Pararocker Opublikowano 6 Lutego 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2017 (edytowane) Witam, podczas przeglądnaia Internetu nagle wyłączył się obraz i obroty wentylatora karty graficznej bardzo się zwiększyły (z niesłyszalnych do głośnych). Po wyłączeniu i próbie ponownego uruchomienia komputera obrazu nadal nie było, płyta główna pikała 1 raz długo, 2 razy krótko, co oznacza problem z kartą graficzną. Podłączyłem DVI z monitora do portu integry Intela na płycie głównej - działa ok. Zmierzyłem napięcie +12V na zasilaczu - jest ok. 5V też raczej ok, bo urządzenia na USB się ładują. Zatem wydaje mi się, że to przesądza sprawę, że jest to wina karty graficznej? Ewentualnie uszkodził się port PCI-E podczas pracy, nie wiem czy to mozliwe? Są na nim jakieś punkty pomiarowe do sprawdzenia czy jest sprawny? Wcześniej przy korzystaniu z karty graficznej nie było żadnych artefektów, zwiech, itd. - wszystko działało idealanie aż do czasu gdy obraz nagle znikł a obroty zwiększyły się. Wyjąłem kartę i przeczyściłem - nie pomogło. Nie sądzę żeby wczesniej przegrzała się, jej radiatory nie były gorące. Proszę o pomoc, czy to są objawy zepsucia się karty graficznej, padają one tak "nagle"? Czy jest ona do uratowania, jak to stwierdzić? Karta nie była kręcona oprócz fabrycznego małego OC (wersja MSI Twin Frozr). Pozdrawiam Edytowane 6 Lutego 2017 przez Pararocker Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adashi Opublikowano 6 Lutego 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2017 Tak właśnie padają karty graficzne, choć nie zawsze aż tak nagle, czasami jest kilka godzin sygnałów ostrzegawczych. Karta = trup. Kierunek śmietnik lub piekarnik lub śmietnik typu Allegro jako uszkodzona, to wtedy nabywca kierunek piekarnik. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pararocker Opublikowano 6 Lutego 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2017 (edytowane) Jutro podepnę jeszcze do PC znajomego, tylko muszę niestety iśc z własnym zasilaczem, bo cwaniak odciął u siebie niepotrzebne przewody :) Chyba, że z tych objawów można stwierdzić, że winne nie jest tutaj PCI-E płyty głównej, bo tak wnioskuję z Twojej wypowiedzi? Edytowane 6 Lutego 2017 przez Pararocker Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adashi Opublikowano 6 Lutego 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2017 Na 100% nie można wywnioskować, że nie jest winny slot PCIe, ale prawdopodobieństwo się tu rozkłada z grubsza 98:2 ze wskazaniem na kartę. Nie masz innego slotu o pełnej długości w tej płycie? 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pararocker Opublikowano 6 Lutego 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2017 (edytowane) Niestety nie, płyta mATX. Kartę sprawdziłem w innym komputerze, ale z moim zasilaczem - ten sam problem. Edytowane 6 Marca 2017 przez Pararocker Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pararocker Opublikowano 6 Marca 2017 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2017 (edytowane) ... Karta wróciła z gwarancji. Podłączyłem do PC, coś popikało i na początku był czarny ekran. Więc zrestartowałem komputer. Po tym wyświetlił się pulpit, tyle że w bardzo niskiej rozdzielczości. Przestawiłem rozdzielczość i zmieniła się na nią poprawnie. Po tym chciałem włączyć panel sterowników nVidia, ten jednak nie chciał się uruchomić (nie pojawiał się tez żaden komunikat). Pomyślałem więc, że może coś tam musi jeszcze zaskoczyć i dałem 'uruchom ponownie' z poziomu Windows. Po tym wróciły objawy jak z tytułowego posta, czyli obroty na maksimum i pikanie głośniczka przy uruchamianiu wskazujące na błąd GPU. Sprawdziłem jeszcze, że: - Jak się uruchomi komputer pod integrą (i tka działał tez przez ostatni miesiąc) to działa ok. Kartę GTX760 po naprawie w menadzerze urządzeń pokazywało jako "podstawowa karta systemu windows" (czy jakos tak) z wykrzyknikiem obok (przed naprawą wydaje mi się, że w ogóle jej nie pokazywało), jak się da na jej właściwości, to pokazuje błąd 31, próbowałem tez wgrać sterowniki nVidii, ale pojawia błąd, że nie ma karty. - GPU-Z pokazuje, że jest to GTX760, ale wszystkie zegary na 0 Hz, a większość pól jest puste. - Niezaleznie czy karta jest wpięta czy nie, to zasilacz wg dziadowskiego woltomierza pokazuje 12,07 V, czyli chyba bardzo dobrze, bo z tego co wyczytałem akceptowalna tolerancja to +-5%, czyli +-0,6 V. Chyba, że zasilacz nie daje wystarczajacej mocy (ilości prądu)? Nie mam tego jak sprawdzić. Zasilacz to Bequiet PurePower L8 430W, ma 2 wyjścia na kartę - sprawdzałem obydwa. Sklep twierdzi, że karta była w serwisie MSI (w końcu nie miałem karty przez miesiąc) i została naprawiona. Czy to mozliwe, żeby serwis tak spieprzył sprawę? Zaznaczam, że na początku karta przez jedno uruchomienie komputera działała. Może to mój komputer psuje kartę? Edytowane 6 Marca 2017 przez Pararocker Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...