bruce Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 grimlock...no tak....zapomnialem o wrzecionie (akurat mam tam , ze tak powiem znajomych i na wrzecionie nic mi raczej nie grozi, a mieszkam 2 przystanki z tamtad ;p) voytar-ja na 100% bede mial noz polskich sluzb specjalnych, tylko czekam, az mi go matka zalatwi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 bruce o foto prosze ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruce Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 chcialem dac z allegro, ale tam w tej chwili jest aukcja tylko z tym, co ma obustronne ostrze :( a jak kce wyswietlic, to aukcja chwilowo niedostepna...blah :[ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DR.Zepsu Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 Jeżeli myslicie ze tylko drechy to takie kozaki to sie mylicie. Pojedźcie w góry w okresie zimowym najlepiej na narty :D , a zobaczycie górali wojowników. Ostatnio jak byłem na nartach to tak o 9 wieczorem poszlismy zanieść narty po całodniowej zabawie na nartach, nawet sie nie przebieraliśmy tylko w kombinezonach i butach narciarskich ja z 2 kumplami poszliśmy po jakis nektar Bogów :lol: i wracając zaczepiło nas takich 5, szczęście że mieli troche w czubie. No i zaczeła się bójka kumpel dosłownie wjechał w dwóch z fronta ja dwóch z pięści a drugi Kumpel ma taka chorobę że czasami jest bardzo agresywny jak ktos do niego zacznie i jak powalił ostatniego to zaczął go kopać w butach narciarskich to musielismy go siłą odciagać same przygody U mnie w miescie tez nie jest lepiej ostatnio jeden ziom wsadził drugiemu kose pod zebra bo tamten wykopał piłke i nie chciał jej przynieść Prawdziwi kretyni Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablo163 Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 I co wbil bys takeimu "dresiarzowi" ten noz?? Znizyli bys sie sie do ich poziomu?? Pisze tak bo miael z tym qrestwem doczynienie i wiem jak to jest :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruce Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 I co wbil bys takeimu "dresiarzowi" ten noz?? Znizyli bys sie sie do ich poziomu?? Pisze tak bo miael z tym qrestwem doczynienie i wiem jak to jest :/ nic nikomu nie bede wbijal :] zapewne nawet bym nie zdazyl wyjac ;] to bylo takie nawiazanie do tych fotek ;p Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nitek Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 TO teraz ja opowiem historyjke . Raz z kolega bylem na deptaku w Poznaniu .Kolega chcial sobie kupic nowe buty wiec mial 4 banie ze soba .Ale przed zakupami weszlismy do salonu gier pograc troche na fliperach .Wchodzimy i od razu widac ze towarzystwo raczej nieciekawe , ale kupujemy zetony i zaczynamy sobie grac .Jak juz sie nagralismy wychodzimy za chwile dwoch takich malych knypkow podbiega do nas i mowia zebysmy wyskakiwali z kasy .Kumpel zaczal sie smiac i mowi zeby spadali na to knypki wolaja do gostkow z bramy na drugiej stronie ulicy ze nie chcemy dac kasy .PAtrzymy w tamta strone a tam 7 wielkich drechow zbliza sie do nas ruchem jednostajnie przyspieszonym .Powiem szczerze mialem stracha !! Ale kolega nie stracil zimnej krwi wyjal wszystkie drobne z kieszeni i wyrzucil je w gore po czym krzyczy "Ludzie pieniadze z nieba leca " Dresiki zaczeli zbierac te groszaki a my do tramwaju ...... