wibi Opublikowano 11 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2004 Sytuacja jest taka,procesor Athlon XP1500 w stanie wizualnym bez żadnych zastrzeżeń ale nie startuje,płyta itp.inne elementy OK.Ponieważ jak się domyślam w procesie produkcyjnym gorsze jakościowo procki z powodu np.uszkodzonej częściowo pamięci,po jej zablokowaniu przecięciem mostka L2 nazywane są Duronem to czy uszkodzenie pamięci w Athlonie może być przyczyną że on nie startuje? i czy ew.ograniczenie tej pamięci w Athlonie może go przywrócić do życia? czy ktoś próbował już czegoś takiego tzn.przecięcia mostka L2? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ExodusXXL Opublikowano 11 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2004 Moze być taka sytuacja ,a tak po zatym to spotkałem sie z tym iż po odblokowaniu L2 w Duronie Procek był bezużyteczny!!! Ale i tez spotkałem sie z tym iż po modyfikacji L2 na ustawienia pierwotne procek uruchamiał sie jako DURON i nic mu nie było!! A moze ukruszyłeś rdzeń procka a może zle go osadziłeś , a może radiator jest zle osadzony na procku a może ...... tak można przez okrągły żywot Ziemi zadawać pytanie , póki nie zaczniesz kombinować niczego sie dowiesz.Weż procka i zaniec do kumpla jakiegos jezeli u niego nie wystartuje to znaczy wina lezy po stronie procka i trzeba próbowac powrócić do ustawien fabrycznych (Zmazanie grafitu,lakieru ,lutu z L2) ale jezeli u kolesia ruszy to znaczy ze masz cos nie tak Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wibi Opublikowano 11 Stycznia 2004 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2004 Dzięki za odpowiedź,jak już mówiłem procek jest bez zarzutu,wsadzony do płyty K7T266 Pro2 MSI lekko się nagrzewa tak do tem.ok 25-28 stopni (radiator jest letni),diody na łączu graficznym D-Bracket przy włączeniu migną zielono i potem już wszystkie cztery czerwone a system nie odpala tak jakby procek nie startował po jakiejś,swojej kontroli wewnętrznej,dlatego właśnie to przyszło mi na myśl tzn.przecięcie mostka L2 gdyż jest to chyba jedyna możliwość przywrócenia go do życia.Aha,pomierzyłem wszystkie oporności na nóżkach i mostkach i nie znalazłem żadnych 'ciekawostek'-oporność pomiędzy zasilaniem i masą wynosi poniżej 1 oma co jest wartością prawidłową dla zasilania 1.5V i mocy ok.35W.Nie wiem tylko które ścieżki mostka L2 przeciąć?Sprawa ta wydaje mi sie o tyle ważna,że jak wiem wiele procków w wyniku overlockerskich 'wyczynów' przedziwnie padło bez żadnych wizualnych objawów takich jak ukruszenia czy przygrzania i byc może tym sposobem dało by się je jeszcze uruchomić. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...