Mam bad secotra.

[ZaioN]

Witam,

Nastapila przerwa w dostawie pradu i wylaczylo mi kompa..pozniej sie okazalo ze bios nie wykrywa dysku...odlaczylem go i podlaczylem pozniej stanal na Scan disku...znowu pomieszalem przy kalach az w koncu bylo ok..niestety okazalo sie ze jest 16kb uszkodzonego klastra...czy mozna z tym "zyc"? jakie jest prawdopodobienstwo powiekszania sie bed sectora i samowyniszczenia dyusku? Jedyna droga jest kupiejnie nowego dysku?

Moze sa jakies program ktore powoduja ze system niekorzysta ztego kalsta...moze go jakos zalepjaja:) pozdrawiam! :lol:

[benek]

:!:

 

HDD REGENERATOR

 

:idea:

[S.Youth]

hehehe sory temat troche smiesznie wyglada mam badsectora :)

jakos mi sie na smiech wzielo

A tak powaznie to bady spowodowane przez przerwy w dostawie pradu sa czesto virtualne a nie fizyczne

Ja zamiast hdd regenerator polecam badblocks pod linuxa ktory ci prawde powie czy to sa prawdziwe bady czy nie (w 80% przypadkow na dysku naprawde nie ma badow) i jesli sie okaze ze bady nie sa prawdziwe (program 4ro ktrotnie zapisuje w kazdym sektorze sumy kontrolne ktore pozniej odczytuje i porownuje) to ci je wyczysci

pozdrawiam

aha badblocks na ogol znajduje sie w kazdej dystrybucji

[Rahimede]

Tez kiedys mialem badsectory udalo mis ie je odciac ale dysk i tak dlugo niepochodzil po 3 miesiacach padl.No ale moze tobie uda sie go jakos wyleczyc chociazby hdd regeneratorem :)

[ZaioN]

Robilem wczoraj dysk HDD regeneratorem, i tam pisalo ze wykryto i naprawiono Bad sectora, ale on faktycznie dalej jest. S.Youth

sprobuje dzisiaj zrobic Twoim programem:) ja tez mam nadzieje ze sie uda:) no faktycznie..hehe temat brzmi smiesznie:) dzieki i pozdrawiam:)

[ZaioN]

Aha jeszzce jedno..S.Youth BADBLOCKS pod linuxa? ja mam winde w2k...:)

[ENIGMA]

Aha jeszzce jedno..S.Youth BADBLOCKS pod linuxa? ja mam winde w2k...:)

zgrywasz wszystkie dane na inny dysk, odpalasz kompa z płyty (dyskietka systemowa z dosem :P) z nagratnym programikiem WDCLEAR.EXE. Odpalasz zerowanie sektorów i czekasz (od wielkości tyle czasu 80gb ok 1h). jak skończy odpalasz kompa jeszcze raz i odpalasz program SPFDISK (w necie też pełno) (poza tym że program zrobi z dyskiem wszystko: zakałdanie partycji, regenerowanie boot, formatowanie itp) odpalasz sprawdzanie strukturniaka dysq. tu zejdzie mniej (80 gb - ok 40 min) jeśli ten program nic nie dorwie to jest 99,99% że dysk jest czysty - potem warto jeszcze jakimś pod winde sprawdzić.

Pamiętaj ten 1szy prog pozbawi cię wszystkiego co masz na dysq - dlatego mowa o przeniesieniu danych

[S.Youth]

wlasnie tak samo z badblocks tez czysci caly dysk i zeby go odpalic trzeba miec linuxa zainstalowanego nie jestem pewien czy nie jest on ladowany odrazu na plytce startowej sprawdze dzisiaj

A no i trzeba miec minimalne pojecie o linuksie ale to sie da ominac :)

[ZaioN]

Dzieki..musze teraz poszukac kogos kto mi potrzyma 20 GB danych:))) troche to potrwa ale musze to zrobic bo nie mam co liczyc na nowy dysk(jeszcze nie zarabiam:P) dzieki za pomoc...duzo z tym paprania widze PIEP**** elektrownie za co im sie placi?? przez tych ciuli mam zwalony dysk:P hehe musialem to wyrzucic z siebie;) dzieki za pomoc:)pozdrawiam

[ZaioN]

Naprawilem!!:) zrobilem tak jak powiedzial mi BENEK za co bardzo mu dziekuje jak i reszcie za dobre rady:) HDD regenatorem usunolem bad sectora potem z partycji na ktorej byl bad secotr ( na szczescie to byla z danymi a nie systemem:) ) sformatowalem ja pod winda i nie ma juz uszkodzonych sektorow:) takze wielkie dzieki pozbylem sie problemu i dysk dalej hula(oby jak najdluzej) pozdrowienia dla wszystkich:)