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agooshia Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 Ja mam tyle szczescia, ze kobiet jeszcze tak czesto nie zaczepiaja i nie zdazylo mi sie abym musiala zwiewac.. no bo przy 161cm wzrostu raczej o zadnej bojce nie mozna myslec chocbym nie wiem jak byla wojownicza ;) Za to brat w kieszeni nosi przyczepiony do kluczy lancuch dosc gruby i dlugi na metr.. kiedys go policja zaczepila to sie tlumaczyl ze to breloczek :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hajmon3 Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 ja to nawet paker jestem ale niziutki 174 cm :( wiec moge se co najwyzej penem pomachac :( ale za to dobrze uciekam :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
007 Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 Coraz mniej powodów widzę aby w przyszłości mieszkać w tym kraju. Podatki Politycy Dresiarze Zostałem "skrojony" w zeszłym roku i straciłem Nokię 6310. Później bałem się jeździć na angielski, zdarzało się nawet, że jeździłem taksówkami na zajęcia dodatkowe. Teraz w tym roku zastanawiam się do którego liceum pójść i chyba wybiore jakieś co jest blisko albo jakieś dobre prywatne gdzie chodzą ludzie, którzy nie potrzebują kraść. mojego kumpla tez chcieli okroic z komory jakis rok temu a z niego niezly kozak i powiedzail ze im nieda to oni chcieli mu juz wklepac i zabrac komore a on wziol ja i walna o ziemie az sie cala rozsypala i powiedzial " jak ja jej niemoge mniec to nik jej niebedzie mial" lol :twisted: 8O i oni nic mu niezrobili :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
michalak Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 Coraz mniej powodów widzę aby w przyszłości mieszkać w tym kraju. Podatki Politycy Dresiarze Zostałem "skrojony" w zeszłym roku i straciłem Nokię 6310. Później bałem się jeździć na angielski, zdarzało się nawet, że jeździłem taksówkami na zajęcia dodatkowe. Teraz w tym roku zastanawiam się do którego liceum pójść i chyba wybiore jakieś co jest blisko albo jakieś dobre prywatne gdzie chodzą ludzie, którzy nie potrzebują kraść. mojego kumpla tez chcieli okroic z komory jakis rok temu a z niego niezly kozak i powiedzail ze im nieda to oni chcieli mu juz wklepac i zabrac komore a on wziol ja i walna o ziemie az sie cala rozsypala i powiedzial " jak ja jej niemoge mniec to nik jej niebedzie mial" lol :twisted: 8O i oni nic mu niezrobili :P no i dobrze zrobił, ja żałowałem, że tak nie zrobiłem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 Coraz mniej powodów widzę aby w przyszłości mieszkać w tym kraju. Podatki Politycy Dresiarze Zostałem "skrojony" w zeszłym roku i straciłem Nokię 6310. Później bałem się jeździć na angielski, zdarzało się nawet, że jeździłem taksówkami na zajęcia dodatkowe. Teraz w tym roku zastanawiam się do którego liceum pójść i chyba wybiore jakieś co jest blisko albo jakieś dobre prywatne gdzie chodzą ludzie, którzy nie potrzebują kraść. mojego kumpla tez chcieli okroic z komory jakis rok temu a z niego niezly kozak i powiedzail ze im nieda to oni chcieli mu juz wklepac i zabrac komore a on wziol ja i walna o ziemie az sie cala rozsypala i powiedzial " jak ja jej niemoge mniec to nik jej niebedzie mial" lol :twisted: 8O i oni nic mu niezrobili :P 8O 8O 8O Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kilobajt Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 Jak widze co sie dzieje w moim kochanym kraju to mam coraz wieksza ochote kupic kałasza, 2 worki amunicji i zrobic pozadek... