Padnieta plyta i procek??

[Sioux9]

Witam serdecznie. Dzisiaj kupilem w pcprojekcie komputerek dla kuzyna, i mam ogromny problem. Otoz komp po zlozeniu wogóle nie startuje. Zlozylem kilka maszyn ale czegos podobnego nie widzialem. Plyta glowna to gigabyte GA-7N400 na nforce 2. Procesor athlon 2500. wszystkie ustawienia na plycie sa na auto a mimo to procesor wogóle nie startuje. Pozostalem komponenty sa w porzadku pamiec kingstona dziala na innych kompach, grafika tez. Po wlozeniu procesora do innych plyt problem sie powtarza wogóle nie uruchanmia sie bios, sprawdzone na komputerach 2 kolegow. wiec myslalem ze strzelony procek. Ale okazalo sie ze po wlozeniu athlona 2.0 oraz innego 1.7 do mo0jej plyty te procki tez nie sa wykrywane u mnie. Czyzby zepsuta plyta i procesor rownoczesnie?. Wszytkie pozostale komponenty sa w porzadku, nie wiem co robic, a jest mi glupio bo to komp dla kuzynka. Czy ktos wiec w czym lezy problem????

[gnz]

jezeli komp wogule u ciebie nie wstaje a procki dzialaja na innych plytach to moze zasilacz jest walniety ?

 

albo zle podpiales przycisk power ;) ?

[lukasrz]

podpiołes dodatkową wtyczke do płyty ?? +12V ?? czy e tam?

[Sioux9]

Zasilacz sparwdzony w porzadku power, tez ok, ale nie kumam o co biega z ta dodatkowa wtyczka prosze o dadkowe info :oops:

[gnz]

RTFM !!!

 

[Sioux9]

Ok dzieki wielkie komp dziala :D . niniejszym zamykam watek. Thx