polsku. W przeciwieństwie do ciebie, wolę tearing niż lag. Wielkość tego opóźnienia jest różna, najgorzej w grach z dużą ilością postprocesów. Ale to kwestia osobista, nie narzucam tego nikomu.

 

W tym temacie nie ma za wiele do powiedzenia. Albo V-sync, albo tearing, albo FreeSync/G-Sync.

Edytowane 17 Lutego 2016 przez kokakoala

[lukadev]

Jak dla mnie tearing jest całkowicie nieakceptowalny. Rozrywanie obrazu strasznie psuje wrażenia z gry. Oczywiście dla graczy CS go etc. Warto go wyłączyć. Ja nie gram w takie gry. Do tego input lag przy włączonym V-sync bardzo zależy od danej gry i jej silnika.

 

Czasami na spadki fps z włączonym v-sync wystarcza po prostu zminimalizowanie gry i powrót do niej.

[Bonusso3]

No nie. Chyba że chodzi o "tearing", ale tego nie miałem zamiaru pozbywać się tym sposobem.

No a po co V-Sync jest? No głównie po to, żeby pozbyć się tearingu ;) A jakim sposobem chcesz pozbyć się go? Tak z ciekawości pytam ;)

 

Owszem da. Wstrzeliwuję się w odświeżanie monitora i zachowuję płynność, tą którą widać, nie FPS. Przy np 120 klatkach na sekundę, na monitorze 60Hz, obraz nie jest płynny. Efekt przypomina 50 klatek.

Czekaj, czekaj. Skąd wiesz, że się wstrzeliwujesz? Masz jakieś statystyki ile klatek idealnie trafiło w takt? Bo wiesz, jedne klatki renderują się szybciej, inne wolniej, to nie jest tak, że jak obniżysz sobie FPS do 60 to zsynchronizujesz sobie taktowanie monitora z FPSami. V-sync właśnie po to jest, żeby wyrzucać z bufora klatkę w odpowiednim momencie.

 

 

Nie ma w tym nic spornego, z V-sync, klatki idą do bufora. A jeśli sam tego nie widzisz/czujesz, to masz jeden problem w życiu mniej.

Gram TYLKO w FPSy i widzę różnicę z vsync i bez, ale "tearing" jest bardziej irytującym zjawiskiem niż imputlag.

 

 

Masz prawo jazdy? Z V-sync, myszka z kursorem jest połączona gumką, dosłownie. Jeśli naprawdę tego nie widzisz, to coś nie tak z percepcją.

Hehe ok. A jak zablokujesz FPS do 60 FPS i karta nie trafi w takt monitora to przez ułamek sekundy widzisz pół "nowej", a pół "starej" klatki. Taki efekt Twoim zdaniem to responsywność. No jak kto woli.

 

 

I nie spinaj się tak, bo jesteśmy na forum dyskusyjnym, ja chcę tylko podyskutować. Jak masz jakieś informacje, o których nie wiem albo potwierdzone źródło, że się mylę to proszę podaj je ;)

 

 

Ja się trochę naczytałem o tym bo trochę dużo gram i choćby ze względu na własny wzrok lepiej zainwestować w lepszy monitor i mieć włączone V-sync. Pomimo, że mój monitor jest dosyć leciwy to widzę sporą różnicę jak mam włączone i wyłączone v-sync. Problem jest taki, że nie zawsze to działa tak jak należy, bo przecież hajs się sam nie zrobi i po co się bawić w jakieś dopracowywanie. Z tego co czytałem problem ma Fallout 4, bo tam vsync działa tragicznie. To samo było na początku w BF4, ale teraz jest już ok (chociaż z każdą nową mapą problem spadku FPSów powraca i dopiero po jakimś czasie działa to normalnie).

 

 

Chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś, kto ma 144Hz monitor widzi różnicę między 72 a 144 FPS. Bo samo odświeżanie na pewno mniej męczy oczy ale kłóciłbym się czy przy mniejszej ilości FPSów to zadziała i czy z Vsync (oczywiście trójbufor, bo nie wiem jaka gra pozwala grać w 144 FPS+) z 72 FPS daje radę. Pewnie przekonam się jak sam kupię taki monitor za te kilka lat, ale może ktoś się jeszcze wypowie ;)

 

EDIT: Sorry za OffTopic, ale jakoś tak samo wyszło ;)

[Włodi]

Jak dla mnie Adaptive V-Sync jest technologią, która działa połowicznie. Nie rozwiązuje problemu w stu procentach, a jedynie wtedy, gdy ktoś ma mocną grafikę, która na stałe potrafi przebić granicę 60 klatek, lub bardzo mocną, gdzie może dobić nawet do 120 klatek, wtedy ta technologia ma jeszcze większy sens, bo wyświetla 120 klatek bez tearingu, co na pewno też zmniejsza input lag. W starszych grach, gdzie można osiągnąć klatkaż na poziomie 120 klatek, nawet 240 i więcej, no to jak najbardziej. W każdym razie V-Sync jest jedyną metodą pozbycia się tearingu, jako że zarówno Adaptive jak i G-Sync działają na podobnej zasadzie. Nie wiem jak jest z input lagiem na monitorach z G-Sync i jak to ogólnie działa, ale jeśli możemy pograć sobie z całą rozpiętością klatek od 60-120 itd. bez tearingu, to ja to kupuję i w d.. mam input lag, nawet jeśli występuje.

 

Dlaczego tak jest ? Bo ludzie to z natury wzrokowcy. 80% bodźców z zewnątrz odbieramy poprzez wzrok, dlatego wolimy coś czuć niż widzieć, jeśli jest to dokuczliwe. Tak jak pisałem, różnica, między V-Sync off, a on, jest bardziej odczuwalna niż widoczna, dlatego większość ludzi z dwojga złego wybiera brak teringu. Jeszcze dodam, że dawniej, na starszych silnikach (tak starych jak ten pod którym działa Fallout 4 np.), czasami trzeba było się dobrze zastanowić, czy włączać V-Sync. Nie dość, że bywał masakryczny input lag, to zazwyczaj spadała drastycznie ogólna wydajność. Ale to były inne czasy, dzisiaj już rzadko kiedy zdarzają się takie "jaja".

 

Co do "rwania", to w zasadzie nie wiadomo co kryło się pod tym pojęciem w zamyśle autora wątku. Mógł to być tearing, różnego rodzaju rwanie spodowane doczytywaniem z dysku, przeładowanym VRamem, brakiem ramu, przeskokami między 30, a 60 przy V-Sync, lub po prostu niski framerate.

 

A co do ograniczania klatek do 60, przez kolegę kokakoala, to szczerze powiedziawszy, nie spotkałem się żeby ktoś uskuteczniał takie dziwaczne praktyki. Pozbywasz się w ten sposób rozłażenia ekranu ? Nie ? W takim razie jaki to ma sens ? Przecież cała zabawa z brakiem synchronizacji polega na tym, że oprócz minimalnego laga, śmigasz sobie na tylu klatkach, na ile pozwoli Ci moc obliczeniowa komputera.

Edytowane 18 Lutego 2016 przez Włodi