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimlock Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 Planowałem umieścić w telefonie minibombę z pojemnikiem z jakimś żrącym płynem. Zrobiłem nitroglicerynę ale mam problem ze zdobyciem ziemii okrzemkowej. U mnie na uniwerku jest, ale pod kluczem. Więc dynamit odpada. A do Instytutu Chemii Przemysłowej przy Rydygiera wolę się już nie fatygować, dziwnie się na mnie patrzą. Na razie zrobiłem trinitrotoluen (wiadomo o co chodzi :wink: ) oczywiście domowej roboty. W sumie 100 - 150g wystarczy do "przestawienia" samochodu. Więc do komórki wystarczy by ją rozwalic 20-35g. Jest tylko problem z zapalnikiem, przydałby się zdalnie sterowany no i jak to upchnąć :?: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bruce Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 Planowałem umieścić w telefonie minibombę z pojemnikiem z jakimś żrącym płynem. Zrobiłem nitroglicerynę ale mam problem ze zdobyciem ziemii okrzemkowej. U mnie na uniwerku jest, ale pod kluczem. Więc dynamit odpada. A do Instytutu Chemii Przemysłowej przy Rydygiera wolę się już nie fatygować, dziwnie się na mnie patrzą. Na razie zrobiłem trinitrotoluen (wiadomo o co chodzi :wink: ) oczywiście domowej roboty. W sumie 100 - 150g wystarczy do "przestawienia" samochodu. Więc do komórki wystarczy by ją rozwalic 20-35g. Jest tylko problem z zapalnikiem, przydałby się zdalnie sterowany no i jak to upchnąć :?: 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 8O Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rout Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 hehehe.... brawo za pomyslowosc grimlock ;) tak 3mac :twisted: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nitek Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 Planowałem umieścić w telefonie minibombę z pojemnikiem z jakimś żrącym płynem. Zrobiłem nitroglicerynę ale mam problem ze zdobyciem ziemii okrzemkowej. U mnie na uniwerku jest, ale pod kluczem. Więc dynamit odpada. A do Instytutu Chemii Przemysłowej przy Rydygiera wolę się już nie fatygować, dziwnie się na mnie patrzą. Na razie zrobiłem trinitrotoluen (wiadomo o co chodzi :wink: ) oczywiście domowej roboty. W sumie 100 - 150g wystarczy do "przestawienia" samochodu. Więc do komórki wystarczy by ją rozwalic 20-35g. Jest tylko problem z zapalnikiem, przydałby się zdalnie sterowany no i jak to upchnąć :?:radze to opatentowac w Polsce z tegi duze pieniadze zrobisz :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kittek Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 ja to wogle jestem pikuś przy takim dresie - mam niecale 170cm :!: . ale powiem jedno kiedys bylem chydziutki i niemrawy, to matka na sile zapisala mnie na karate (kokushinkai rulezz!) jakos mi sie to nie bardzo widzialo ale chodze do tej pory (gdzies z 5 lat bedzie) do tego od jakichs 3 miesiecy na taekwon-do i powiem wam, ze na takiego dresa to idealnie działa. a szczegolnie jak masz do czynienia z wyzszym o glowe :D. kiedys mnie zaczepil jeden dosc spory, i zaczal zulic "a moze masz 20gr, a moze 1zl" w koncu doszedl do "dawaj telefon i portfel go cie oklepie". Wystarczylo ze dostal raz z pol obrotu gdzies w okolice skroni (mialem krótkie glany - to musialo bolec) zatoczyl sie i juz go więcej nie widzialem. LUDZIE UCZCIE SIE SZTUK WALKI :P !! