Dysk padł?

[ozdrab]

Czytałem sobie na stronie głownej test nowego dysku M.2 i pomyślałem, że fajnie by było się przesiąść na takie coś, ale w sumie po co, skoro mam sprawnego SSD...

Włączam PC, a tu czarny ekaran i "no boot drive". W biosie na portach SATA dysk widnieje (foto), ale w boot priority go nie ma i nie mogę go wybrać. Wczoraj było wszystko ok- nic od tego czasu nie ruszałem, ani przestawiałem. Dysk podłączyłem pod inny port SATA i bez zmian. Myślicie, że dysk padł, czy jest jakaś nadzieja?

 

[Klaus]

Nie ma foto, nie ma konfiguracji, ogólnie niewiele jest.

[TSRules]

hmn, albo uszkodzone sektory bootowania albo kontroler sie pożegnał ze światem, oby to pierwsze

 

(wychodzi na to, że lepiej nie czytać artykułów na głównej) :mellow:

[ozdrab]

Jeszcze raz foto na innym hostingu:

[Klaus]

A sekcja boot jak wygląda?

[ozdrab]

Nie ma nic poza CD-ROM. Odpaliłem teraz PC z płytki Windows. Instalator widzi dysk, ale jest w całości miejsce nieprzydzielone. Zawsze była osobno partycja systemowa i partycja OEM. Coś chyba nie tak z tym dyskiem. Formatować?

[TSRules]

a może z płyty windows fix boot? pogooglaj temat

[Klaus]

Jeśli nie masz na nim istotnych danych, to formatuj.

 

Sprawdź też czy nie wydano to tego ssd nowego firmware, jak tak, zaktualizuj.

[ozdrab]

No niestety fix boot się nie powiódł.

Z poziomu instalatora nie mogę ani sformatować, ani utworzyć nowej partycji na nieprzydzielonym miejscu. Wyskakuje błąd. Dysk do wymiany?

[TSRules]

no średnio to wygląda, możesz jeszcze powalczyć MHDD, ale raczej wymiana

[ozdrab]

No nic, dzięki za porady. Znalazłem paragon, więc oddam na gwarancję, ale i tak muszę kupić nowy, bo nie mogę sobie pozwolić na 2 tyg przerwy. To już mój drugi padnięty SSD.