LPC Opublikowano 19 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2003 no to se neda ,uchybniety przodek niedorozwinietej kapłanki majów zgwałcowej przez stado opoznionych w rozwoju konkfistadorow, ktory pod koniec walki był tak wyje.any że zeby ustać na nogach musiał łapać się tigera został zwyciężca tego pojedynku !, toszto wiekszy skandal niz wtedy kiedy tyson holifildowi chciał wsadzić język do ucha a ten nie chciał i tyson mu je odgryzł :evil: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dj. Gargamel Opublikowano 19 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2003 uspokoj sie LPC dobrze sie czujesz ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LPC Opublikowano 19 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2003 oczywiście że nie , musiałem to z siebie wyżucić bo to normalnie jest kpina to siedziowanie. a robie to dopiero teraz bo dopiero co z zajęc wrociłem ,so Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LEON2000 Opublikowano 19 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2003 W boksie liczy się punkty za celny(czysty) cios nie patrząc na siłe tego ciosu .Trzeba przyznać że Gonzales sporo ich zadał ale czy wygrał :roll: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 19 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2003 W boksie liczy się punkty za celny(czysty) cios nie patrząc na siłe tego ciosu .Trzeba przyznać że Gonzales sporo ich zadał ale czy wygrał :roll: masz racje ale tylko po czessci, bo w boksie zawodowym punktowane sa mocne trafienia a nie takie przypadkowe ciosy albo lekkie....... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LEON2000 Opublikowano 19 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 19 Października 2003 A jak to zmierzyć :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
limerro Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 wg mnie Gonzalez zadal wiecej ciosow a Tygrys czekal na dobre uderzenie i troche dlugo musial czekac bo nie zadal ich zbyt wiele (pomimo ze byly mocne) - Gonzalez ciagle przechylal sie do przodu - cwaniak z niego :P tak czy siak widac kto mial bardziej obity ryj i nie potrafil trafic do wlasnego naroznika :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
S_Works Opublikowano 22 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2003 Nareszcie noga sie powinela Tigerowi :D :D :D , ci jego promotorzy ciagle mu jakis kelnerow wystawiaja az w koncu ktorys go zlal :D istna komedia, zastanawiam czy ja tu trafilem na forum dla mniejszosci niemieckiej? Szkoda ze nie walczyl Royem Jonesem Juniorem dostalby taki lomot ze za dwa lata zaczalby rozpoznawac pierwsze kolory dziweki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
looki Opublikowano 22 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2003 hmmm po 9 rundzie wygrywał tiger 5:4 w rundach i wszyscy sie cieszyli :) a nastepne 3 rundy to przecież była taka nawałnica że gdyby zrobic przeciąg w sali po 12 rundzie to by sie ten mexico man przewrucił .... no i k+u+r+w+a dlaczego przegrał gdybym był na jego miejscu to jakbym podeszedł do tego stolika z gongiem to bym tym 2 chłopaczkom zajebał :evil: :evil: :evil: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...