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ATLON Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 moj znajomy mial taka histore: poszedl kiedys z 3 kolesiami do baru na browar. jeden z nich to byl taki kozak co to on niejest a jak co do czego to go nie ma . no i kolo wypil pare browcow i zaczol szumiec do jakisch kolesi. wywiazala sie gadka w trakcie ktorej 2 jego koles co ino uspokajal dostal w rylo wiec znajomy nie myslac od razy przywalil temu co byl najblizej ( zapomnialem dodac ze koles od 5 lat trenuje kung fu i to konkretnie sie przyklada) ale jakos sie uspokoilo gdy wyszli z baru napadlo na nich ponad 10 kolesi 2 jego znajmych lacznie z kozakiem ucieklo a oni zostali we 2. zostal z nim koles co to bic sie nawet nie umial. na znajomego napdlo 7 a na tamtego 3 . ale tamtego ino trzymali z dala . z tych 7 jeden gral strasznego kozaka i zaatakowal 1 dostal taka bombe ze sie nie podniosl juz z ziemi no ale z tylu go zaatokowali i go przewrocili troche go pokopali. zrobili jednak glupio ze pozwolili mu sie podniesc. kole se stanal tylem do drzewa a oni go otoczyli a on se ich po kolei ich wyciagal gdy 3 rozwalil ryje to reszta sie ewakuowala. tydzien pozniej znajomy byl w barze z reszta brygady z treningow ale niestety nei spotkoali agresorow. nie wiem czy policja ma swojego majla ale pewnie ma moze by zasypac ich listami z zadaniem zapewnienia bezpieczenstwa na ulicy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kat_666 Opublikowano 20 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2003 Patrzac na ta bande polglowkow podczas tego programu az niedobrze mi sie zrobilo :P :o Co sie dzieje w tym kraju :? :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nessay Opublikowano 21 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2003 heh dresiarze to udreka, ale mozna sobie z tym jakoś poradadzić. mam pare zasad których przestrzegam i powiem, ze dreski sie nawet namnie nie patrzą ani razu nie zostalem zaatakowany: 1. nie nosze sie w drogich zeczach - glownie buty i kurtki - napewno nie maga byc odblaskowe - czerwone czy jakie tam jeszcze oni zwykle na takie polują . co do kurtek polują z regoly z kapturem najlepiej adasia a spodnie to raczej skejtowe ich interesuja. 2. nie nosze portwela w tylnej kieszeni spodni a najlepiej trzyamc pieniadze w dwoch miejscach w portwelu drobniaki a w jednej z kieszeni grube - napewno nie wyleca ani nie szeleszczą. 3. mam zwykla tania komure 3310, wylanczam zawsze dzwieki. jesli czuje, ze dzwoni, patrze czy nikt sie namnie nie patrzy i czy nie ma podejrzanych typow wtedy odbieram.(zawsze mozna oddzwonic pozniej albo on zadzwoni jak ma jakas sprawe) 4. nie nosze zadnych broni typu gas, nuz, pałka teleskopowa. teraz to podsumuje: pierwsze co przykluwa uwage dresa to kurtałka, i buty im bardziej nowoczesne i kolorowe tym lepsze - juz jestes ich :) na to nie ma sposobu jesli nie oddasz wyskoczysz ze wszystkiego i zostaniesz w samych gaciach wysmieja cie i pojda. - jak chesz sie obwieszac takimi zeczami to nieraz trzeba za to placic(mysle, ze nie warto) nastepnie powie dawaj kase: Ty dajesz portwel z drobniakami i mowisz, ze masz tylko to (drobniaki) - z regoly da CI spokoj o kase i wezmie same drobniaki. no a jak pokazesz komore i powiesz ze masz uszkodzona to moze i zostawi - zobaczy na model itp albo i wezmie ale to strata mniejsza niz np stracic komore z aparatem czy 6310. co do broni, kupisz sobie kose jestes sam ich 2 -3 z 2razy wiekszymi masz szanse? nie! gas? PFFFFF na 45% ludzi to nie dziala sa uodpornieni nie jeden juz w niego psikał, a praralzatorem trzeba trafic z regoly nie masz szans jak cie otocza . jedynie co to pistolet no ale trzeba miec refleks dobrego CawBoya no i polskie prawo jest takie wiadomo jakie.... jedna moja rada - nie pokazuj na co Cie stac, nie chodz po 21:00 i zchodz z drogi takim ludziom, najlepiej wejsc do jakiegos sklepu jak widzisz ze ktos za toba idzie i zadzwonic po starych albo po taksowke. albo jesli widzisz, ze ktos za toba idzie to <span style="color:red;">[ciach!]</span>c jak tylko mozna szybko schowac sie do jakiejs kawiarni i po prostu skorzystac z komorki do puki jeszcze ja masz. mysle ze rady prozaiczne ale 90% osob pokazuje na co go stac i obwiesza sie najlepszymi zeczami wyciagnietymi z szafy. to tyle Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krootki Opublikowano 21 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2003 Ja tylko w kwestii formalnej :) Pomijam pozim pojawiających się tam form życia (do inteligencji pantofelka to im daaaaaleeeeko :) ) i wogóle zjawisko jakim są te pasiate debile. Mieszkam na Zaspie w Gdańsku i chciałem tylko powiedzieć że są duuużo gorsze dzielnice niż moja :( a teraz wielu osobom Zaspa się bedzie z drechem kojazyć :( zachciało im się na największym blokowisku krecić Program i trafiło do nas. Owszem jest u nas trochę tego cholerstwa i wogóle trzeba to wyplenić, ale naprawe Zaspa nie jest stolica drechów w Gdańsku :( Nie przesadzaj. Zaspa jest jedną z głównych dzielnic, gdzie jest najwięcej drechów. I to takich "klasycznych" ;) . Bo np. na Stogach to już rasowi bandyci. Tam coś stracić to "fart". Czasem można nie ujść z życiem. Letniewo i Nowy Port - dresy "żulki" - kroją małą kasę na przysłowiowe wino. Mnie jakoś nie atakują dresy. Wyglądam w pewien sposób jak "oni" :lol: (szerszy w barach, łysy) i może dlatego ?? :D :D :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reed Opublikowano 21 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2003 [...] Mnie jakoś nie atakują dresy. Wyglądam w pewien sposób jak "oni" :lol: (szerszy w barach, łysy) i może dlatego ?? :D :D :D Ja tez jakos nie mam problemow wiekszych z dresowatymi, moze dlatego ze jestem lysy i laze ubrany w 20-letnia skore (chyba ze slonia jest, z 8kg wagi) pancerna, nozoodporna ? Musze jeszcze sobie jakies glany sprawic konkretne z kapami, tak na wszelki wypadek. Ja to pryszcz, ale zawsze mi skora cierpnie jak z kobieta ide w godzinach mrocznych, ja sobie dam rade lub uciekne, ale z baba w szpilach to juz horror. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 21 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2003 Nessay, nic dodac nic ujac :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
||Falcon|| Opublikowano 21 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2003 reed: ty tak wygladasz, ze dres Cie nie zaczepi. Z samej postory ich odstraszasz :D Wiec imho nie masz szans na takie doznania :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kat_666 Opublikowano 21 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2003 Ja tam moge ze scyzorykiem chodzic :D:D:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 21 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2003 ja to wogle jestem pikuś przy takim dresie - mam niecale 170cm :!: . ale powiem jedno kiedys bylem chydziutki i niemrawy, to matka na sile zapisala mnie na karate (kokushinkai rulezz!) jakos mi sie to nie bardzo widzialo ale chodze do tej pory (gdzies z 5 lat bedzie) do tego od jakichs 3 miesiecy na taekwon-do i powiem wam, ze na takiego dresa to idealnie działa. a szczegolnie jak masz do czynienia z wyzszym o glowe :D. kiedys mnie zaczepil jeden dosc spory, i zaczal zulic "a moze masz 20gr, a moze 1zl" w koncu doszedl do "dawaj telefon i portfel go cie oklepie". Wystarczylo ze dostal raz z pol obrotu gdzies w okolice skroni (mialem krótkie glany - to musialo bolec) zatoczyl sie i juz go więcej nie widzialem. LUDZIE UCZCIE SIE SZTUK WALKI :P !! nie przesadziles troche ? z pol obrotu :) to ten Twoj napastnik to musiala bys ciota do petegi zeby cos takiego przyjac na glowe :D wybacz ale uwazam ze koloryzujesz :), ludzie to czytaja i mylsa ze pochodza na karate czy TDK i juz sa bezpieczni :). TDK to sport a nie sztuka walki podchodzi do CIebie drech stoi pol metra obok drugi przy nim bo najczesciej sami nie chodzą "na polowania" i co ?:) bys musial byc na wysokim poziomie sztuki walki zeby sobie poradzic z 2, on maja doswiadczenie na ulicy.... chodzilem kiedys na karate jeszcze w podstawowce, i mojego Sensei 3 dan zlał jakis duzy gostek, tak go zlał ze teraz trener jest kaleką...... mnie od 2 lat juz sie nie czepiają dresy ale zawsze mam 2 zeta w kieszeni osobnej, lepiej dac im i niech sie odczepią, niz probowac sie z nimi lac, czym barzdiej bys byl dla nich niebezpieczny w walce to tym gorzej Cie zalatwią, taka jest prawda. jestescie sam na sam, to sie upewnijcie czy z bramy nie wsykoczy jeszcze 7, jak sie upewnicie i czujecie sie na silach to szybki strzał w nocha zeby sie sukinsyn zalal lzami i krwia i w nogi ile sil....... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 21 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2003 ja to wogle jestem pikuś przy takim dresie - mam niecale 170cm :!: . ale powiem jedno kiedys bylem chydziutki i niemrawy, to matka na sile zapisala mnie na karate (kokushinkai rulezz!) jakos mi sie to nie bardzo widzialo ale chodze do tej pory (gdzies z 5 lat bedzie) do tego od jakichs 3 miesiecy na taekwon-do i powiem wam, ze na takiego dresa to idealnie działa. a szczegolnie jak masz do czynienia z wyzszym o glowe :D. kiedys mnie zaczepil jeden dosc spory, i zaczal zulic "a moze masz 20gr, a moze 1zl" w koncu doszedl do "dawaj telefon i portfel go cie oklepie". Wystarczylo ze dostal raz z pol obrotu gdzies w okolice skroni (mialem krótkie glany - to musialo bolec) zatoczyl sie i juz go więcej nie widzialem. LUDZIE UCZCIE SIE SZTUK WALKI :P !! nie przesadziles troche ? z pol obrotu :) to ten Twoj napastnik to musiala bys ciota do petegi zeby cos takiego przyjac na glowe :D wybacz ale uwazam ze koloryzujesz :), ludzie to czytaja i mylsa ze pochodza na karate czy TDK i juz sa bezpieczni :). TDK to sport a nie sztuka walki podchodzi do CIebie drech stoi pol metra obok drugi przy nim bo najczesciej sami nie chodzą "na polowania" i co ?:) bys musial byc na wysokim poziomie sztuki walki zeby sobie poradzic z 2, on maja doswiadczenie na ulicy.... chodzilem kiedys na karate jeszcze w podstawowce, i mojego Sensei 3 dan zlał jakis duzy gostek, tak go zlał ze teraz trener jest kaleką...... mnie od 2 lat juz sie nie czepiają dresy ale zawsze mam 2 zeta w kieszeni osobnej, lepiej dac im i niech sie odczepią, niz probowac sie z nimi lac, czym barzdiej bys byl dla nich niebezpieczny w walce to tym gorzej Cie zalatwią, taka jest prawda. jestescie sam na sam, to sie upewnijcie czy z bramy nie wsykoczy jeszcze 7, jak sie upewnicie i czujecie sie na silach to szybki strzał w nocha zeby sie <font color="#FF0000">[ciach!]</font> zalal lzami i krwia i w nogi ile sil....... RS on nie koloryzuje sam na to chodzilem (dawno) to naprawde daje przez jakeis 0,5 cwicznie na forme i rozciagajace jak musialem zrezygnowc to dosiegalem trenerowi (sensej czy jakos tak ;) ) mniej wiecej do brody (5kl podstawowki to byla :) ) a dersy to organizmy stadne :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kittek Opublikowano 21 Października 2003 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2003 ja to wogle jestem pikuś przy takim dresie - mam niecale 170cm . ale powiem jedno kiedys bylem chydziutki i niemrawy, to matka na sile zapisala mnie na karate (kokushinkai rulezz!) jakos mi sie to nie bardzo widzialo ale chodze do tej pory (gdzies z 5 lat bedzie) do tego od jakichs 3 miesiecy na taekwon-do i powiem wam, ze na takiego dresa to idealnie działa. a szczegolnie jak masz do czynienia z wyzszym o glowe . kiedys mnie zaczepil jeden dosc spory, i zaczal zulic "a moze masz 20gr, a moze 1zl" w koncu doszedl do "dawaj telefon i portfel go cie oklepie". Wystarczylo ze dostal raz z pol obrotu gdzies w okolice skroni (mialem krótkie glany - to musialo bolec) zatoczyl sie i juz go więcej nie widzialem. LUDZIE UCZCIE SIE SZTUK WALKI !! nie przesadziles troche ? z pol obrotu to ten Twoj napastnik to musiala bys ciota do petegi zeby cos takiego przyjac na glowe wybacz ale uwazam ze koloryzujesz , ludzie to czytaja i mylsa ze pochodza na karate czy TDK i juz sa bezpieczni . TDK to sport a nie sztuka walki podchodzi do CIebie drech stoi pol metra obok drugi przy nim bo najczesciej sami nie chodzą "na polowania" i co ? bys musial byc na wysokim poziomie sztuki walki zeby sobie poradzic z 2, on maja doswiadczenie na ulicy.... chodzilem kiedys na karate jeszcze w podstawowce, i mojego Sensei 3 dan zlał jakis duzy gostek, tak go zlał ze teraz trener jest kaleką...... mnie od 2 lat juz sie nie czepiają dresy ale zawsze mam 2 zeta w kieszeni osobnej, lepiej dac im i niech sie odczepią, niz probowac sie z nimi lac, czym barzdiej bys byl dla nich niebezpieczny w walce to tym gorzej Cie zalatwią, taka jest prawda. jestescie sam na sam, to sie upewnijcie czy z bramy nie wsykoczy jeszcze 7, jak sie upewnicie i czujecie sie na silach to szybki strzał w nocha zeby sie [ciach!] zalal lzami i krwia i w nogi ile sil....... Mowie prawde! Poza tym mowisz, ze nawet mistrzowie dostają w<span style="color:red;">[ciach!]</span>l? To prawda, dostają i to nieźle, ale to zależy pod jakim kątem trenujesz (to zalezy od od twojego sensei. Są kluby gdzie główny nacisk kładzie się na techniki, kata itd. itp. Trenując głownie w ten sposób choćbyś ćwiczył 25lat to nie obronisz sie efektywnie przed napastnikiem. My ćwiczymy w inny sposób (nie chodzi tez o to "jak sie obronić w REALNEJ sytuacji", bo to tez jest niemozliwe). Nas przygotowują głównie pod kumite/randori, czyli pod zawody w powiedzmy sobie szczerze :wink: laniu się. Treningi głównie wytrzymałościowe półtoragodzinne 3 x w tygodniu i raz w tygodniu siłownia i basen. A treningi polegają głównie na walkach, waleniu w tzw. "poduchy" i worek. Byc moze znowu zarzucisz mi, ze koloryzuje, ale tak nie jest. Prawda jest taka, ze do naszego klubu chodzi 5 osób w wieku 14-17lat reszta ma od 20 do 30 lat. Więc nikt sie z nami nie pieprzy, bo oni tam przychodzą zeby naprawde POTRENOWAC. Więc 250 pompek (nie na raz oczywiscie) to jest srednia jednego treningu). I wierz mi, ze koles ktory dostal ode mnie kopa nie spał na stojąco, a tego sie nie kopie pół godziny. Jesli dalej nie wierzysz pooglądaj filmiki legendarnej grupy taekwondo - koreńskie tygrysy. oczywiscie ja nie dorastam im do pięt, ale deske zlamac potrafie :P. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...